Za nami kolejna seria spotkań w naszym regionie. W Lublinie o Suzuki Puchar Polski walczyli Asseco Arka Gdynia oraz Trefl Sopot. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się piłkarze Lechii oraz szczypiornistki Startu.
Indykpol lepszy od GKS Katowice
Kolejne spotkanie w Plus lidze rozegrał olsztyński Indykpol. Akademicy podejmowali we własnej hali GKS Katowice. Przed spotkaniem zespoły dzieliły w tabeli dwa miejsca i 1 zdobyty punkt na korzyść gości. Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, którzy osiągnęli niewielką przewagę. Z czasem goście doprowadzili do wyrównania ale końcówka należała do olsztynian, którzy wygrali tą partię do 18. Druga partia to przewaga gości, którzy praktycznie przez całą partię utrzymywali kilku punktową przewagę i wygrali tego seta do 22 wyrównując tym samym wynik spotkania. Kolejne dwa sety to wygrane Indykpolu. W 3 partii zespół z Olsztyna po emocjonującym secie wygrał do 23. Ostatnie 4 starcie to dominacja akademików, którzy wygrali je do 16 i cały mecz 3:1. Po tym spotkaniu Indykpol awansował na 8 miejsce w tabeli. Kolejne starcie olsztynian już w sobotę 13 lutego, kiedy to podejmą Skrę Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice – 3:1
(25:18, 22:25, 25:23, 25:16)
MMTS rozbity przez Wisłę
Przed czwartkowym spotkaniem MMTS-u z Orlenem Wisłą Płock faworyt był jeden, gospodarze. Nafciarze podchodzili do tego meczu po wygranym starciu w EHF Lidze Europejskiej i można było zastanawiać się nad tym, czy zespół gospodarze nie będą zmęczeni. Spotkanie jednak szybko pokazało, że nie ma mowy o zmęczeniu gospodarzy. Zespół z Kwidzyna co prawda jako pierwszy wyszedł na prowadzenie ale z minuty na minutę zarysowywała się coraz większa przewaga gospodarzy. Po 30 minutach prowadzili oni 21:11 a po 60 minutach gospodarze zdobyli dwa razy więcej bramek niż goście i wygrali to spotkanie 34 do 17. Po tym spotkaniu MMTS zajmuje 9 miejsce w tabeli. Kolejną szanse na punkty zespół z Kwidzyna będzie miał 20 lutego kiedy to w Głogowie zmierzy się z miejscowym Chrobrym.
Orlen Wisła Płock – MMTS Kwidzyn 34:17 (21:11)
Mistrz nie miał litości. Asseco Arka Gdynia odpadła z Pucharu Polski
W czwartek w pierwszym spotkaniu turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski z bardzo ciężkim zadaniem zmierzyła się Asseco Arka Gdynia. Ich rywalem był lider Energa Basket Ligi, Enea Zastal BC Zielona Góra. Żółto-niebiescy rozpoczęli spotkanie ambitnie i w pierwszej partii spotkanie było bardzo wyrównane. Po pierwszych 10 minutach na tablicy widniał wynik 17:17. Kolejne partie to już niestety zarysowująca się przewaga zespołu z Zielonej Góry. Kolejne 3 partie padłu łupem Zastalu. Gdynianie co prawda w 3 partii co prawda nie dała rywalom odskoczyć i zakończyła się ona wynikiem 24:22 dla zielonogórzan to wyniki 26:13 w drugiej partii oraz 23:16 sprawiły, że to faworyt zagra w kolejnej rundzie turnieju gdzie zmierzy się z Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.
Enea Zastal BC Zielona Góra – Asseco Arka Gdynia 90:68
(17:17, 26:13, 24:22, 23:16)
Trefl Sopot rozbił warszawską Legię
W piątek w ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski koszykarze sopockiego Trefla zmierzyli się z warszawską Legią. Przed tym spotkanie wydawało się, że będzie to trudne i wyrównane spotkanie zwłaszcza patrząc na ligową tabelę, gdzie zespoły dzieliły dwa miejsca na korzyść warszawskiej Legii. Jak się jednak okazało w tym spotkaniu zespół z Sopotu był wyraźnie lepszy i w każdej z 4 kwart koszykarze Trefla częściej znajdywali drogą do kosza rywali. Ostatecznie zespół Trefla pokonał Legię Warszawa aż 36 punktami i pewnie awansował do półfinału, w którym w sobotę o godzinie 19:00 zmierzy się z PGE Spójnią Stargard.
Legia Warszawa – Trefl Sopot 56:92
(15:20, 15:25, 9:19, 17:28)
Skra lepsza od Indykpolu. Niesamowity drugi set
Spotkania ze Skrą Bełchatów zawsze budzą duże emocje. W sobotę zespół z Bełchatowa zawitał do Olsztyna gdzie zmierzył się z miejscowym Indykpolem. Przed spotkaniem do zespół gości był wyżej w tabeli i miał o 8 punktów więcej niż akademicy ale nie oznaczało to, że to goście są murowanym faworytem. Pierwszy set przez większa cześć czasu był wyrównany. Przy stanie 16:15 dla akademików serię punktów zdobyli jednak goście. Gospodarze chcieli ją nadrobić i byli tego blisko ale starcie to zakończyło się wygraną gości do 23. Druga partia na jeśli nie przejdzie do historii to z pewnością zapadnie w pamięci na długo kibicom oraz graczom obu drużyn. Początkowo set ten to przewaga gospodarzy, Później podobnie jak w pierwszej partii dzięki serii punktów goście zlikwidowali przewagą i wyszli na prowadzenie. Tym razem jedna akademicy zdołali wyrównać i doprowadzić do gry na przewagi, która jak się okazało była prawdziwym maratonem. Do wyłonienia zwycięscy tego seta trzeba było czekać aż do stanu seta 40:38. Lepsi podobnie jak w pierwszym secie byli goście. Przegrana w 2 secie wydaje się podcięła skrzydła gospodarzom. 3 partia to przewaga Skry która wygrała 3 seta do 16 i cały mecz 3:0. Po tym spotkaniu akademicy zajmuję 8 miejsce w tabeli. Kolejne starcie Indykpol rozegra 27 lutego, kiedy to w Katowicach zagra z miejscowym GKS-em.
Indykpol AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów – 0:3
(23:25, 38:40, 16:25)
Start wygrał 2 spotkanie z rzędu
Szczypiornistki Startu 2 rundę zakończyły długo wyczekiwanym zwycięstwem. W ostatnią sobotę na start trzeciej rundy chciały pójść za ciosem i odnieść kolejne zwycięstwo. Tym razem rywalem elblążanek był zespół Młyny Stoisław Koszalin. Start od początku lepiej wszedł w spotkanie i wyszedł na prowadzenie, którego jak się okazało nie oddały już do końca spotkania. Po pierwszej połowie szczypiornistki z Elbląga prowadziły 13:7. Rywalki walczyły i chciały zniwelować przewagę Startu. Jedyne na co było je jednak stać w spotkaniu z dobrze grającym tego dnia startem to zbliżenie się na 4 trafienia. Ostatecznie spotkanie zakończyło się 6 bramkową wygraną Startu 25:19. Po tym spotkaniu Start zajmuje 6 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty elblążanki będą miały 21 lutego, kiedy na zagrają w Chorzowie z miejscowym Ruchem.
Start Elbląg – Młyny Stoisław Koszalin 25:19 (13:7)
Trefl zakończył walkę o Puchar Polski na półfinale
Trefl Sopot w ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski rozbił w piątek warszawską Legię 90:56 i dzięki temu zwycięstwu w sobotę w półfinale turnieju finałowego o Puchar Polski zmierzył się z PGE Spójnią Stargard. Pierwsza partia była bardzo wyrównana i często zmieniało się prowadzeni. Ostatecznie po pierwszej kwarcie 22:19 prowadził Trefl. W drugiej partii lepiej radzili sobie zawodnicy ze Stargardu, którzy wygrali 2 kwartę 23:16 i wyszli na 4 punktowe prowadzenie w spotkaniu. Kolejna partia znów padła łupem zawodników z Sopotu, którzy wygrali ją 21:16 i wyszli na prowadzenie 59:58. Czwarta partia niestety nie rozpoczęła się dobrze dla trefla. To zawodnicy Spójni szybko wyszli na prowadzenie którego już nie oddali to końca spotkania. Czwartą kwartę zespół Stargardu wygrał 12 punktami a całe spotkanie 84:73. Puchar Polski ostatecznie zdobył zespół Enea Zastalu BC Zielona Góra który w finale pokonał sobotnich rywali Trefla 86:73.
Trefl Sopot – PGE Spójnia Starogard 73:84
(22:19, 16:23, 21:16, 14:26)
Przełamanie Lechii w Częstochowie
Lechia Gdańsk w sobotni wieczór mierzyła się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Patrząc po tabeli faworytem wydawali się gospodarze. Obie drużyny jednak czekały w tym roku na pierwsze zwycięstwo. Spotkanie ułożyło się chyba najlepiej jak mogło dla zawodników z Gdańska. Już w 2 minucie Jarosław Kubicki dobił strzał Kennego Saiefa wyprowadzając biało-zielonych na prowadzenie. Jak się okazało choć obie drużyny miały w trakcie tego spotkania wiele okazji to wynik nie uległ zmianie. Lechia po tym spotkaniu awansowała na 8 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty biało-zieloni będą mieli 20 lutego, kiedy to podejmą w Gdańsku Górnik Zabrze.
Raków Częstochowa – Lechia Gdańsk 0:1
Jarosław Kubicki 2′
