Zbliża się święto polskiego kina. O tym, jak w tym roku będzie wyglądać Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i kto wyłoni najlepsze produkcje, opowiedzieli organizatorzy wydarzenia. A wszystko podczas konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, 6 września w Kinie Kultura w Warszawie. Na co mogą liczyć miłośnicy rodzimej kinematografii?
„Gdynia kocha film, film kocha Gdynię” – to hasło, które od lat towarzyszy Festiwalowi Polskich Filmów Fabularnych. Już niedługo ponownie będzie można je usłyszeć w naszym mieście. Święto polskiej kinematografii zbliża się bowiem wielkimi krokami i wystartuje za dwa tygodnie. 46. edycja festiwalu rozpocznie się 20 września i potrwa sześć dni. W tym czasie w Gdyni będzie można poczuć filmowy klimat i magię ekranu.
Przypomnijmy, że ze względu na pandemiczne obostrzenia ubiegłoroczna odsłona wydarzenia miała charakter branżowy i odbywała się online. W tym roku festiwal wraca do stacjonarnej formuły. Widzowie będą mogli zasiąść w kinowych fotelach i pogrążyć się w filmowych seansach. Pokazy będą się odbywać w kinie Helios w Centrum Riviera, Gdyńskim Centrum Filmowym oraz na Nowej Scenie Teatru Muzycznego w Gdyni. Jednak część konkursowych filmów oraz produkcji z sekcji pozakonkursowych będzie można zobaczyć również online, na platformie VOD Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
O szczegółach 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i o tym, na co mogą liczyć jego uczestnicy, opowiedzieli goście konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, 6 września w Kinie Kultura w Warszawie. Wzięli w niej udział: Katarzyna Gruszecka-Spychała – wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki, Radosław Śmigulski – dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Leszek Kopeć – dyrektor Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych oraz Tomasz Kolankiewicz – dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
– Po rocznej przerwie, kiedy festiwal z oczywistych względów musiał się odbyć w innej formule, bez udziału publiczności, gdynianie są wyjątkowo spragnieni tego filmowego święta i myślę, że już odliczają dni do momentu, kiedy się rozpocznie. To upragniony okres nawet w zupełnie normalnych czasach. Gdynianie i turyści, którzy specjalnie z tej okazji przyjeżdżają do naszego miasta, z utęsknieniem czekają na dzień, kiedy będą mogli spotkać swoje ulubione gwiazdy. Inni wyglądają festiwalowych projekcji, długich rozmów, klubów dyskusyjnych. Bardzo nam tego brakowało przez te półtora roku i teraz, kiedy nie wiemy, czy czasem nie czeka nas jakaś powtórka, to wyczekiwanie wzrasta i przybiera na sile. Myślę, że atmosfera święta będzie jeszcze większa niż zazwyczaj – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Jednym z głównym punktów konferencji było przypomnienie i omówienie tegorocznego programu festiwalu – kategorii i sekcji konkursowych, a także wydarzeń towarzyszących. Poznaliśmy też tegoroczne jury.
– Wydaje mi się, że jest to rok bardzo silny. Mamy 16 filmów w Konkursie Głównym. Bardzo dużo premier, a także produkcji debiutanckich czy drugich. Konkurs jest bardzo zrównoważony i dosyć szeroko prezentuje możliwości polskiej kinematografii. Znajdziemy tutaj zarówno filmy gatunkowe, bardziej popularne, adresowane do szerszej publiczności, jak i filmy stricte artystyczne, a nawet eksperymentalne – mówi Tomasz Kolankiewicz, dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich filmów Fabularnych w Gdyni.
Do Konkursu Filmów Krótkometrażowych zakwalifikowały się 24 produkcje. Powstały one w kilku szkołach filmowych, ale też w studiach niezależnych i Studiu Munka. O tym, kto wygra w tej rywalizacji, zdecyduje jury w składzie: Małgorzata Szumowska (przewodnicząca), Agnieszka Podsiadlik i Tim Redford.
Druga sekcja to Konkurs Filmów Mikrobudżetowych. Inicjatywa ta ma pokazać prace absolwentów szkół filmowych. W tym roku do konkursu wybrano 5 filmów. Najlepszy tytuł wybierze jury w składzie: Magnus von Horn (przewodniczący), Jan Naszewski oraz Agata Szymańska.
Najwięcej emocji budzi jak zawsze Konkurs Główny. W tym roku o Złote Lwy powalczy 16 produkcji. Wśród nich jest 6 pełnometrażowych debiutów reżyserskich i 3 drugie filmy reżyserów. Zwycięzcę wybierze jury w składzie: Andrzej Barański (przewodniczący), Bogdan Dziworski, Robert Bolesto, Emilia Mira Haviarová, Joanna Kulig, Dorota Roqueplo, Agnieszka Smoczyńska i Mikołaj Trzaska.
– Jeżeli miałbym znaleźć jakieś trendy wyłaniające się z Konkursu Głównego, to twórcy dosyć mocno spoglądają za siebie. Mamy bardzo dużo produkcji, które są filmami historycznymi, osadzonymi w przeszłości. To z jednej strony tytuły odnoszące się do czasów II wojny światowej, ale przede wszystkim te dziejące się w czasach PRL-u. Są to filmy oparte na faktach, prawdziwych wydarzeniach, jak „Żeby nie było śladów” Jana Matuszyńskiego czy „Hiacynt”, który odwołuje się do operacji bezpieki kierowanej przeciwko homoseksualistom. Mamy film o Kalinie Jędrusik czy Najmrodzkim, czyli polskim królu ucieczek, ale są też produkcje, które odnoszą się do „małej” historii, tak jak „Zupa nic” Kingi Dębskiej czy „Powrót do Legolandu” Konrada Aksinowicza. To historie rodzinne osadzonone w PRL-u.
W programie festiwalu znalazły się też sekcje pozakonkursowe: „Polonica”, „Czysta Klasyka” oraz „Filmy z Gdyni”. W ostatniej z nich zostaną pokazane filmy: „Amatorzy” w reżyserii Iwony Siekierzyńskiej, „Dotknąć obrazu” Olgi Blumczyńskiej i Barbary Ostrowskiej, „Eugeniusz Kwiatkowski. Mąż stanu” w reżyserii Mirosława Borka oraz „Po złoto” Ksawerego Szczepanika. Z kolei wśród wydarzeń towarzyszących pojawi się jak zawsze sekcja „Gdynia Dzieciom”. Motywem przewodnim tegorocznej edycji jest muzyka, a w programie znalazło się ponad dwadzieścia krótkich bajek animowanych oraz kilka filmów pełnometrażowych.
Filmem otwarcia festiwalu będzie „Zezowate szczęście” w reżyserii Andrzeja Munka.
Więcej o programie festiwalu i filmach zakwalifikowanych do poszczególnych konkursów można przeczytać na stronie internetowej imprezy.
Akredytacje, bilety, karnety
W poniedziałek, 6 września ruszyła sprzedaż dodatkowej puli festiwalowych akredytacji. Są one zaprogramowane na 34 punkty. 1 punkt to 1 pokaz. Dostępne są trzy rodzaje akredytacji: branża, media oraz obserwator (dla osób niezwiązanych z branżą filmową i mediami). Koszt to 400 zł.
Wciąż można też kupić karnety. Umożliwiają one obejrzenie 20 festiwalowych pokazów. Ich koszt to 250 zł.
Akredytacje i karnety są do kupienia na stronie: https://system.festiwalgdynia.pl.
Ruszyła również sprzedaż biletów VOD. Dzięki nim będzie można zobaczyć festiwalowe propozycje w sieci. Na platformie VOD będą dostępne wszystkie filmy z Konkursu Filmów Krótkometrażowych i Konkursu Filmów Mikrobudżetowych oraz niektóre tytuły z sekcji pozakonkursowych. Łącznie to blisko 50 tytułów.
Akredytacja na 10 filmów kosztuje 50 zł, a na 20 seansów online – 100 zł. Bilety na pojedyncze pokazy to koszt 8 zł.
Szczegółowe informacje na temat biletów i platformy VOD, można znaleźć na stronie internetowej festiwalu.
Magdalena Czernek
UM Gdynia