Dziś, 19 października, mija 39 rocznica męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, który zmarł za głoszenie prawdy i swoją wiarę. Jego symboliczna, tragiczna śmierć, ale przede wszystkim postawa życiowa powinna dać do myślenia wszystkim tym, którzy w obecnych czasach ulegają fałszywym propagandom, wojnie dezinformacyjnej, zakłamaniu i dołączają do walki z wartościami, które zbudowały naszą cywilizację.
„Zło dobrem zwyciężaj” – za nami wybory w Polsce… Czy dobro zwyciężyło? Czy wybory były oparte na równych szansach dla każdego?
Trwa tydzień papieski i wielu z nas wspomina postać Jana Pawła II, który 16 października 1978 roku został wybrany Papieżem. Jest jednak w dziejach Polski, zaledwie 3 dni później, smutna rocznica, jaką jest śmierć w tragicznych okolicznościach ks. Jerzego Popiełuszki. Ks. Jerzy Popiełuszko został uprowadzony na szosie pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem, brutalnie pobity, a na koniec wrzucony do rzeki przez 4-kę esbeków. Co smutniejsze w wyniku interwencji gen. Czesława Kiszczaka kary więzienia dla zbrodniarzy były skracane i nigdy nie odsiedzieli oni pełnych wyroków. Czym esbecy zasłużyli sobie na taką łaskawość od ówczesnych władz, a dlaczego ks. Jerzy Popiełuszko pełen dobroci i głoszący prawdę skromny kapłan otrzymał za swoje życie wyrok śmierci?
Ta historia pokazuje, że za głoszenie prawdy może czekać nas wielki ból i cierpienie, jednak ostatecznie głoszona przez nas prawda zwycięża i triumfuje na wieki, a eliminuje z historii tych, którzy świat demoralizują i dokonują zbrodni na ludzkości. Autorzy tego zabójstwa liczyli, że pozbycie się ks. Jerzego Popiełuszki spowoduje eliminację Kościoła jako Wspólnoty z serc i umysłów Polaków, efekt był jednak zupełnie odwrotny. Symbol ks. Jerzego Popiełuszki dał jeszcze większą wiarę ludziom Solidarności, a także zbudował charakter kolejnego młodego pokolenia chcących dążyć do lepszego świata i walczących pokojowo z kłamstwem, złem i zepsuciem wartości oraz służeniu pieniądzom, a nie wartościom…
Od tamtych dni i wydarzeń minęło prawie 40 lat… Niestety walka z Kościołem i wartościami chrześcijańskimi dalej trwa. Wiele obecnych ugrupowań na sztandary wzięło ideę świeckiego Państwa oraz jako priorytet dla swoich wyborców deklarowali wprowadzenie aborcji na życzenie, np. Lewica. Partie, które opowiadają się za legalną aborcją i walką z Kościołem były zapraszane do telewizji publicznej, do debaty w telewizji publicznej … choć rzekomo telewizja publiczna mocno pozycjonowała się po stronie prawicowych poglądów. Po drugiej stronie bieguna podczas tegorocznej kampanii wyborczej była partia Polska Jest Jedna. Jej lider Rafał Piech oraz przedstawiciele jego politycznego ruchu jako jedną z podstawowych wartości obierali sobie za cel obronę ludzkiego życia od poczęcia aż do śmierci. Nie wiedzieć czemu w Polsce partia, która na sztandarach ma hasła „Bóg, Rodzina, Ojczyzna” została zmarginalizowana zarówno w mediach publicznych jak i prywatnych. Partia ta nie została zaproszona do debaty w telewizji publicznej, a podczas wieczoru wyborczego zarówno w TVN, Polsat czy TVP nie pokazano loga partii, słupka z procentem ich poparcia ani nawet nie wspomniano o ugrupowaniu. Co ciekawe zagłuszano ugrupowanie, którego wynik miał olbrzymi wpływ na układ obecnej sceny politycznej. Na partię Polska jest Jedna zagłosowało aż 350 tysięcy osób. To prawie identyczny rezultat co Bezpartyjni Samorządowcy, którzy byli pokazywani w sondażach i zapraszani do telewizyjnych rozmów oraz, którzy działają już od wielu lat.
Czy na tym polega demokracja, że cenzurujemy opinii publicznej to co mają usłyszeć? Czy na tym polega demokracja, że wyborcy nie otrzymują rzetelnej informacji kto kandyduje w wyborach, tylko dlatego, że dana partia zagraża największym na scenie politycznej i może odbierać głosy różnym ugrupowaniom … Z całą pewnością nie o taką Polskę walczyli nasi ojcowie i dziadkowie, gdzie partia o poglądach chrześcijańskich będzie w Polsce zamilczana przez największe media ogólnopolskie.
Wybierajmy dobro, zło jest zawsze złem
Lider Polski Jest Jedna Rafał Piech tuż przed ciszą wyborczą powiedział bardzo ważne słowa. Otóż każdy z nas w życiu powinien wybierać dobro. Bóg przecież nie kazał nam byśmy wybierali między złem a mniejszym złem. Zło jest zawsze złem, a dobro jest tym czym powinniśmy się kierować jeśli chcemy lepszego świata wokół nas.
Ks. Jerzy Popiełuszko był kapłanem, jednak jego kazania kierowane były do każdego z nas. Ksiądz zawsze powtarzał, że to nie tylko duchowni mogą zbawiać świat, ale zwykli, uczciwi ludzie. Warto więc byśmy postawili na odwagę w dyskusjach w najbliższym naszym otoczeniu. Prawdę możemy głosić wszędzie: w naszych rodzinach, stowarzyszeniach, zakładach pracy, samorządach itd. itp. Warto byśmy wyżej stawiali nasze wartości, niż koniunkturalizm życiowy. Miejmy odwagę głosić prawdę, a nie ulegać fałszywym głosom propagandy.
Nie liczmy więc, że wszystko za nas zrobią Prezydenci, Politycy, Kościół czy nasz Szef z pracy. By nasze życie stawało się lepsze, musimy zacząć od zmiany samego siebie, zmiany duchowej i wewnętrznej. Dobra doczesne i luksus obecnego świata będą dla nas ważne, ale nie mogą stać się naszymi nowymi świątyniami i jedynym celem w życiu. W życiu bowiem najważniejsze są wartości.
„Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają, pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Jestem przekonany, że to, co robię, jest słuszne, i dlatego jestem gotowy na wszystko” – mówił ks. Jerzy Popiełuszko
„Każdy człowiek woli raczej wygodne i miękkie życie aniżeli życie twarde, pełne ofiar i upokorzeń, ale na to nie ma rady. Jeżeli się chce po chrześcijańsku i po Bożemu przeżywać zmartwychwstanie Chrystusa. Trzeba bowiem przejść przez trud Jerozolimy.” – ks. Jerzy Popiełuszko