Wybraliśmy bożka nowoczesności zamiast wiary w Pana Boga… Czy sztuczna inteligencja i roboty będą miały w sobie zaprogramowane wartości Boże?

Dziś, 30 maja, ulicami całej Polski przeszły procesje Bożego Ciała. Jak co roku skłania to nas wszystkich do przemyśleń na jakim etapie jest wiara Polaków i na całym świecie. Niestety ostatnie Komunie Święte i zachowanie wielu z rodziców pokazują, że nie zmierza to w dobrym kierunku, a wielu z nas wybrało zamiast Pana Boga miłość do nowoczesnego świata nowoczesnych technologii, a zarazem duchowej pustki…

Sztuczna inteligencja i roboty mają przejąć ludzkość i wyeliminować Boga z naszego życia… Zmierzamy do upadku naszej cywilizacji i jest nam to obojętne…

W ostatnie tygodnie wielu z nas ponownie zjawiła się w Kościołach. Nie z powodu nawrócenia czy tego, że postanowiło posłuchać słowa Bożego… wszystko przez to, że odbywały się Komunie Święte. Refleksje z tych wydarzeń są jednak smutne. Obserwując zachowanie wielu uczestniczących we mszy świętej można było dostrzec kompletny brak szacunku nie do księży, ale samego Pana Boga. Młodzi ludzie ostentacyjnie przeżuwali gumę w trakcie mszy świętej, spacerowali po Kościele bez uklęknięcia na widok ołtarza, nie klękali w momentach gdy trzeba było tego dokonać choć były to młode i wysportowane osoby… Owszem można nie wierzyć w Pana Boga, ale wtedy należałoby po prostu dla uczciwości pozostać poza murami Kościoła, tak wyglądała by odwaga. Czy ktokolwiek wyobraża sobie takie samo zachowanie w muzułmańskich meczetach, gdzie reakcja modlących byłaby zupełnie inna wobec takiego jawnego braku szacunku do modlących się zgromadzonych i to w tak ważnej chwili.

Wielu z tak zachowujących nie zapomniało jednak o drogich prezentach, obiedzie i galowym stroju w wytrawnej restauracji. Jakże inaczej wyglądała nasza wiara i komunie jeszcze 20 -30 lat temu. Były wręczane symbole religijne, a nie tylko pieniądze i pusty materializm.

Z drugiej strony zawodzą również sami rodzice. Księża na wielu mszach informowali o tym jak niska jest frekwencja na rocznicach Komunii Świętej, jak wiele dzieciaków przez rok nie spowiadało się. Nie jest to wina najmłodszych, ale katastrofa wychowawcza rodziców, którzy uważają, że taki jest świat, który nie uczą żadnych wartości. Pokazujemy jako dorośli, że świat to tylko ładne obrazki na Instagramach czy Facebooku. Pokazujemy świat w którym uczymy swoje dzieci, że Boga w ich życiu nie ma. Bo jak Bóg ma się dać poznać jeśli będzie tylko tzw. „dobrym wujkiem”, który pojawił się tylko raz na 10-15 lat przy okazji chrztu świętego, komunii świętej, bierzmowania czy ślubu… A pomiędzy tymi wydarzeniami nie było Boga ani w życiu dziecka, ani rodzica. To my dorośli wybraliśmy koniunkturalizm, zapatrzenie się tylko w materialny świat zdobywania towarów i kolejnej podróży turystycznej zamiast kształtować uniwersalne wartości, które przekazywali nam nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowe przez setki lat. I dzięki właśnie tym wartościom, a nie postępowi technologicznemu świat przetrwał. Przecież niezależnie od wiary w Boga powstały nowe wynalazki, zwiększyliśmy swoje bogactwo, ale przede wszystkim zachowaliśmy Pana Boga w sercu. Dziś niestety jako ludzkość wyparliśmy się Boga i naiwnością jest myśleć, że globaliści i wielkie koncerny, które pracują nad nowym światem stworzonym tylko z robotów i rozwiązań sztucznej inteligencji chcą dla nas życiowego szczęścia… Nie chcą… Dobra chciał dla nas zawsze tylko Pan Bóg bo kochał nas jak swoje własne dzieci. Miliarderzy raczej kochają zapach zielonego dolara lub innych walut świata, a są na idealnej drodze by bogacili się już tylko oni, a nie ludzie z klasy średniej czy biedniejszej. Inni zostaną tylko i wyłącznie na państwowym zasiłku, oczywiście pod warunkami pozbawienia się kompletnie ludzkiej wolności… i niezależności.

Wielu na świecie już całkowicie zapomniało o podstawowych przykazaniach Bożych. Mamy pretensje do Boga, że ludzkość zmierza w złym kierunku, ale kiedy ktokolwiek zastanowił się czy w swoim życiu stosuje proste 10 przykazań Bożych. Już nawet nie wymagamy chodzenia do Kościoła, po prostu stosowania się tych tzw. zasad „wystarczy być dobrym człowiekiem”. Czy z „bycia dobrym człowiekiem” wzięły by się setki rozwodów, zdrad partnerów, życie na kocią łapę, promocja aborcji, wojny, zaślepienie propagandą, nie wymaganie od siebie bo przecież „taki już jest ten nasz świat”…. Zastanówmy się czy to wszystko mieści się w granicach 10 przykazań Bożych. Owszem każdy z nas popełnia błędy, ale człowiek wierzący czuje strach ze swojego zachowania przed Panem Bogiem, ten co nie wierzy zawsze znajdzie wytłumaczenie dla swojego grzechu…

10 przykazań Bożych

1.Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.

2.Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.

3.Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.

4.Czcij ojca swego i matkę swoją.

5.Nie zabijaj.

6.Nie cudzołóż.

7.Nie kradnij.

8.Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

9.Nie pożądaj żony bliźniego swego.

10.Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Możni tego świata już wiedzą. Ludzkość będzie światu niepotrzebna. Przed nami szalenie trudny czas biedy i wojen!

Ostatnie lata to coraz szybszy upadek naszej cywilizacji. Codziennie zamiast czytać o dobrych informacjach, słyszymy, że trwają wojny, dochodzi do okrutnych zbrodni, a przyszłe matki nie widzą nic zdrożnego w tym by walczyć o aborcję i zabijanie zdrowych dzieci… albo lobbują dla pigułki „dzień po” bo po co w życiu być odpowiedzialnym.

Po co być odpowiedzialnym za to z kim się spotykam i sypiam…. „pigułka dzień po” zdejmie z wielu Kobiet tą odpowiedzialność. Po co być odpowiedzialnym z tego, że tworzymy rodzinę i uważamy, że np. 2-ka dzieci już wystarczy, możemy przecież dla naszego materialnego dobra mieć wybór czy urodzić kolejne dziecko czy nie, bo przecież nie planowaliśmy kolejnego dziecka. Może warto mieć pretekst, że parę procent pokazuje, że dziecko być może będzie miało wadę genetyczną? Zobaczmy nikt nie protestuje za tym by aborcja była pod pewnymi warunkami, takie przepisy już są, istnieją. Protesty masowe w Polsce i wielu krajach świata są za Aborcją bez granic..

Również świat lobbuje, że świat nie powinien mieć granic. Chodzi tu o granice poszczególnych krajów. Nie nazywamy nielegalnych imigrantów, którzy forsują polską granicę z Białorusią przestępcami. A przecież oni atakują polskich żołnierzy. Chce nam się wmówić, że to biedni ludzie, którzy przypadkowo znaleźli się bez dokumentów pół świata dalej od swojego miejsca zamieszkania… Trzeba temu człowiekowi pomóc, a polskiego żołnierza obłożyć archaicznymi przepisami, że nie może na takie przestępstwo skutecznie zareagować. To samo tyczy się imigrantów co nielegalnie przekraczają granice Unii Europejskiej. Tu zamiast aktywnie tłumaczyć imigrantom zasady i bronić granicy narzuca się na kraje członkowskie kary za nieprzyjęcie imigranta do swojego kraju. Czy ktokolwiek widział by kraje Afryki płaciły np. biednemu Polakowi, który uciekł do bogatego kraju Afryki czy Bliskiego Wschodu jakiś socjal?

To samo tyczy się rozwojowi nowoczesnych technologii i sztucznej inteligencji. Zachwycamy się każdym kolejnym wynalazkiem i jak uzależnieni poświęcamy nowym rozwiązaniom coraz więcej swojego czasu. Zapominamy o tym, żeby pracować więcej, żeby spędzać czas z rodziną, żeby przeczytać mądrą książkę, żeby pójść do Kościoła, żeby prowadzić dialog z Panem Bogiem.

Zakochaliśmy się w bożku jakim jest dział AI (sztucznej inteligencji) bo przecież dzięki niemu obiecuje się nam raj na ziemi. Ponoć nie będziemy musieli pracować, nie będziemy musieli wykonywać trudnych prac (widać to już w restauracjach gdzie roboty zastępują kelnerki). Roboty zastępują lekarzy (po co być odpowiedzialnym za życie drugiego człowieka). Roboty mają też same obsługiwać handel, transport, pracować w zakładach produkcyjnych czy w biurach. Mają powstawać giga komputery, które zabiorą pracę każdemu specjaliście na świecie… Ludzkość światu ma być niepotrzebna, mówią o tym wprost Elon Musk czy inni eksperci. Ludzie stracą pracę, a Państwo ma płacić bezrobotnym dochód podstawowy.

