Pomorskie samorządy wspierają lwowskie szpitale

Gdańsk, Polsat Plus Arena. Samorządy pomagają: wsparcie dla lwowskich szpitali i kolejneTIR-y z pomocą dla Ukrainy. W konferencji prasowej udział wzieli Mieczysław Struk, marszałek wojwództwa pomorskiego, Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju, Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni oraz Mgadalena Czarzyńska - Jachim, wiceprezydentka Sopotu

Łącznie milion złotych przeznaczą pomorskie samorządy na zakup sprzętu medycznego, który trafi do szpitali we Lwowie. Dziś także kolejnych pięć TIR-ów ze wsparciem humanitarnym wyjechało w kierunku Ukrainy. Wśród nich znalazły się dwa pierwsze transporty z lekami, żywnością, środkami czystości czy odzieżą, ufundowaną przez firmę InterMarche. Łącznie zaplanowano sto takich kursów.

– Transport ten mógł powstać dzięki kooperacji z francuską grupą muszkieterów. W paczkach znajduje się przede wszystkim żywność długotrwała, a także środki ochrony osobistej i środki czystości. Grupa InterMarche jest jedną z tych grup handlowych, które zdecydowały się na odrzucenie współpracy z partnerami handlowymi z Rosji. Duża część tej pomocy będzie skierowana do rejonów, w których występuje albo zagrożenie wojną, albo są prowadzone działania wojenne – mówił podczas konferencji Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego. – Wraz z Gdańskiem, Gdynią i Sopotem, podjęliśmy także inicjatywę, aby przeznaczyć pomoc finansową dla Szpitali Pomorskich w Gdyni. Placówka ta zajmie się zakupem niezbędnego sprzętu i wyposażenia dla szpitala lwowskiego, w którym przebywają ranni żołnierze przywiezieni z pola walki. Będą to wiertarki ortopedyczne, zestawy ortopedyczne do stabilizacji złamań, urządzenia do opatrunków próżniowych oraz zestawy opatrunków, dzięki którym rany szybciej się goją. To również urządzenia do koagulacji służące do tamowania krwawienia i opracowywania ran.

Z Gdańska wyjechało dziś łącznie 5 kolejnych TIR-ów. 2 z nich wypełnione artykułami medycznymi i lekarstwami trafią bezpośrednio do lwowskich szpitali. 3 TIR-y z lekarstwami, chemią, żywnością, śpiworami czy kocami trafią do lwowskiego magazynu na terenie Polski. W akcje pomocowe stale włącza się Gdańsk.

– Cieszę się, że od samego początku konfliktu wojennego w Ukrainie, Gdańsk jest zaangażowany w pomoc. Na początku była to pomoc spontaniczna, ale w tej chwili jest to już pomoc coraz bardziej profesjonalna i ten profesjonalizm jest potwierdzony tym, że właśnie z różnych części Europy do Gdańska jako do hubu przeładunkowego przyjeżdżają różne transporty. Dotychczas Gdańsk wysłał 20 tirów z konkretną, precyzyjną pomocą do miast w Ukrainie, ale też 24 tiry zostały przez Gdańsk przeprowadzone z różnych miast w Europie – mówił Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju. – W ramach Związku Miast Bałtycki chcemy pomóc tym miastom, które są bombardowane w tym żeby odbudowały strukturę wodociągową po wojnie. Warto też zwrócić uwagę na to, że w trakcie wojny ta infrastruktura musi być na bieżąco odbudowywana, żeby miasta mogły funkcjonować. W ramach Związku Miast Bałtyckich zbieramy różne części, opaski na rury, specjalne akumulatory, zasilacze i odczynniki do tego, żeby móc podawać wodę do wodociągów.

Takie samo wsparcie, w kwocie 250 tys zł. ma popłynąć zarówno z Gdyni, jak i z Sopotu. Łącznie od pomorskich samorządów przekazany zostanie 1 mln zł na zakup przez Szpitale Pomorskie sprzętu medycznego, potrzebnej aparatury i opatrunków do szpitali na terenie Lwowa.

– Lwów jej miejscem pomocy dla ponad 300 tys. osób, które schroniły się tam przyjeżdżając z innych miejsc Ukrainy. To wielkie wyzwanie organizacyjne i stąd dzisiejszy transport. Wizyta w szpitalu we Lwowie dała wiedzę i kontakty w zakresie potrzeb. Myślę, że te środki lecznicze dla osób, które odniosły rany na froncie to bardzo konkretne działanie, które możemy zaoferować. Łączna deklaracja pana Marszałka Województwa Pomorskiego miast Gdańska, Gdyni i Sopotu na kwotę miliona złotych to bardzo realna pomoc – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

– Sopot nie jest duży, ale przyjęliśmy do naszego miasta ponad 2 tysiące osób. Wiele osób mamy zewidencjonowanych i wiemy, jakie mają potrzeby. W sopockich szkołach i przedszkolach jest ponad 400 dzieci, mamy 8 oddziałów przygotowawczych i 2 oddziały przedszkolne. Całodobowo działa w Sopocie także centrum wsparcia osób z Ukrainy, to nie byłoby możliwe bez zaangażowania urzędników, ale także mieszkańców i organizacji pozarządowych. To wszystko, co się dzieje w Polsce, nie byłoby możliwe bez współpracy i solidarności samorządowej. Ta współpraca dotyczy także samorządów z innych państw – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.

Zbiórki darów wciąż trwają

Na stronie Gdańsk Pomaga Ukrainie na bieżąco aktualizowana jest lista najpotrzebniejszych produktów. Najbardziej potrzebna jest żywność z długim terminem ważności i środki higieniczne. Głównym punktem zbiórki w Gdańsku jest Polsat Plus Arena Gdańsk. Działa tam także punkt, gdzie bez płacenia Ukrainki i Ukraińcy mogą poszukać dla siebie odzieży i kosmetyków.

Patryk Rosiński
Urząd Miejski w Gdańsku
fot. Dominik Paszliński

Poprzedni artykułFilmowy poranek
Następny artykułAwaryjne zamknięcie Tunelu pod Martwą Wisłą
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze