Ponad 200 samorządowców z miast europejskich i amerykańskich apeluje, z inicjatywy prezydent Gdańska, do Komisji Europejskiej i rządów państw członkowskich, o podjęcie konkretnych działań w związku z wojną w Ukrainie. Burmistrzowie domagają się natychmiastowego wstrzymania zakupów węgla, ropy i gazu z Rosji, zaprzestania zbrodni na ludności cywilnej, uruchomienia korytarzy humanitarnych i uwolnienia, porwanych przez Rosjan, merów Melitopola i Dniprorudne.
– Potrzebujemy realnych działań – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska i przewodnicząca grupy Ukraina w Komitecie Regionów. Musimy wywierać większy nacisk na polityków europejskich w tej sytuacji. Przez ostatnie dni w Gdańsku i innych polskich miastach pomagamy obywatelom Ukrainy wszystkimi naszymi siłami. Zarówno jeśli chodzi o pomoc przybywającym do Gdańska uchodźcom, ale także poprzez wysyłanie konwojów humanitarnych, które trafiają do ukraińskich miast. Trzymajmy się razem, nie tylko w sposób symboliczny, ale także konkretnych działań.
W spotkaniu 200 samorządowców udział wzięli burmistrzowie i przedstawiciele miast z Europy, USA i Azji. Na zaproszenie prezydent Aleksandry Dulkiewicz odpowiedzieli m.in. samorządowcy z Gandawy, Palermo, Taipei, Barcelony, Los Angeles, a także wciąż rujnowanego Mariupola. O dramatycznej sytuacji ludności cywilnej w tym mieście mówił zastępca mera Mariupola.
– Inwazja rosyjska przekreśliła całą naszą pracę, Mariupol dzisiaj jest w ruinie. To są potworne uczucia. Dzisiaj Mariupol jest miastem męczenników. Od kilku dni jesteśmy odcięci od wszystkiego, od wody, ogrzewania, wszelkich mediów. Nawet akcje humanitarne nie są możliwe do zorganizowania. Nie możemy nawet ewakuować ludzi. – mówił Sergiy Orlov, zastępca mera Mariupola
Efektem tego spotkania jest apel wzywający polityków rządowych krajów członkowskich UE i samą Komisję Europejską do podjęcia kolejnych konkretnych kroków, czyli zaostrzenia sankcji ekonomicznych wobec Rosji. Burmistrzowie apelują o natychmiastowe uruchomienie wszystkich niezbędnych korytarzy humanitarnych, zaprzestania zbrodni na ludności cywilnej, ograniczenia handlu i wymiany gospodarczej w zakresie energii. Żądają również uwolnienia porwanych przez Rosjan merów Melitopola i Dniprorudne.
– Jesteśmy też świadkami porwania naszego kolegi Iwana Fedorowa. Dlatego żądamy żeby rosyjskie wojsko natychmiast uwolniło mera Melitopola. – mówił Dario Nardella, burmistrz Florencji i przewodniczący europejskiego stowarzyszenia miast, Eurocities. Obecnie miasta w Europie przyjmują 2,5 mln uchodźców z Ukrainy. Chciałbym szczególnie podziękować naszym koleżankom i kolegom z Polski za tak wielkie zaangażowanie w przyjęcie wojennych uciekinierów.
– w Gandawie spodziewamy się 5 tys. uchodźców, a sama Gandawa ma 50 tys. mieszkańców. Apeluję o maksymalne sankcje ekonomiczne i ustanowienie prawdziwych korytarzy humanitarnych. Współpracuję w tej sprawie także z naszym premierem – mówił Mathias De Clercq, burmistrz Gandawy
Wzorem polskich miast, także amerykańskie zamierzają ograniczyć kontakty partnerskie z rosyjskimi samorządami.
– Amerykanie na bieżąco śledzą wojnę w Ukrainie i z niepokojem patrzą na rozwój wypadków – mówiła Nina Hachigian, zastępca burmistrza Los Angeles. Nasza rada miejska chce zawiesić partnerstwa z miastami siostrzanymi w Rosji.
– Mam nadzieję, że dojdzie do osądzenia zbrodni wojennych. Dziękuję również tym Rosjanom, którzy mówią, że prawdziwa Rosja to nie jest Rosja Putina. Jako burmistrz Palermo, zrobię wszystko, żeby udzielić pomocy każdemu, kto tego dzisiaj potrzebuje – deklarował Leoluca Orlando, burmistrz Palermo – chciałem podziękować za to spotkanie pani prezydent Gdańska.
W pomoc Ukrainie dzisiaj angażuje się wiele miast. Zarówno jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, czy organizowanie zbiórek rzeczowych, finansowych.
– Dziękuje za to spotkanie pani prezydent Dulkiewicz, bo potrzebujemy przestrzeni do rozmowy o realnej pomocy. Dzięki tej deklaracji, wezwaniu, miasta europejskie mówią jednym głosem. – mówiła Laia Bonet, zastępca burmistrza Barcelony. Szczególnie gdy z Rosji wychodzi kłamliwa propaganda. Musimy mówić wprost, mówmy tak jak jest, nie zakłamujmy rzeczywistości próbą szukania konsensusu. Musimy mówić o inwazji. To co się dzieje na Ukrainie to nie jest źle zarządzany kryzys humanitarny, to nie są przypadkowe ofiary wojny, to zbrodnie przeciw ludzkości.
– Zebraliśmy środki na pomoc Ukrainie i przekazaliśmy je do Warszawy. Jako państwo nie mamy nawiązanych stosunków dyplomatycznych z Ukrainą, ale będziemy wspierać potrzebujących uchodźców – Adam Yi, dyrektor ds. polityki zagranicznej burmistrza Tajpej.
Prezydent Warszawy po raz kolejny zaapelował o zaangażowanie w pomoc humanitarną na terenie Polski odpowiednich instytucji UE i ONZ.
– Chciałbym podziękować Marsylii, bo to było jedno z pierwszych europejskich miast, które wsparło Warszawę w udzielaniu uchodźcom pomocy. – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Dziękuję za obecność panu merowi Mariupola, i chce przekazać, że doceniamy waszą odwagę w walce o wolność nas wszystkich. Z kolei w samej Warszawie przyjęliśmy 300 tys uchodźców. Potrzebujemy systemu i pomocy zarówno z ONZ, ale i Komisji Europejskiej.
Apel wypracowany podczas spotkania jest teraz podpisywany przez burmistrzów obecnych na spotkaniu. Treść deklaracji dostępna poniżej.
A całe nagranie ze spotkania, wypowiedzi poszczególnych burmistrzów dostępne są w poniższym linku: