Przy współpracy z pomorskimi fotoreporterami powstał wydany przez Muzeum Gdańska album dokumentujący okres żałoby setek tysięcy gdańszczanek i gdańszczan od chwili ogłoszenia śmierci prezydenta do jego pogrzebu w styczniu 2019 roku. W Dworze Artusa, w czwartą rocznicę śmierci Pawła Adamowicza odbyło się spotkanie, które poza powrotem do tamtych dni, miało również pogodne przesłanie.
W uroczystej premierze albumu „Cisza/Silence. Gdańscy fotoreporterzy Pawłowi Adamowiczowi” wzięła udział rodzina prezydenta, współpracownicy, przyjaciele, fotoreporterzy oraz mieszkańcy – blisko 250 osób. Uroczystość rozpoczęło wykonanie utworów „Sound of Silence” Petera Simona oraz „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena.
– Spoglądając na tytuł albumu i jego zawartość zadaję sobie pytanie, z czym nam się ona może kojarzyć? Nie jest to cisza zwykła, to cisza, w której jesteśmy razem. Cisza, która jest wspólnotą. Pamiętam czas, kiedy Paweł Adamowicz podjął decyzję o kandydowaniu na prezydenta Gdańska w 2018 roku. Podjął tę decyzję, po czym uciekł do kończenia pisania książki „Gdańsk jako wspólnota”. To było zaskakujące, ale interpretowałem to wówczas tak, że prezydent Paweł Adamowicz uciekał do myślenia o Gdańsku. Mieście wspólnych wartości, Gdańsku wyrażającym szacunek, otwartym na drugiego człowieka. Ale też o mieście, które zabiera głos wtedy, kiedy dzieje się zło – mówił Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji. – W tej książce został sformułowany pewnego rodzaju testament. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim fotoreporterom i fotoreporterkom za uwiecznienie momentów ważnych dla naszej wspólnoty, momentów pożegnania z prezydentem. To bardzo ważne, bo o tej wspólnocie musimy przypominać i na tej wspólnocie musimy budować naszą przyszłość. Elementem tej wspólnoty są wartości oparte na prawdzie. Powinniśmy pamiętać, co prezydenta zabiło. Prezydenta zabiła nienawiść. Maszyna nienawiści tworzona przez wiele, wiele miesięcy.
„Dziwny jest ten świat”
Refleksjami podzieliła się rodzina prezydenta Gdańska: żona Magdalena Adamowicz i brat Piotr Adamowicz.
– Wraz z córkami zwracam się podziękowaniami dla fotoreporterów za pracę w tamtych dnia. Za służbę w stosunku do społeczeństwa. Za spędzone godziny pod szpitalem, pod ECS, pod Bazyliką Mariacką i pomiędzy pogrążonymi w smutku mieszkańcami Gdańska. I nie tylko za to – mówiła Magdalena, żona zmarłego prezydenta. – Dziękujemy za to, że pokazywaliście Pawła, jakim był za jego życia. Gdy pracował, kiedy przemawiał, kiedy chodził do pracy, kiedy jadł w barze mlecznym, kiedy spacerował z córkami. Towarzyszyliście mu każdego dnia. Dzięki wam dzisiaj mamy wspomnienia, np. po okularach rozpoznaję czas, kiedy zostało ono wykonane. Ale nie tylko wygląd Pawła się zmieniał. Tym zdjęciom towarzyszą emocje. W naszym domu towarzyszą nam one na co dzień. Dzięki wam, gdy nas już nie będzie, te zdjęcia przetrwają.
Równie osobiste było przemówienie Piotra Adamowicza, brata prezydenta. Podziękował wszystkim zgromadzonym za uczestnictwo i organizację obchodów rocznicy. Przypomniał również uwiecznionego na jednym ze zdjęć postać zmarłego w marcu 2020 roku fotoreportera Macieja Kosycarza, bliskiego przyjaciela prezydenta.
Po przemówieniu artyści w składzie: Jagoda Wojciechowska – śpiew, Adam Wendt – saksofon, Piotr Lemańczyk – kontrabas oraz Cezary Paciorek – fortepian Wiszniewskiego / akordeon, wykonali ulubiony utwór Pawła Adamowicza, czyli „Time to say goodbye”, któremu rozpoznawalność na całym Świecie zapewnił wykonaniem Andrea Bocelli. Uczestnicy wydarzenia mogli wysłuchać również utworu „Czas nas uczy pogody” Grażyny Łobaszewskiej.
„Czas nas uczy pogody”
W drugiej części spotkania zaprezentowano album fotograficzny „Cisza”. Opatrzony wspomnieniami i tekstami Aleksandry Dulkiewicz, prezydent Gdańska, prof. Cezarego Obrachta-Prondzyńskiego oraz fotoreporterki Karoliny Misztal wydawnictwo zawiera zdjęcia pomorskich fotoreporterów dokumentujące okres żałoby i uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza w Gdańsku w styczniu 2019 roku.
– Album ma tytuł „Cisza”, ale zdjęcia w nim przedstawione krzyczą. Jest w nich ból, rozpacz, niedowierzanie, poczucie niesprawiedliwości i zranienia. Te zdjęcia są również przestrogą, która wybrzmiewa od kilku lat o roli przemocy w społeczeństwie. Przemoc jest nie tylko poczuciem odebrania bezpieczeństwa, ale także radykalnym zaprzeczaniem wolności. Przemoc szokuje. Na zdjęciach często widać zdezorientowanych, smutnych i przerażonych ludzi mówiących „to się nie mogło zdarzyć”. Ale jednak się wydarzyło – mówił prof. Cezary Obracht-Prondzyński – Przemoc wymaga wroga. Instytucję, grupę, społeczność człowieka, którego należy odrzeć z szacunku i wskazać jako winnego. Skutek jest taki, że przemoc, nienawiść pogarda staje się normą, a przerażeni ludzie się wycofują, nie reagują na niegodziwość. Filozof, Leszek Kołakowski, pisał, że „czyn etyczny to zrobienie czegoś więcej, niż ktokolwiek by się po nas spodziewał”. Tę myśl w życie wcielał Paweł, który w ostatnich latach dawał wielokrotnie dużo dowodów na to, że taki czyn trzeba i można zrobić, bo niesie on dobro społeczne.
W albumie znajdują się zdjęcia: Anny Bobrowskiej / KFP, Michała Czacharowskiego, Renaty Dąbrowskiej, Marcina Gadomskiego, Karoliny Misztal, Krzysztofa Mystkowskiego / KFP, Mirosława Pieślaka, Piotra Połoczańskiego, Anny Rezulak / KFP oraz Mateusza Słodkowskiego.
– W styczniu 2019 roku na fasadzie Urzędu Miejskiego w Gdańsku powiesiliśmy kolorowe fotografie Pawła Adamowicza spontanicznie i symbolicznie dziękując prezydentowi za wieloletnią współpracę, ale jednocześnie ku pokrzepieniu tych, którzy ze smutkiem przychodzili tam ze zniczami, by oddać hołd gospodarzowi naszego miasta. To wtedy pojawił się pomysł na publikację, która dziś ma swoją premierę. Fotograficzny zapis najtrudniejszego czasu współczesnej historii miasta. Czas żałoby, wielkiego smutku, ale równie wielkiej solidarności gdańszczan wobec dramatu, który wówczas się rozegrał – mówiła Karolina Misztal, fotoreporterka, inicjatorka przygotowania albumu. – Ta książka ma do spełnienia dwie role. Pierwsza to dokument fotograficzny, dokument historyczny. Druga to przypominanie, że potrafimy zjednoczyć się jako wspólnota, że potrafimy być razem w obliczu zła. Jestem przekonana, że pamięć o panu prezydencie Pawle Adamowiczu będzie trwać w nas zawsze, ale mam obawy, że dziś, w obliczu wielu podziałów pamiętamy, że złu należy się przeciwstawiać, by nigdy więcej nic podobnego się nie wydarzyło.
Prezydent jakiego zapamiętamy
Na zakończenie fotoreporterzy Piotr Połoczański i Renata Dąbrowska zaprezentowali nieopublikowane i nieznane wcześniej zdjęcia prezydenta Adamowicza, także te wykonane podczas uroczystości rodzinnych.
– Gdy pierwszy raz miałam okazję sfotografować prezydenta, miała to być sesja zdjęciowa na okładkę naszej gazety. Byłam zestresowana, ponieważ trudno jest dobrze przedstawić wysoką osobę – mówiła Renata Dąbrowska. – Gdy zdjęcie się ukazało otrzymałam telefon i krótki komunikat „łączę z Szefem”. Zastanawiałam się, co to może znaczyć. Usłyszałam głos „Pani Renato, bardzo dziękuję za zdjęcia. Zrobiła pani ze mnie człowieka”. Tej chwili nie zapomnę nigdy, bo pokazuje jak ciepłym, pogodnym i pełnym dystansu do siebie człowiekiem był Paweł Adamowicz.
Niepublikowane wcześniej zdjęcia, w tym wiele prywatnych zdjęć wykonanych na przestrzeni 23 lat przedstawił i omówił fotoreporter, Piotr Połoczański. Pełna relacja z wydarzenia jest dostępna na www.gdansk.pl.
Uczestnicy spotkania otrzymali nieodpłatny egzemplarz albumu Cisza. 88-stronnicowe wydawnictwo można zakupić poprzez sklep internetowy Muzeum Gdańska. Album powstał na podstawie wystawy czasowej o tym samym tytule, którą zaprezentowano 14 stycznia ubiegłego roku w Ratuszu Głównego Miasta.
Marta Formella
fot A Grabowska 4-8411
Urząd Miejski w Gdańsku