Uczniowie ze Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Z. Noskowskiego w Gdyni wzięli udział w nowej odsłonie projektu „Grajkowie Przyszłości”. To inicjatywa wymyślona przez muzyka i piosenkarza Czesława Mozila. Cel – młodzież ma inspirować swoich rówieśników. W ramach projektu młodzi artyści z Gdyni nagrali z Mozilem trzy piosenki. Dwa utwory – „Graj” oraz „Kuchnia dla sportu” – są już dostępne. Znalazły się na płycie „Inwazja Nerdów Vol. 1”. Teledyski do piosenek można oglądać w sieci.
Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. Zygmunta Noskowskiego w Gdyni podjęła wyjątkową artystyczną współpracę. Dołączyła do projektu „Grajkowie Przyszłości”. Stworzył go muzyk, piosenkarz i kompozytor Czesław Mozil. W ramach pierwszej odsłony projektu powstała płyta „Kiedyś to były święta”. W 2020 roku nagrodzono ją Fryderykiem. Teraz przedsięwzięcie jest kontynuowane. O co dokładnie chodzi w projekcie?
– „Grajkowie Przyszłości” to projekt, w którym młodzież inspiruje młodzież. To piosenki dziecięce grane przez młodzież ze szkół muzycznych, domów kultury, ognisk. Zależało mi na tym, żeby młodzi ludzie na wczesnym etapie spróbowali zmierzyć się z nagrywaniem teledysków i graniem piosenek – może nie aż takich trudnych jak w szkołach muzycznych, ale jednak wartościowych. Chodzi tutaj o to, żeby pokazać różnorodność i to, że w naszym kraju młodzież muzykuje na naprawdę fantastycznym poziomie – od najmniejszych miast po największe – tłumaczy Czesław Mozil.
W ramach nowej odsłony projektu piosenkarz odwiedził kilka placówek artystycznych w Polsce. Wraz z uczniami gdyńskiej szkoły nagrał w sumie trzy piosenki. Dwie z nich znalazły się na płycie „Inwazja Nerdów Vol. 1”. Trzecia czeka na wydanie.
– Kiedy nasza szkoła otrzymała zaproszenie od Czesława Mozila do udziału w projekcie „Grajkowie Przyszłości”, z wielkim zaangażowaniem przystąpiliśmy do współpracy. Było to dla nas duże wyróżnienie, tym bardziej że tylko kilka szkół i placówek artystycznych z całej Polski zostało zaproszonych. Powstały u nas nagrania do utworów „Graj” oraz „Kuchnia dla sportu”. Pierwszy – z udziałem Orkiestry Symfonicznej Szkoły Muzycznej II stopnia pod dyrekcją Leszka Gołąba oraz wokalistek z klasy Marii Borowskiej-Różalskiej. Drugi utwór wykonał zespół „Klawesmyki”. W tym przypadku uczniów przygotowały panie Katarzyna Doliwa-Dobrowolska i Agnieszka Wesołowska – mówi Joanna Rutkowska, dyrektor Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Zygmunta Noskowskiego w Gdyni.
Co przyciągnęło Czesława Mozila do Gdyni?
– Znałem młodzież ze Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Zygmunta Noskowskiego bo mam znajomych w Gdyni, których dzieci chodziły kiedyś do tej szkoły. Zadzwoniłem do pani Joanny Rutkowskiej, mieliśmy cudowne spotkanie, otwarte i tak właśnie nagraliśmy dwie, a w sumie trzy piosenki, bo jedna nie została jeszcze wydana. Jestem z tego powodu szalenie szczęśliwy – mówi muzyk.
Nagrania odbywały się pod czujnym okiem artysty. Uczniowie gdyńskiej szkoły długo przygotowywali się do występu. Ćwiczyli kilka tygodni. Ciężka praca się opłaciła, bo zrobili ogromne wrażenie na Czesławie Mozilu.
– Były to dosyć ambitne utwory. Przygotowania do ich wykonania to były może 3-4 próby, czyli w naszym przypadku 4 tygodnie. Jeżeli coś się robi z pasją, a wszyscy byliśmy zaangażowani w ten projekt, to nawet nie wiedzieliśmy, kiedy czas mija. Wiedzieliśmy, że jesteśmy odpowiedzialni za to dzieło, jesteśmy jego częścią i na tym się skupiliśmy. Jak zawodowcy. Zawsze, po każdym koncercie byłem dumny z naszych uczniów, ale teraz szczególnie – mówi Leszek Gołąb, dyrygent Orkiestry Symfonicznej Szkoły Muzycznej II stopnia w Gdyni.
– Zarówno uczniowie, jak i pedagodzy uczestniczyli w całym procesie – począwszy od rozczytywania utworów, zmian aranżacyjnych, dostosowania całości do naszych zespołów, aż po próby sekcyjne, próby zespołowe i wreszcie nagrania. Poświęciliśmy wiele czasu i pracy. W dniu realizacji teledysku nagrania dźwiękowe orkiestry symfonicznej trwały około pięciu godzin, oczywiście jednego dnia. Widzieliśmy już w czasie nagrania, że Czesław Mozil pod wielkim wrażeniem. Mówił dużo o tym, że efekt końcowy bardzo mu się podobał – zaznacza Rutkowska.
Dla uczniów występ ze znanym muzykiem był wydarzeniem, które zapamiętają na długo. Jak podkreślają, dzięki tej współpracy mogli zdobyć doświadczenie i zobaczyć, jak wygląda praca przy profesjonalnej produkcji.
– Z pewnością to przeżycie będę wspominać bardzo długo. Również dla całej orkiestry była to zupełnie nowa inicjatywa. Po raz pierwszy mieliśmy styczność z profesjonalnym nagraniem i mogliśmy poznać samego twórcę utworu „Graj”, czyli Czesława Mozila. Dodatkowo do naszego grona ponownie dołączyli absolwenci naszej szkoły, żeby swoją obecnością uświetnić tę inicjatywę. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam w czymś takim brać udział. Piękne jest to, że każdy z nas miał swoje kilka sekund, każdy został doceniony i pokazany, a sama ta współpraca z Czesławem Mozilem to już była wielka przyjemność – mówi Aleksandra Schulz, flecistka, uczennica Szkoły Muzycznej II stopnia w klasie mgr Hanny Łąckiej, członek Orkiestry Symfonicznej Szkoły Muzycznej II stopnia, a także tegoroczna stypendystka MKiDN oraz prezydenta Gdyni.
– Nigdy nie widziałam Czesława Mozila na żywo, zawsze tylko słuchałam jego piosenek. Byłam też jego fanką i kiedy usłyszałam, że mamy z nim grać, to bardzo się ucieszyłam. Należę do zespołu „Klawesmyki”. W piosence „Kuchnia dla sportu” miałam trzecie skrzypce i nie ukrywam, że był to naprawdę trudny utwór, w którym trzeba było się zgrać. Na szczęście mamy takie nauczycielki, że nauczyły nas co i jak i wszystko wyszło bezbłędnie. Teraz więcej dzieci woli śpiewać, a Czesław Mozil chciał właśnie pokazać, że gra na instrumencie też jest fajna. I to jest super – mówi Klara Kruczkowska, uczennica Szkoły Muzycznej I stopnia w klasie mgr KatarzynyDoliwy-Dobrowolskiej, skrzypaczka w zespole „Klawesmyki”.
Na płycie „Inwazja Nerdów vol. 1”, która jest już w sprzedaży, znalazło się 15 utworów. Opowiadają o różnego rodzaju pasjach, ale i zagrożeniach. Każda piosenka ma swoje przesłanie. Wszystkie mają zachęcać młodych ludzi do samorozwoju i poszukiwania zajęć, które sprawiają im radość. Teksty piosenek stworzył krakowski poeta – Michał Zabłocki.
– Akompaniament do utworu „Graj” nie jest zbyt trudny, ale za to bardzo efektowny. Piosenka mówi m.in. o uzależnieniu od komputera czy gier komputerowych. Chodzi w niej nie tylko o to, żeby dzieci sobie śpiewały: „Graj, graj, graj”. Zwraca uwagę na niebezpieczeństwo, które gdzieś drzemie w tych niższych wartościach, a znienacka może wejść na pierwszą wartość – zauważa Gołąb.
W Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gdyni nagrano również utwór „Droga na szczyt”, który czeka na wydanie.
Nagrania współfinansowano ze środków miasta.
Magdalena Czernek
UM Gdynia
fot. facebook.com/czeslawspiewa