W dzisiejszym Łyku sztuki do kawy obraz, który pierwszy raz zaprezentowano publicznie 26 kwietnia 1867 roku – „Alchemik Sędziwój”. Jan Matejko „zabrał się” do malowania obrazu tuż po powrocie z Wystawy Światowej w Paryżu (1866), która nie przyniosła mu spodziewanego zarobku – bo choć jego „Rejtan” został na wystawie nagrodzony złotym medalem, to nie znalazł nabywcy. Dla artysty, którego ówcześnie trapiły problemy finansowe i osobiste, najważniejsze było zapewnienie bytu rodzinie – żonie spodziewającej się drugiego dziecka i synkowi Tadziowi. Nie mając innych możliwości, „wróciwszy z zagranicznej podróży z bogatego i wspaniałego Paryża do obszarpanego Krakowa wziął się do malowania”.
„Alchemik Sędziwój”, obraz olejny namalowany na desce o wymiarach 73 x 130cm, przedstawia scenę w komnacie zamkowej, w której tytułowy alchemik Michał Sędziwój pokazuje królowi Zygmuntowi III Wazie bryłkę złota tuż po udanej przemianie zwykłej monety w ten szlachetny kruszec. Przyglądają się temu z uwagą dworzanie, wśród nich marszałek wielki koronny Mikołaj Wolski i wojewoda sandomierski Jerzy Mniszech, ubrana na czarno postać z różańcem to przypuszczalnie Piotr Skarga, zaś w twarzy stojącej w drzwiach Urszuli Meierin – ochmistrzyni dworu Zygmunta III Wazy – zobaczycie żonę Jana Matejki, Teodorę, która często występowała na obrazach męża. Na obrazie widać zresztą te same twarze, co w innym dziele Mistrza, „Kazanie Skargi” – jak pisano w ówczesnej prasie „słusznie bowiem artysta nadawszy raz historycznym postaciom oblicze, chce z nich utworzyć portrety historyczne”.
Pierwszy pokaz obrazu Alchemik Sędziwój Jana Matejki odbył się w siedzibie Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Mistrz zaskoczył wszystkim wyborem na przedstawienie obrazu, spodziewano się, że prezentacja nastąpi w rodzinnym mieście, ale na wystawie sztuk pięknych, która właśnie została otwarta. Decyzja ta była jednak przemyślana, jak pisał dziennikarz Marian Gorzkowski (późniejszy sekretarz i powiernik malarza) „Matejko w odrodzeniu rzemiosł u nas dostrzegał pożytek i postęp kraju” i „dochód ze sprzedaży biletów wstępu przeznaczył na rzecz czeladzi rzemieślniczej”.
Kilka miesięcy później obraz został wystawiony w Wiedniu i w Warszawie. Jan Matejko śledził opinie krytyków i 27 sierpnia 1867 roku napisał do żony: „Zastałem w domu numer Przeglądu Tygodniowego warszawskiego przesłanego mi dla artykułu: Sędziwój – obraz Jana Matejki”. Przesłałbym Ci go w całości ale nie wart […] autor kończy ubolewaniem nad ciasnotą, brakiem perspektywy i czarnością kolorytu Sędziwoja.”
„Alchemik Sędziwój”znalazł nabywcę dopiero w 1881 roku. Do wybuchu II wojny światowej znajdował się w rękach prywatnych, następnie łódzki przedsiębiorca Karol Eisert przekazał obraz do miejskiego muzeum w Łodzi, dziś znajduje się w zbiorach łódzkiego Muzeum Sztuki.
Na szczęście kłopoty finansowe rodziny Matejków zostały zażegnane już w 1867 roku dzięki sprzedaży „Rejtana”, którego kupił cesarz Austrii Franciszek Józef I.
Tytułowy Alchemik, Michał Sędziwój (1566 – 1636), nazywany „Księciem alchemików”, wiedział ponoć jak za zamieniać metale w złoto. Przyrodnik, lekarz i badacz, poszukiwał receptur nowych leków, prawdopodobnie był pierwszym odkrywcą tlenu (1604 r.) – „ducha świata”, uznając go za kamień filozoficzny umożliwiający życie ludzi i zwierząt. Michał Sędziwój nadał nowy kierunek badaniom i filozofii alchemii, tym kierunkiem był tlen i jego rola w procesie oddychania oraz spalania. Nazywał go ‘ukrytym pokarmem życia’. Mianowany sekretarzem Zygmunta III swoje badania prowadził na Wawelu, mieszkał też w Pradze, ciesząc się poważaniem cesarza Rudolfa, pośredniczył w kontaktach dyplomatycznych z Zygmuntem III Wazą. Jego prace studiował i wielokrotnie w swoich dziełach cytował sam Izaak Newton.
#zostańwdomu i zwiedzaj muzea i galerie całego świata!
Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA I GALERIE wBazie Legalnych Źródeł
Publikacja powstała w ramach Społecznej kampanii edukacyjnej Legalna Kultura
Fundacja Legalna Kultura buduje wspólnotę twórców i odbiorców kultury poprzez promowanie idei korzystania z legalnych źródeł – wartości i postaw ważnych dla wszystkich użytkowników kultury w cyfrowej rzeczywistości.