Za nami kolejna seria sportowych emocji. Pierwsze w tym roku spotkania I i II ligi piłki nożnej

Za nami kolejna seria emocji sportowych. Z jednej strony powoli zbliżamy się do końca sezonu zasadniczego Plus Ligi oraz Energa Basket Ligi. Z drugiej strony pierwsze spotkania ligowe w 2021 roku rozegrali piłkarze drużyn I i II ligi piłki nożnej. Nie można nie wspomnieć również spotkaniach występującej w Ekstraklasie Lechii Gdańsk oraz szczypiornistkach oraz szczypiornistach PGNiG Superlig. Zobaczcie jak przebiegały i jakimi wynikami zakończyły się poszczególne mecze.

Energa MKS Kalisz lepsza od Wybrzeża

Wybrzeże Gdańsk w czwartek udał się do Kalisza na spotkanie z miejscową Energą. Rywale przed tym spotkaniem mieli 10 punktów więcej niż zespół z Gdańska i wiadomo było, że o punkty nie będzie łatwo. Spotkanie nie rozpoczęło po myśli gości. Gospodarze szybko odskoczyli na 6 bramkowe prowadzenie, którego jak się okazało nie oddali już do końca spotkania. Zespół Wybrzeża walczył i starał się zniwelować stratę. Gospodarze jednak nie pozwolili sobie wyrwać zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 30:23 (14:10). Wybrzeże po tym spotkaniu zajmuje 12 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty gdańszczanie będą mieli 6 marca, kiedy to podejmą szczecińską Pogoń.

Energa MKS Kalisz – Torus Wybrzeże Gdańsk 30:23 (14:10)

Mistrz za mocny dla Polpharmy

Gdyby spotkanie trwało 2 kwarty w czwartek w Zielonej Górze mielibyśmy sensacyjną wygraną Polpharmy. Kociewskie Diabły podobnie jak w wielu spotkaniach tego sezonu bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie i pierwsze dwie partie wygrała 20:18 i 25:21. Niestety drużyna z Zielonej Góry włączyła w 3 kwarcie drugi bieg i szybko zniwelowała stratę oraz wyszła na prowadzenie. Trzecia kwarta padła łupem gospodarzy 36:14 a w całym meczu Polpharma przegrywała już 16 punktami. Czwarta partia to również wygrana gospodarzy 35:30 i w całym spotkaniu 110 do 89. Szansę na kolejne punkty starogardzianie będą mieli już w poniedziałek kiedy to zmierzą się z Polskim Cukrem Toruń.

Enea Zastal Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 110:89 (18:20, 21:25, 36:14, 35:30)

3 punkty zostały w Gdyni

W piątek pierwsze ligowe spotkanie w tym roku rozegrała Arka Gdyni. Ich rywalem była drużyna GKS Jastrzębie. Patrząc po tabeli I ligi faworytem spotkania byli gospodarze. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie w 13 minucie za sprawa trafienia Macieja Rosołka. Jak się okazało było to jedyne trafienie w tym wyrównanym meczy i to dzięki tej bramce Arka zdobyły cenne 3 punkty. Po tym spotkaniu gospodarze awansowali na 4 miejsce tabeli. Szansę na kolejne punkty gdyński zespół będzie miał 7 marca, kiedy w Niepołomicach zmierzy się z miejscową Puszczą.

Arka Gdynia – GKS Jastrzębie 1:0 (13′ – Maciej Rosołek)

GKS za mocny dla Stomilu. Trzy punkty pojechały do Tych

W pierwszym w tym roku ligowym spotkaniu Stomil czekał GKS Tychy. Rywale przed tym spotkaniem mieli o 10 punktów więcej w tabeli i było pewne, że to nie będzie łatwe spotkanie. Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu nie musieliśmy czekać długo. Już w 11 minucie gości na prowadzenie wyprowadził Szymon Lewicki. Gospodarze nie zamierzali jednak oddać punktów bez walki i w 34 minucie doprowadzili do wyrównania. Strzelcem bramki został Adrian Szczutowski. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem. W drugiej części meczy obie drużyny miały swoje okazję ale bramki nie padały. Zmieniło się to w 85 minucie kiedy bramkarza gospodarzy pokonał Sebastian Steblecki ustalając wynik spotkania na 2:1 dla zespołu z Tych. Po tym spotkaniu Stomil zajmuje 13 miejsce w tabeli z 20 punktami. Szanse na kolejne punty olsztyński zespół będzie miał 5 marca, kiedy to w Opolu zmierzy się z miejscową Odrą.

Stomil Olsztyn – GKS Tychy 1:2
Szczutowski 33′ – Lewicki 11′, Steblecki 85′

Cenne punkty zostały w Elblągu

Pierwsze spotkanie w tym roku ma za sobą elbląska Olimpia. Żółto-biało-niebiescy podejmowali przy Agrykola KKS 1925 Kalisz. Rywale przed tym spotkaniem byli na 6 miejsc w tabeli i miał aż 11 punktów więcej niż Olimpia. Sobotnie spotkanie było wyrównane i obie drużyny miały swoje okazje ale nie przekładały się one na bramki. Na pierwsze i jak się później okazało jedyne trafienie padło w 81 minucie. Bramkę dającą trzy punkty dla Olimpii zdobył Wojciech Zyska. Olimpia po tym spotkaniu zajmuje 14 miejsce w tabeli z 19 punktami. szanse na kolejne punkty elbląski zespół będzie miał 6 marca, kiedy podejmie Wigry Suwałki

Olimpia Elbląg – KKS 1925 Kalisz 1:0
Zyska 81′

Akademicy wracają bez punktów z Katowic

Nie tak wyjazdowe spotkanie w Katowicach wyobrażali sobie siatkarze Indykpolu Olsztyn. W sobotę w starciu dwóch sąsiadujących i wciąż walczących o grę w play-off drużyn akademicy zmierzyli się z miejscowym GKS. Spotkanie nie zaczęło się po myśli olsztynian, którzy na początku dali odskoczyć rywalom i nie zdołali odwrócić losów tego seta przegrywając go do 20. W drugiej partii było lepiej ale po wyrównanym secie znów górą byli gospodarze, którzy wygrali 2 seta do 22. W 3 secie Indykpol zaprezentował się lepiej i wygrał tą partię do 22. Niestety dla akademików było to wszystko na co było stać zespół. W 4 secie mimo dobrego początku góra byli gospodarze wygrywając tą partię do 20 i cały mecz 3:1. Po spotkaniu Indykpol zajmuje 9 miejsce w tabeli i o tym, czy zagra w play-off zadecyduje ostatnia kolejka w której zmierzy się z Resovią Rzeszów.

GKS Katowice – Indykpol Olsztyn 3:1 ( 25:20, 25:22, 22:25, 25:20)

Lechia wygrywa i pnie się w tabeli

Za nami kolejne spotkanie Lechii Gdańsk w ekstraklasie. Tym razem rywalem gdańszczan była ostatnia w tabeli Stal Mielec i wydawało się, że to biało-zieloni są faworytem tego spotkania. Miejsca w tabeli jednak nie grają i od początku spotkania było widać, że o punkty nie będzie łatwo. Gospodarze mieli więcej z gry i mieli więcej sytuacji bramkowych, ale nie potrafili przełożyć tego na bramki. Drogę do bramki w końcówce pierwszej połowy znaleźli jednak goście. W 45 minucie bramkarza gospodarzy pokonał Łukasz Zwoliński. Jak się okazało by to jedyne trafienie w tym spotkaniu i dzięki niemu to Lechia wywiozła 3 punkty. Dzięki temu zwycięstwu Lechia awansowała na 4 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty biało-zieloni będą mieli w sobotę 6 marca kiedy to zmierzy się z Bielsko-białej z miejscową Lechią.

PGE FKS Stal Mielec – Lechia Gdańsk 0:1
Zwoliński 45

GKS lepszy od Sokoła
W sobotę w pierwszym ligowym spotkaniu Sokół Ostróda udał się do Katowic na spotkanie z miejscowym GKS. Atut własnego boiska oraz miejsce w czubie tabeli w roli małego faworyta tego spotkania stawiał zespół GKS-u który przed tym spotkaniem miał 12 punktów więcej. W pierwszej połowie to gospodarze przeważali co udokumentowali w 13 minucie a bramkarza zespołu z Ostródy pokonał Michał Gałecki. Kolejne trafienie padło na początku drugiej połowy. Niestety dla zespołu gości piłkę znów z bramki musiał wyciągać bramkarz Sokoła. Wynik w 49 minucie na 2:0 podwyższył Arkadiusz Woźniak. Zespół z Ostródy było stać już tylko na zdobycie honorowego trafienia w 61 minucie. Strzelcem został Karol Żwir. Po tym spotkaniu zespół z Ostródy zajmuje 8 miejsce w tabeli z 26 punktami. Szansę na kolejne punkty Sokół będzie miał 6 marca, kiedy to w Poznaniu zmierzy się z drugim zespołem Lecha.

GKS Katowice – Sokół Ostróda 2:1
Gałecki 13′, Woźniak 48′ – Żwir 61′

Start postraszył liderki

Bardzo ciekawe spotkanie w Elblągu rozegrały szczypiornistki elbląskiego Startu z liderkami PGNiG Superlig MKS Zagłębiem Lublin. Faworytem tego spotkania były przyjezdne ale wiadomo było, że elblążanki będą chciały sprawić niespodziankę. Pierwsza połowa odbyła się po myśli gospodyń które po wyrównanej partii schodziły na przerwę prowadząc 16:14. W drugiej połowie od początku lepiej radziły sobie przyjezdne które zamurowały własną bramkę i rzuciły 8 bramek nie tracąc żadnej. Elblążanki nie odpuściły i odrobiły straty doprowadzając do remisu. Niestety końcówka należała do przyjezdnych które ostatecznie wygrały 28:26. Po tym spotkaniu zespół Startu zajmuje 7 przedostatnie miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty elblążanki będą miały 6 marca, kiedy to w Lublinie zmierzy się z miejscową Perłą.

EKS Start Elbląg – MKS Zagłębie Lubin 26:28 (16:14)

Dobry mecz MMTS Kwidzyn

W niedzielę w kolejnym spotkaniu PGNiG Superligi MMTS Kwidzyn podejmował Azoty Puławy. Faworytem tego spotkania byli goście jednak zespół z Kwidzyna chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony i sprawić niespodziankę. Zawodnicy z Kwidzyna źle weszli w mecz i goście wyszli na prowadzenie. Gospodarze jednak nie zamierzali szybko oddać meczu i doprowadzili do wyrównania a następnie wyszli na prowadzenie. Spotkanie było wyrównane i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 14:13. W drugiej połowie zarysowała się przewaga gości którzy do końca spotkania utrzymali prowadzenie i ostatecznie wygrali 29:25. Po tym spotkaniu MMTS Kwidzyn zajmuje 8 miejsce w tabeli z 17 punktami. Szanse na kolejne punkty drużyna będzie miała 7 marca, kiedy to w Mielcu zmierzy się z miejscową Stalą

MMTS Kwidzyn – Azoty Puławy 25:29 (13:14)

Trefl wraca ze ze Szczecina z kompletem punktów

W bardzo ciekawym spotkaniu dwóch sąsiadów z tabeli zmierzyły się zespoły King Szczecin i Trefl Sopot. Oba zespoły przed tym spotkaniem miały po 14 zwycięstw i ciężko było wskazać faworyta. Potwierdzeniem tego było całe spotkanie w którym żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć większej przewagi. Ostatecznie lepsza okazała się drużyna z Sopotu która wygrała 83:81. Po tym spotkaniu drużyna Trefla zajmuje 5 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty gracze z Sopotu będą mieli 5 marca, kiedy to podejmą warszawską Legię.

King Szczecin – Trefl Sopot 81:83 (25:24, 19:25, 21:15, 18:17)

Podział punktów w meczu na szczycie II ligi

Chojniczanka Chojnice w niedziele w spotkaniu kolejki II ligi zmierzyła się w Polkowicach z miejscowym Górnikiem. Obie drużyny w tym sezonu mają za cel awans do 1 ligi i bardzo zależało im na punktach. Spotkanie lepiej zaczęło się do zespołu gości. Już w pierwszej minucie zespół z Chojnic na prowadzenie wyprowadził Szymon Skrzypczak. Na kolejne bramki musieliśmy poczekać do końca 1 połowy. Najpierw drugą bramkę zdobył Adam Ryczkowski a chwilę później kontaktowe trafienie dla gospodarzy zdobył Kamil Wacławczyk. W drugiej połowie gospodarze osiągnęli przewagę, czego rezultatem było trafienie Marka Opałacza. Jak się później okazało było to ostatnie trafienie w tym spotkaniu. W zdobyciu trzech punktów zespołowi z Chojnic nie pomogła nawet czerwona kartka Karola Fryzowicza, którą gracz gospodarzy zobaczył w 72 minucie. Po tym spotkaniu zespół z Chojnic zajmuje 4 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty zespół będzie miał 7 marca, kiedy to w Siedlcach zmierzy się z miejscową Pogonią.

Górnik Polkowice – Chojniczanka Chojnice 2:2
Wacławczyk 41′, Opałacz 67′ – Szymański 1′ (s), Adam Ryczkowski 39′

Polpharma bez punktów w starciu z Polskim Cukrem Toruń

Starogardzka Polpharma nie tak wyobrażała sobie mecz z drużyną z Torunia. Kociewskie diabły bardzo chcą zdobywać punkty i opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Gospodarze jak to mają w zwyczaju dobrze weszli w spotkanie i wygrali pierwszą kwartę 25:16. Druga kwarta to wygrana gości 25:21. Po dwóch kwartach prowadzili wciąż jednak koszykarze z Kociewia. Trzecia kwarta obfitowała w zwroty akcji. Najpierw zarysowywała się przewaga Polpharmy by później goście zaczęli odrabiać straty. 3 partia zakończyła się wygraną gości 24:21 i stan meczu przed decydując kwartą wynosił 66:65. Ostatnia kwarta choć wyrównana padła niestety łupem gości, którzy wygrali ją 29:21 i całe spotkanie 94:87. Polpharmie na poprawę swojej sytuacji w tabeli pozostały 3 spotkania. W najbliższym zespół zmierzy się 7 marca z zespołem Enea Astoria Bydgoszcz.

Polpharma Starogard Gdański – Polski Cukier Toruń 87:94 (25:16, 20:25, 21:24, 21:29)



Poprzedni artykułKonkurs „Wieś z inicjatywą”
Następny artykułZatrzymali trzech kierowców. Każdy jechał o 50+ za szybko
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze