Cudze chwalicie, swego nie znacie! – Wielu z nas ma takie podejście do najbliższego miejsca, które nas otacza. Tymczasem Dni Elbląga jakie obchodziliśmy w miniony weekend pokazały, że mamy być z czego dumni. Starówka, która tętniła życiem zachwyciła nie jednego turystę, a nasze miasto pokazało, że ma olbrzymi potencjał…
Wokół tegorocznych Dni Elbląga toczyło się wiele dyskusji. Wszystko ze względu na trudne czasy pod względem finansowym dla polskich samorządów. Jest jednak dobre piłkarskie powiedzenie „pieniądze nie grają” co potwierdziło się w przypadku tegorocznych Dni Elbląga. Jeśli jest dobra organizacja i pomysł na wydarzenie to nawet bez większych muzycznych gwiazd można zrobić wspaniałą zabawę, która porwie tłumy. A pomysłów na dobrą organizację i spędzenie czasu w tegoroczne Dni Elbląga nie brakowało…
Świetnym pomysłem była organizacja koncertów na Placu Katedralnym. W wielu poprzednich latach była to Wyspa Spichrzów. Dzięki koncertom na starówce elbląskie Stare Miasto żyło przez całe 3 dni, na czym skorzystały elbląskie restauracje i kawiarnie, które obłożone były klientami przez cały weekend. Z ich ogródków można było podziwiać brzmienia dobrej muzyki.
Również bardzo dobrze dobrano reperturar i godziny koncertów, byli artyści dla szerokiego grona publiczności, dla tych starszych, młodzieży i najmłodszych. Dzięki temu plac Katedralny zapełniał się co chwilę, a nie tylko podczas występów gwiazd wieczoru jak Kalwi & Remi oraz Marka Piekarczyka.
Również kapitalnym pomysłem było rozstawienie koła widokowego kręcącego się w centrum Starówki, gdzie z góry rodzice z dziećmi mogli podziwiać widoki Elbląga i bawiących się tłumów.
https://www.facebook.com/bogatyregionelblag/videos/630552162350837
Nie brakowało również atrakcji, które stają się taką elbląską tradycją jak Wyścig Smoczych Łodzi czy Iron Hand.
Elblążanie to jednak nie tylko rozrywka ale też ludzie o wielkich sercach, którzy kochają zwierzęta. W niedzielę miała miejsce przykra sytuacja, gdzie w jednym z lokali na Starym Mieście właściciel w upale zostawił psa na balkonie. Tłum, który świętował Dni Elbląga nie pozostał obojętny i zaczął działać uruchamiając grupy wsparcia. Wezwano Straż Pożarną i pies mógł być przewieziony w bezpieczne dla niego miejsce unikając słonecznego żaru. Służby i organizacje miejskie zareagowały wzorowo! Szerzej o tej sprawie możecie przeczytać poniżej:
https://www.facebook.com/watch?v=952920225950849
Tegoroczne Dni Elbląga były wspaniałym wydarzeniem. Elblążanie pokazali, że potrafią się bawić, mieć dobre humory i tworzą wspaniałą społecznością pełną uśmiechu i radości mimo trudności jakie przeżywamy w obecnych czasach w skali krajowej i międzynarodowej.
Miasto ma olbrzymi potencjał, który jeśli odpowiednio się wykorzysta i pozwoli działać zarówno młodzieży jak i bardziej doświadczonym elblążanom to możemy wyrosnąć na ceniony ośrodek miejski w regionie. Powstaje coraz więcej inicjatyw obywatelskich oraz przedsiębiorców, które zwiększają jakość i otoczenie naszego miasta. Tylko wspierać takie aktywne grupy elblążan jakich nie brakuje, które pokazują, że można działać a nie tylko o tym rozmawiać.
Elbląg obiera kurs na wielkie zmiany, które zaczynają się od właśnie takich pozytywnych dni jakie spędziliśmy w miniony weekend.
