Widowiskowe otwarcie, młodzieżowe mistrzostwa świata i Europy, baza treningowa podczas Euro 2012, awans do Ekstraklasy czy finał mistrzostw Polski w futbolu amerykańskim. Stadion Miejski w Gdyni był świadkiem wielu momentów euforii, ale także łez po bolesnych porażkach. Dzisiaj obchodzi on swoje 10. urodziny.
– W trakcie minionej dekady Stadion Miejski w Gdyni był gospodarzem setek wydarzeń. Cieszymy się, że przy ich organizacji zaufały nam międzynarodowe federacje, a my sprostaliśmy oczekiwaniom. Liczę, że w kolejnych latach czeka nas co najmniej drugie tyle emocji – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
1. Wielkie otwarcie
Luty 2011 roku. Efektowny pokaz świetlny, zespół 2 plus 1 z utworem „Chodź, pomaluj mój świat”, towarzyski mecz z bułgarską drużyną Beroe Stara Zagora, jako upamiętnienie jedynego na tamten moment występu Arki Gdynia na arenie międzynarodowej. To wszystko w towarzystwie przenikliwego mrozu. Tak wyglądał pierwszy wieczór na Stadionie Miejskim w Gdyni. Żółto-Niebiescy zremisowali 1:1, a gola na wagę remisu w doliczonym czasie strzelił 42-letni Emil Noll. I tak to się zaczęło…
2. Zapachniało Europą
Czerwiec 2012 roku. Gdynia wraz ze swoim pięknym obiektem po raz pierwszy bierze na barki międzynarodowe przedsięwzięcie wagi ciężkiej – staje się bazą treningową reprezentacji Irlandii selekcjonera Giovanniego Trapattoniego. Tłumy gromadzą się na trybunach, by obejrzeć w akcji uczestnika turnieju i na własne oczy zobaczyć wciąż pachnący nowością stadion. Frekwencja sięga 12 tysięcy!
3. Reprezentacyjna młodzież i twierdza Gdynia
Wrzesień 2012 roku. Na Stadionie Miejskim w Gdyni reprezentacja Polski U21 rozpoczyna znakomitą serie meczów w Gdyni. Wówczas Biało-Czerwoni bezbramkowo remisują z Portugalią. Jak się później okazuje, to tylko początek trwającej do dziś serii młodzieżowców. Pięć kolejnych gier nad polskim morzem kończy się w większości wygranymi. Bilans: 4 zwycięstwa, 2 remisy i ani jednej porażki sprawia, że kadra do lat 21 czyni z Gdyni twierdzę nie do zdobycia. Co więcej, Biało-Czerwoni w tej kategorii wiekowej tracą tu łącznie zaledwie dwie bramki.
4. Trochę Ameryki
Sierpień 2014 roku. Po zdobyciu pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski przez Seahawks Gdynia dwa lata wcześniej, tym razem okazja do powtórki nadarza się przed własną publicznością. Atmosfera na stadionie miejskim iście amerykańska. Do wyjątkowego klimatu dostosowują się gospodarze, którzy nie mają zamiaru być gościnni wobec Panthers Wrocław i efektowność przekuwają w efektywność, wygrywając 41:32. Najlepszym zawodnikiem finału okazuje się muskularny zawodnik o wyglądzie maszyny – Amerykanin Tunde Ogun.
5. Powrót do elity
Czerwiec 2016 roku. Przez cztery lata Stadion Miejski w Gdyni odwiedzają głównie pierwszoligowe drużyny piłkarskie. Arka walczy o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej i w sezonie 2015/16 dokonuje tego w znakomitym stylu, deklasując konkurencję. Awans zapewniła sobie miesiąc wcześniej, lecz prawdziwe święto rozpoczyna się właśnie w czerwcu. To pierwsze takie wydarzenie w historii obiektu.
6. Europejska elita w rugby
Lipiec 2016 roku. Zakorzenione w gdyńskim sporcie rugby zapisuje na stadionie miejskim swoje międzynarodowe święto. Mistrzostwa Europy w Rugby 7 Mężczyzn 2016 w ramach trzeciej odsłony Grand Prix Series goszczą w mieście z morza i marzeń 11 nacji. Biało-Czerwoni po trzech porażkach w grupie pierwszego dnia, nazajutrz mierzą się z Belgami, a zwycięstwo odnoszą w ostatniej potyczce przeciwko Litwie.
7. Wschodzące gwiazdy w Gdyni
Czerwiec 2017 roku. Gdynia staje się współgospodarzem Mistrzostw Europy UEFA U21 Polska 2017. Rozegrane zostają tu trzy mecze, a kibice mogą obejrzeć w akcji gwiazdy hiszpańskiej, portugalskiej oraz macedońskiej piłki. Saul Niguez, Dani Ceballos, Marco Asensio czy Bruno Fernandes – dzisiaj wszyscy reprezentują kluby ze ścisłej światowej czołówki.
8. Europejskie dreszcze z Arką
Lipiec 2017 roku. Kibice Arki po 38 latach oglądają występ swojej drużyny na arenie europejskiej. Wzniesiony dwa miesiące wcześniej Puchar Polski sprawia, że Żółto-Niebiescy mogą zagrać o udział w… Lidze Europy! Rywal – FC Midtjylland. Duńczycy pojawiają się w Gdyni w roli faworyta, ale charakterna drużyna trenera Leszka Ojrzyńskiego nie ma zamiaru poddać się bez walki. Świetny występ okraszony obecnością ponad 14 tysięcy widzów i euforią na trybunach, kończy się wygraną gdynian 3:2. Decydującego gola w doliczonym czasie gry zdobywa Rafał Siemaszko.
9. Mundial razy dziesięć
Maj-czerwiec 2019 roku. Impreza rangi europejskiej w 2017 roku była jedynie preludium do tego, co dzieje się dwa lata później. Do Gdyni zjeżdżają kibice z całego świata, by dopingować młodzieżowe reprezentacje do lat 20 w turnieju o mistrzostwo świata. Stadion miejski jest wówczas gospodarzem aż 10 spotkań. Najpierw toczą się tu rozgrywki Grupy B. Włosi, Japończycy i Ekwadorczycy ogrywają w nich Meksykanów.
Drabinka pucharowa okazuje się szczęśliwa. W 1/8 finału w Gdyni zagrają Biało-Czerwoni. To przyciąga rzeszę fanów, którzy błyskawicznie wykupują wejściówki i w liczbie 10 tys. zasiadają na trybunach. Napięcie rośnie, lecz na boisku lepsi okazują się Azzurri, którzy po wykorzystanym rzucie karnym meldują się w ćwierćfinale.
Dla Stadionu Miejskiego w Gdyni to jednak nie koniec turnieju. Spotkania ćwierć- i półfinałowe dalej wzbudzają ogromne zainteresowanie, a na koniec turnieju o brązowe medale grają tu Włosi z Ekwadorczykami. Ku uciesze licznie zgromadzonych fanów z Ameryki Południowej, ekipa La Tricolor wygrywa po dogrywce.
Turniej kończy się ogromnym sukcesem, a Gdynia melduje gotowość do kolejnych wielkich wydarzeń piłkarskich.
10.Dziesięć to za mało
Zmieścić w liczbie „dziesięć” najważniejsze wydarzenia, które odbyły się na Stadionie Miejskim w Gdyni, jest awykonalne. Niebywałe emocje sportowe zarówno u pań, jak i panów, u najmłodszych i tych nieco starszych, to wręcz setki imprez.
We wrześniu minionego roku Bałtyk Gdynia obchodził tu 90-lecie, wróciwszy tym samym do miejsca, na którym w latach 60. rozgrywał swoje mecze. Rokrocznie odbywają się turnieje z cyklu Arka Gdynia Summer Cup mające na celu wyłowić piłkarskie talenty i dostarczyć najmłodszym emocji na najwyższym poziomie. W czerwcu 2015 roku odbył się z kolei finał Pucharu Polski kobiet, w którym Medyk Konin ograł Górnika Łęczną aż 5:0. Bohaterką spotkania była zdobywczyni hat-tricka Ewa Pajor. To wtedy jej kariera nabrała rozpędu – przeniosła się bowiem do VfL Wolfsburg. Oprócz najlepszych polskich piłkarek Stadion Miejski w Gdyni w październiku 2020 przetestowali reprezentanci Polski z Robertem Lewandowskim na czele. Biało-Czerwoni trenowali w Gdyni przed starciem z Włochami w Lidze Narodów.
Wydarzyło się wiele, a to dopiero początek…
Paweł Marszałkowski
UM Gdynia
fot. gdyniasport.pl