Elon Musk: Sztuczna inteligencja zabierze pracę wszystkim. Zmieni to sens życia – rp.pl

„Ojciec chrzestny AI”: Sztuczna inteligencja zabierze pracę. Stała kwota dla każdego – rp.pl

Sztuczna inteligencja już zajmuje miejsca pracy w Polsce. I to na niepokojącą skalę (businessinsider.com.pl)

Wierzymy tym wszystkim co kreślą nam tą świetlaną przyszłość. Zachwycamy się na hasła, dostanę pieniądze i nie będę musiał pracować, wierzyć w Boga i nie będzie cierpienia na świecie. Po prostu będzie raj. Tylko, że prawda jest zupełnie inna. By osiągnąć te wszystki nowoczesne rozwiązania, np. samochody elektryczne (hit nowoczesności) eksploatujemy surowce naturalne ziemi coraz badziej. Świetnie ilustruje to ten poniższy post na Facebooku. Korporacje i wiele krajów na świecie walczą o jak najtańszy dostęp do tego surowca, poprzez co wybucha wiele wojen i konfliktów właśnie tam gdzie takie złoża się znajdują.

Facebook

Zobaczmy np. wojnę na Ukrainie. Czy chodzi tylko o mocarstwowe ambicje Rosji, czy może pazerność Chin, która rękami Rosjan może walczyć o największe złoża litu w Europie. Przypomnijmy Chiny są liderem w produkcji aut elektrycznych na świecie i baterii właśnie do tych samochodów.

Maksymowicz: Bitwa o lit Ukrainy – BiznesAlert.pl

Musimy sobie uświadomić, że bożek pod hasłem „nowoczesny świat” i „rewolucja technologiczna”, która kupiła miliony umysłów na świecie zapatrzonych w te zmiany odbędzie się jak każda rewolucja. Odbędzie się kosztem bólu i cierpienia zwykłych ludzi, którzy ten efekt zobaczą dopiero wtedy gdy będzie już za późno.

Przed nami załamanie rynku pracy. Czekają nas wojny w różnych miejscach świata by korporacje i najbogatsze kraje miały tani dostęp do rewolucji jaką chcą nam zafundować. Będziemy mieli zmiany klimatyczne, nie dlatego, że one miały wystąpić tylko dlatego, że nowe rozwiązania tzw. „czystej energii” jak samochody elektryczne mają negatywny wpływ na środowisko o czym pewnie dowiemy się za 20-30 lat. Baterie będzie trzeba przecież gdzieś zutylizować…

Ludzkość nie będzie nikomu potrzebna. Zanim rządy rozdadzą nam dochód podstawowy najpierw stracimy przecież stałe źródła dochodu. Każdy z nas ma przecież jakiś kredyt np. na mieszkanie, samochód i firmę. Każdy przecież wie jak skończy się niepłacenie kredytów, zostaniem bez własnego majątku. Wtedy na ratunek przyjdą nam wielcy świata jak wielkie koncerny i multimiliarderzy, którzy bogacą się coraz szybciej. Rząd rozda nam dodrukowane cyfrowe banknoty i nakaże nam na co mamy je wydać… Oczywiście wpłyną one do miliarderów, którzy wcześniej skupią nasze zlicytowane nieruchomości, samochody i inne dobra za pół darmo. Później będą nam je wynajmować, a my już nigdy nie damy rady się dorobić własnego majątku bo cały dochód jaki otrzymamy oddamy w ręce najbogatszych ludzi. Jeśli będziemy się buntować, możemy zostać bez żadnego dochodu.

Wielu powie, że to teoria spiskowa, ale ona niestety już się dzieje na naszych oczach. Dzieje się bo porzuciliśmy Pana Boga, który dał nam dobrą wolę, ale chciał też byśmy byli za swoje życie odpowiedzialni. Byśmy mieli jego wartości w naszym codziennym życiu. Wybraliśmy jednak co innego, wybraliśmy świat, który wykreowały nam bożki majętnych ludzi o tym, że to świat nisko nam się pochyli i da nam raj. Raju nie da nam Bóg.Uwierzyliśmy w to, ale czy słusznie… To pokażą nadchodzące lata…

Niestety świat oparty na sztucznej inteligencji do którego dążymy nie ma być oparty na wierze w Pana Boga. Czy widzieliśmy bowiem jakiekolwiek opracowanie, że robot Elona Muska zabierze pracę księdzu? Czy słyszeliśmy, że nowoczesna technologia chce szerzyć słowo Boże na wielką skalę… Nie słyszeliśmy bo świat nie ma należeć do wolnych wierzących i niezależnych ludzi… Ma należeć do grupki tych co się bogacą, a pod nimi stoją roboty i rzesza milionów niewolników na państwowym zasiłku … bez prawa głosu! Jedyna nadzieja w tym, że świat nawróci się w stronę Pana Boga zanim będzie już za późno.

Spoglądajmy w życie błogosławionych, tu na ziemi, którzy jeszcze walczą o to by ludzkość ocalała. By ocalała wiara na ziemi.

„Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Po ich owocach poznacie ich. Czy zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Tak więc po ich owocach poznacie ich.”

Ewangelia według św. Mateusza 7:15-20

Osiem Błogosławieństw (youtube.com)

Poniżej zdjęcia z tegorocznej procesji Bożego Ciała jaka miała miejsce ulicami Elbląga:

Poprzedni artykułBezpieczeństwo mieszkańców w kwestii dostaw wody i odprowadzania ścieków nie jest zagrożone
Następny artykułNieodpowiedzialna jazda zakończy się konsekwencjami w sądzie.
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze