Za nami kolejny weekend na ligowych boiskach. Jak poradziły sobie drożyny z regionu?

W rozgrywkach ligowych, które wciąż trwają w naszym kraju zbliżamy się coraz bardziej do ostatnich rozstrzygnięć. Jeśli chodzi o drużyny z naszego regionu wiele z nich będzie musiało być bardzo skupionych i walczyć do ostatnich ligowych minut o to by osiągnąć swoje cele. Ostatniego weekendu do udanych nie mogą zapewne zaliczyć piłkarze Arki oraz Chojniczanki, które choć nie przegrały swoich spotkań to remisując swoje mecze pogorszyły swoje sytuacje w tabelach. Do udanych ostatniej kolejki nie może zaliczyć również walcząca o II ligowy byt Bytovia Bytów, która po porażce spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Małe powody do radości mogą mieć również żółto-biało-niebiescy z Elbląga, którzy dzięki zwycięstwu nad wyżej notowaną Skrą Częstochowa choć wciąż znajdują się w strefie spadkowej, to poprawili swoją sytuację.

Piłka ręczna: MMTS Kwidzyn po karnych pokonał Zagłębie Lubin

Bardzo duże emocje towarzyszyły w ostatni weekend spotkaniu w Kwidzynie, gdzie miejscowy MMTS podejmował sąsiadujący przed tym spotkaniem w tabeli zespół MKS-u Zagłębie Lubin. Choć spotkały się dwie drużyny z dolnej części tabeli, to od początku nie brakowało emocji. Po początkowej niemocy strzeleckiej obu drużyn jako piersi na prowadzenie wyszli goście. Z czasem swoją grę poprawili gospodarze i po serii trafień wyszli na prowadzenie. Żadna z drużyn jednak nie potrafiła osiągnąć przewagi i po pierwszych 30 minutach na tablicy wyników było 14:13 dla gospodarzy. Druga połowa również byłą wyrównana z małym akcentem na zespół gości który na 2 min przed końcem prowadził dwoma brakami. Gospodarze jednak nie odpuścili i doprowadzili do remisu i rzutów karnych. Te wynikiem 6:5 wygrali gospodarze i to oni zdobyli 2 punkty w tym spotkaniu a goście musieli zadowolić się 1 „oczkiem”. Po tym spotkaniu MMTS zajmuje 9 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty kwidzynianie będą mieli 1 czerwca, kiedy to w Kaliszu zagrają z miejscowym MKS-em.

MMTS Kwidzyn – MKS Zagłębie Lubin 24:24 (14:13) karne: 4:3

Piłka nożna. Wygrana Stomilu z Puszczą Niepołomice

W sobotę Stomil Olsztyn podejmował Puszczę Niepołomice. Zespoły sąsiadowały ze sobą w tabeli. Goście przyjeżdżali do Olsztyna pewni utrzymania. Stomil podobnie, dzięki piątkowej porażce GKS-u Bełchatów z Radomiakiem Radom mógł podejść spokojniej do sobotniego meczu. Kibice, którzy mogli się pojawić już na trybunach w tym spotkaniu długo nie zobaczyli bramek. Pierwsze trafienie w tym spotkaniu miało miejsce w jednaj dopiero w 45 minucie spotkania, kiedy to gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Jonatan Straus ustalając tym samym wynik pierwszej połowy. Goście odpowiedzieli już w pierwszych minutach drugiej połowy. W 47 minucie bramkarza gospodarzy pokonał Mateusz Wyjadłowski . Gospodarze nie chcieli jednak dzielić się punktami. W 86 minucie bramkę na 2:1 dla Stomilu zdobył Adrian Szczutowski i trafieniem tym dał 3 punkty gospodarzom. Po tym spotkaniu Stomil zajmuje 32 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty 30 maja, kiedy w Łęcznej zmierzy się z miejscowym GKS-em.

Stomil Olsztyn – Puszcza Niepołomice 2:1 (1:0)
Straus (45’), Szczutowski (85’) – Wyjadłowski (47’)

Piłka ręczna: Start postawił się wiceliderkom

Start Elbląg w sobotę rozegrał ostatnie w tym sezonie starcie w Elblągu. Rywalkami elbląskich szczypiornistek była drużyna KPR Gminy Kobierzyce. Spotkanie było ale ostatecznie to rywalki wyjechały z Elbląga z kompletem punktów. Więcej o spotkaniu oraz galeria zdjęć tutaj:

EKS Start Elbląg – KPR Gminy Kobierzyce 25:28 (11:13)

Piłka nożna: Sokół nie sprostał Stali Rzeszów

Ciężkie zadanie czekało w sobotę piłkarzy ostródzkiego Sokoła. Mierzyli się oni ze Stalą Rzeszów, która wciąż liczy się w walce o baraże do 1 ligi. Spotkanie od początku ułożyło się po myśli gospodarzy. Stal już w 10 minucie wyszła na prowadzenie. Strzelcem bramki został Radosław Sylwestrzak. Nie minął kwadrans a było już 2:0. Prowadzenie gospodarzy podwyższył Dawid Olejarka ustalając tym samym wynik pierwszej połowy. Przed drugą częścią spotkania było wiadomo, że o odwrócenie losów tego spotkania będzie trudno. Niestety w 69 minucie było już 3:0, a prowadzenie gospodarzy podwyższył Damian Michalik. Jedyne na co było stać gości to trafienie honorowe. Bramkę dla Sokoła w 88 minucie zdobył Piotr Okuniewicz ustalając tym samym wynik spotkania. Po tym spotkaniu Sokół zajmuje 13 miejsce w tabeli z 40 punktami. Szansę na kolejne punkty piłkarze z Ostródy będą mieli 5 czerwca, kiedy to zagrają w Krakowie z miejscowym Hutnikiem.

Stal Rzeszów- Sokół Ostróda 3:1 (2:0)
Sylwestrzak (10’), Olejarka (23’), Michalik (69’) – Okuniewicz (88’)

Piłka nożna: Niedosyt Arka po remisie z Widzewem

Arka Gdynia podejmowała w niedzielę Widzew Łódź. Faworytem tego spotkania z pewnością byli gospodarze, którzy w tym sezonie walczą o awans do Ekstraklasy. Goście z kolei zajmują bezpieczne miejsce w środku tabeli. Spotkanie rozpoczęło się od przewagi gospodarzy które niestety nie przełożyło się na bramki. Z czasem spotkanie się wyrównało a po 45 minutach na tablicy widniał wynik bezbramkowy. Druga połowa również nie przechyliła szali meczu w żadną stronę i ostatecznie zespoły podzieliły się punktami. Wynik ten z pewnością nie usatysfakcjonował gdynian, dla których to strata 2 cennych punktów w walce o awans. Po tym spotkaniu Arka zajmuje 4 miejsce w tabeli z 56 punktami tracąc do 2 miejsca dającego bezpośredni awans 3 punkty. Szansę na kolejne oczka żółto-niebiescy będą mieli 29 maja, kiedy to w Kielcach zmierzą się z miejscową Koroną.

Arka Gdynia – Widzew Łódź 0: 0


Piłka nożne: Olimpia lepsza od Skry

Żółto-biało-niebiescy w obecności długo wyczekiwanych kibiców podejmowali w niedzielę Skrę Częstochowa. Zespoły walczyły o odrębne cele i patrząc po tabeli to goście byli faworytem. Elblążanie, którzy musieli to spotkanie wygrać zagrali walecznie i wygrali to spotkanie 1:0 po trafieniu Orest Tkaczuka w 80 minucie. Więcej o spotkaniu oraz galeria zdjęć tutaj

Olimpia Elbląg – Skra Częstochowa 1:0 (0:0)
Tkaczuk (80′)

Piłka nożna: Tylko punkt Chojniczanki w Krakowie

Chojniczanka Chojnice przed niedzielnym spotkaniem zajmowała 2 miejsce w tabeli i tylko nogach piłkarzy było, czy utrzyma tą dającą awans do 1 ligi pozycję. Patrząc po tabeli to w spotkaniu z zajmującym przed tym spotkaniem 11 miejsce w tabli Hutnikiem Kraków faworytem byli piłkarze z Chojnic. Jak się jednak okazało gospodarze postawili trudne warunki i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Niestety dla Chojniczanki tylko punkt spowodował, że zespół spadł na 3 miejsce w tabeli i traci do drugiego GKS-u Katowice 1 punkt. Teraz przed tymi drużynami bezpośrednie starcie. 29 maja Chojniczanka podejmie w Chojnicach GKS. Spotkanie to może zaważyć o awansie do II ligi.

Hutnik Kraków – Chojniczanka Chojnice 0:0


Piłka ręczna: Porażka Wybrzeża w Opolu

Drużyna Torus Wybrzeże Gdańsk udała się do Opola na spotkanie z miejscową Gwardią. Faworytem tego spotkania byli zajmujące 5 miejsce gospodarze ale gdańszczanie chcieli sprawić niespodziankę. W spotkanie lepiej weszli goście, którzy wyszli szybko na dwubramkowe prowadzenie. Gospodarze z czasem jednak doprowadzili do remisu i spotkanie się wyrównało. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał wynik 12:12 i gdańszczanie mieli nadzieję na dobry wynik na trudnym terenie.

W drugiej połowie coraz bardziej do głosu dochodzili jednak jednak gospodarze, którzy po wyrównanym początku tej części partii zaczęli powiększać swoją przewagę i kontrolować to spotkanie, by w końcówce zdominować rywali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wyraźną wygraną gospodarzy 27:18. Po tym spotkaniu gdańszczanie zajmują 11 miejsce w tabeli. Teraz przed Wybrzeżem spotkanie z Zagłębiem Lubin, które odbędzie się w Gdańsku 29 maja.

KPR Gwardia Opole – TORUS Wybrzeże Gdańsk 27:18 (12:12)

Piłka nożna: Coraz trudniejsza sytuacja Bytovii

Bytovia Bytów ma coraz trudniejszą sytuację w II lidze. Gracze z Bytowa w niedzielę zmierzyli się w Katowicach z miejscowym GKS-em i choć bardzo chcieli sprawić niespodziankę i zdobyć cenne punkty to walczący o awans do 1 ligi gospodarze byli w tym spotkaniu wyraźnie lepsi. Bytovia praktycznie od początku spotkania musiała skupić się na defensywie i liczyć na kontrę. Gospodarze udokumentowali jednak przewagę w 38, kiedy to bramkarza Bytovii pokonał Bartosz Jaroszek ustalając tym samym wynik pierwszych 45 minut. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. W 50 minucie prowadzenie gospodarzy podwyższył Adrian Błąd. 11 minut później było 3:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Filip Kozłowski. W 65 minucie padło trafienie dla Bytovii, której strzelcem został Oskar Krzyżak. Wynik spotkania na 4:1 dla gospodarzy ustalił w 80 minucie Piotr Kurbiel. Po tym spotkaniu Bytovia spadła na ostatnie miejsce w tabeli i traci już 3 punkt do miejsc dających utrzymanie. Szansę na punkty piłkarze z Bytowa będą mieli 29 maja, kiedy podejmą Lecha II Poznań

GKS Katowice – Bytovia Bytów 4:1 (1:0)
Jaroszek (38′), Błąd (50′), Kozłowski (61′), Kurbiel (80′) – Krzyżak (65′).

Poprzedni artykułTydzień rodziny w Gdańsku – z rodzicami o rodzicielstwie
Następny artykułXXX sesja Rady Miejskiej w Pasłęku
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze