Za nami kolejny sportowy weekend w regionie

Za nami kolejne emocje sportowe w naszym regionie. Jak zawsze duże emocje towarzyszyły meczom drużyn występujących w Energa Basket lidze. Pierwsze spotkanie w tym roku rozegrali również piłkarze Lechii. Grali również w bezpośrednim starciu siatkarze akademików z Olsztyna oraz gdańskiego Trefla, szczypiornistki elbląskiego Startu oraz dwukrotnie hokeiści Stoczniowca.

Wielkie emocje i przełamania Arki

W czwartek Asseco Arka Gdynia udali się do Dąbrowy Górniczej na spotkanie z miejscowym MKS-em. Przed spotkaniem większe szanse dawano gospodarzom, którzy w ostatnich spotkaniach radzili sobie dużo lepiej. Z drugiej strony Arka mająca za sobą serię porażek była bardzo zmotywowana, by pokazać się z jak najlepszej strony. Gracze z Gdyni weszli bardzo dobrze w mecz i pierwszych dwóch kwartach byli wyraźnie lepsi. Partie te zakończyły się wygranymi Arki 23:15 i 22:16 dzięki czemu w połowie starcia przewaga gości wynosiła 14 punktów. W kolejnych partiach nie było już dobrze. Zwłaszcza w końcówce kiedy to gospodarze zdołali doprowadzić do remisu. Koszykarze z Gdyni nie dali jednak wyrwać sobie zwycięstwa i po pełnym emocji meczu wygrali 80:78. Po tym spotkaniu Asseco Arka Gdynia jest już prawie pewna utrzymania w elicie. Szansę na kolejne punkty drużyna będzie miała 7 lutego, kiedy to podejmie Polski Cukier Toruń.

MKS Dąbrowa Górnicza 78:80  Asseco Arka Gdynia
(15:23, 16,22, 24:21, 23:14)

Legia za mocna dla Polpharmy

W piątek bardzo ciężkie zadanie czekało Polpharmę Starogard Gdański. Zespół udał się do stolicy na spotkanie z miejscową Legią. Faworytem tego spotkania był zespół z Warszawy który jest wiceliderem Energa Basket Ligi. Niestety mecz wyglądał podobnie jak ostatnie spotkania. Zespół Polpharmy dobrze zaczynał spotkanie ale nie potrafił utrzymać równego poziomu przez całe spotkanie. Po pierwszej wyrównanej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 20:20 w kolejnych dwóch zarysowała się przewaga gospodarzy 32:21 oraz 26:20. Co prawda 4 część tego spotkania została wygrana przez Kociewskie Diabły to nie pozwoliło to na odwrócenie losów tego spotkania. Gospodarze wygrali 104:93. W kolejnym spotkaniu Polpharma zagra w Dąbrowie Górniczej z miejscowym MKS-em.

Legia Warszawa 104:93 Polpharma Starogard Gdański
(20:20, 23:21, 26:20, 26:32)

Wiceliderki lepsze od elbląskiego Startu

Kolejne ciężkie spotkanie mają za sobą zawodniczki elbląskiego Startu. Zespół, który w ostatnich spotkaniach został mocno przerzedzony przez kontuzję po raz kolejny na tle faworyzowanego rywala, którym w sobotę był wicelider PGNiG Superligi KPR Gmina Kobierzyce pokazał ambitną grę. Niestety po raz kolejny było to za mało by przerwać passę porażek. Pierwsza połowa sobotniego starcia nie poszła po myśli elblążanek, które przegrały tą cześć spotkania 9:14. W drugiej połowie było o wiele lepiej i w 54 gospodynie doprowadziły do remisu. Niestety rywalki nie pozwoliły zespołowi z Elbląga na więcej i w końcówce wyszły na prowadzenie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 20:22. Elblążanki kolejną szansę na przełamanie i długo wyczekiwane punkty będą miały 7 lutego, kiedy to zagrają z znajdującym się o oczko wyżej w tabeli zespołem Eurobud JKS Jarosław.

EKS Start Elbląg 20:22 (9:14) KPR Gminy Kobierzyce

Porażka Lechii w pierwszy ligowym spotkaniu w tym roku

Po wielu miesiącach czekania ruszyła wreszcie piłkarska ekstraklasa. W sobotę pierwszy w tym roku spotkanie rozegrała Lechia Gdańsk. Biało-zieloni podejmowali Jagiellonię Białystok. Obie drużyny przed tym spotkaniem sąsiadowały ze sobą w tabeli i ciężko było wskazać faworyta. Mecz na dobre się nie zaczął a już padła pierwsza bramka. W 3 minucie Jesus Imaz wyprowadził na prowadzenie zespół gości. Od 36 Lechia grała w 10 za sprawą czerwonej kartki Jakuba Kałuzińskiego. W drugiej połowie obie drużyny miały swoje szansę. Jedną z nich wykorzystali goście którzy za sprawą trafienia w 84 minucie Jakova Puljicia praktycznie zapewnili sobie komplet punktów w tym spotkaniu. Po tym spotkaniu Lechia zajmuje 8 miejsce w tabeli z 19 punktami. Biało-zieloni szansę na pierwsze w tym roku będą mieli w piątek 5.02. Kiedy to podejmą Wartę Poznań.

Lechia Gdańsk 0:2 Jagiellonia Białystok
Jesus Imaz (3′), Jakov Puljić (84′)

Trefl lepszy we Wrocławiu

Bardzo ciekawie zapowiadało się sobotnie spotkanie spotkanie pomiędzy WKS Śląsk Wrocław a Treflem Sopot. Choć wielu faworyta upatrywało w gospodarzach tego spotkania ale zawodnicy z Sopotu nie byli na straconej pozycji. Zawodnicy Trefla pokazali już w pierwszej kwarcie, że nie mają zamiaru zrezygnować z punktów w Wrocławiu i wygrali tą partię 25:18. W drugiej partii lepiej szło gospodarzom ale Trefl zachował przewagę. Tablica po 20 minutach pokazywała wynik 36:40. Trzecia partia mimo początkowej przewagi gospodarzy ostatecznie padła łupem gości, którzy po 30 minutach prowadzili 67:59. Ostatnia kwarta dostarczyła wielu emocji, i choć sopocianie prowadzili to do ostatniej chwili nie byli pewni wygranej. Mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem Trefla 85:82. Po tym spotkaniu sopocianie zajmują 6 miejsce w tabeli z 37 punktami. Szansę na kolejne punkty Trefl będzie miał 6 lutego, kiedy to w Gliwicach zmierzy się z miejscowym GTK.

Jednym z najciekawszych spotkań jeśli chodzi o drużyny z regionu będzie mecz koszykówki sopockiego Trefla z WKS Śląskiem Wrocław. Zespół z Sopotu zajmuje w tej chwili 6 miejsce w tabeli i do zajmującej 3 miejsce w tabeli drużyny z Wrocławia traci 3 punkty. Małym faworytem tego spotkania wydają się gospodarze jednak zespół Trefla na pewno nie stoi na straconej pozycji. Początek meczu w sobotę o 20:15. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport Extra.

WKS Śląsk Wrocław 82:85 Trefl Sopot
(25:18, 15:18, 27:23, 18:23)

Indykpol lepszy w starciu dwóch drużyn z regionu

Bardzo ciekawie zapowiadało się spotkanie pomiędzy Indykpol AZS Olsztyn a Treflem Gdańsk. Przed spotkaniem ciężko było faworyta. W tabeli wyżej byli siatkarze z Gdańska ale podchodzili oni do tego osłabieniu między innymi brakiem Mariusza Wlazłego. Indykpol z kolei wydaje się być na fali i po bardzo dobrych spotkaniach z Jastrzębskim Węglem chciał zdobyć kolejne punkty. W spotkaniu od pierwszych minut zarysowała się przewaga gospodarzy. Zespół z Olsztyna szybko wyszedł na prowadzenie. Później spotkanie się wyrównało ale ostatecznie tą partię wygrali 25:21. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej i zakończyła się takim samym wynikiem 25:21. W trzeciej partii również lepsi byli siatkarze z Olsztyna którzy wygrali tą partię do 17 i całe spotkanie 3:0. Po tym spotkaniu Indykpol zajmuje 9 miejsce w tabeli a gdańszczanie 4 lokatę. Zawodnicy z Gdańska szanse na rewanż będą mieli już w czwartek 4 lutego, kiedy u siebie podejmą olsztynian.

Indykpol AZS Olsztyn 3:0 Trefl Gdańsk
(25:21, 25:21, 25:17)

Dwie porażki Stoczniowca

Intensywny weekend mają za sobą hokeiści Stoczniowca, którzy najpierw w piątek podejmowali Krakowską Cracovię, by dwa dni później w Toruniu rozegrać spotkanie z miejscowym KH Energą Toruń. Niestety w obu spotkaniach lepsi okazali się rywale. Najpierw Cracovia w piątek w Gdańsku wygrała wysoko 5:0 a potem w niedzielę gdańscy hokeiści musieli uznać wyższość gospodarzy w Toruniu, gdzie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1. Kolejny mecz stoczniowiec rozegra już 2 lutego, kiedy to podejmie GKS Katowice.

GKH Stoczniowiec Gdańsk 0:5 Comarch Cracovia

KH Energa Toruń 3:1 GKH Stoczniowiec Gdańsk

Poprzedni artykułShaking the Walls – podsumowania
Następny artykułWiceliderki lepsze od elbląskiego Startu
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze