O tym, że USA i Prezydent Joe Biden radzą sobie coraz gorzej z zadłużeniem kraju wiemy nie od dziś. Słynne są już coraz częstsze problemy z przegłosowaniem podniesienia limitu długu Ameryki. Rosnące zadłużenie Prezydent Joe Biden próbuje zwalczyć postępującą inflacją, która da mu nowe środki do budżetu… Z całą pewnością ostatnia decyzja Białego Domu na nałożenie drakońskich ceł na produkty z Chin przysłuży się inflacji nie tylko w USA, ale także w innych częściach świata…
Prezydent Joe Biden i Biały Dom nakręcają w dalszym ciągu inflację!
Każdy z nas chciałby kupować tanie i dobrej jakości produkty. Gdyby na świecie istniał w pełni wolny rynek i o wszystkim mogli by decydować tylko producenci i konsumenci pewnie by tak było. Niestety pomiędzy tymi dwiema stronami stają zazwyczaj aspiracje polityków i poszczególnych rządów, które ten idealny wolny rynek po prostu niszczą i powodują szalone wzrosty cen produktów.
Idealnym przykładem jest ostatnia decyzja Białego Domu i Prezydenta Joe Bidena, który w skutek dopieczenia swojemu gospodarczemu rywalowi z Chin podniósł cła na produkty z tamtego kraju. Podniósł i to w jakim stylu!
Poniżej stawki o ile zwiększą się stawki cła do USA na produkty z Chin:
- na samochody elektryczne (z 25% do 100%)
- półprzewodniki (z 25% do 50%)
- baterie do aut elektrycznych (z 7,5% do 25%)
- panele fotowoltaiczne (z 25% na 50%)
- stal i aluminium (0-7,5% do 25%)
Europejscy konsumenci bardzo dużą ilość towarów importują właśnie z USA. Przy takiej wartości cła na półprodukty z Chin towary z USA będą z całą pewnością znacznie droższe. Co gorsza z przykładu jaki dała administracja Joe Bidena skorzystać mogą również politycy w Unii Europejskiej, którzy jeśli również nałożą takie cła na towary z Chin to o tanich zakupach i tanim świecie możemy już zapomnieć… a w tle mamy przecież jeszcze zapowiedzi drogiej energii w świecie Zachodu w skutek coraz bardziej abstrakcyjnej chęci walki ze zmianami klimatycznymi, które też odbiją się na naszych portfelach. Wygląda więc na to, że życie na Zachodzie ma być po prostu drogie dla obywateli z tej części świata.
