Złotówka nokautuje amerykańskiego dolara! – Niestety w tym umocnieniu brak fundamentów polskiej gospodarki

Jeszcze we wrześniu 2022 za jednego dolara trzeba było płacić ponad 5 złotych! Wielu inwestorów w popłochu i obawie przed wojną i inflacją pozbywało się polskiego złotego i kupowało amerykańskiego dolara. Okazuje się, że nie był to najlepszy wybór gdyż w tym czasie polski złoty zamiast dalej się osłabiać umocnił się do głównej waluty świata aż o 22%. Teraz za 1 dolara płacimy zaledwie 3,96 złotego. Niestety nie wynika to z siły polskiej gospodarki, która już wkrótce może popaść w kłopoty i wokół której jest wciąż wiele zagrożeń o których należy pamiętać…

Złoty zyskiwał na słabości dolara…

Sukces polskiego złotego nie jest niczym nadzwyczajnym. Rok 2023 to wielkie odbicie na światowych rynkach akcji. Amerykańskie i europejskie indeksy giełdowe mocno zyskiwały co zawsze powoduje umacnianie się innych walut wobec amerykańskiego dolara. Rosły więc mocno m.in. takie pary jak euro do dolara, węgierski forint do dolara czy też czeska korona do dolara. Umocnienia walut z naszego regionu są mniej więcej tak samo duże jak polskiego złotego co tylko potwierdza, że polski złoty rósł przez polepszenie nastrojów na rynkach finansowych a nie w wyniku reform polskiego rządu, które niestety nie zmierzają w dobrym kierunku…

Rośnie fala upadłości małych i średnich polskich firm

Problemów w polskiej gospodarce nie brakuje. Podwyżki stóp procentowych, trudne odbicie po czasach pandemii, rosnące koszty działania małych i średnich firm oraz przede wszystkim zaburzone i utracone łańcuchy dostaw w skutek wojny na Ukrainie z kierunku wschodniego powodują, że procentowo ilość upadłości firm jest zdecydowanie większa niż wzrost procentowy firm nowo otwieranych. W 1 kwartale 2023 roku otworzyło się rok do roku więcej firm o 3,7 %, natomiast upadłości w tym kwartale było więcej o 38,6 % rok do roku.

By przetrwać na rynku trzeba coraz większej wiedzy, zaplecza kapitałowego oraz dobrej i wykwalifikowanej kadry. Nie ma więc co się dziwić, że coraz większa ilość firm małych i średnich z polskim kapitałem przegrywa konkurencję z zachodnim kapitałem.

Rząd PiS przychodził do władzy w 2015 roku z hasłem obrony polskiego kapitału i polskich firm przed zagraniczną konkurencją, zachodnimi korporacjami czy hipermarketami, które ponoć drenowały budżet państwa. Przez 8 ostatnich lat jakoś nie widać by zachodnie korporacje się z Polski zwinęły, raczej zwijają się polskie firmy, które co warto pamiętać odpowiadają za znaczącą część polskiego PKB!

https://forsal.pl/biznes/firma/artykuly/8713156,ile-firm-upada-a-ile-powstaje-dane-gus.html

Rząd nie radzi sobie z inflacją! – Za brak spójnej polityki pomiędzy NBP a rządem przyjdzie słono nam zapłacić

Rząd chwali się, że skutecznie radzi sobie z inflacją. Trudno chwalić się sukcesem jeśli w Europie pod względem inflacji jesteśmy absolutną czołówką. Wg. danych za czerwiec gorzej jest tylko na Węgrzech. Co ciekawe we wcześniejszych miesiącach roku Polska nie znajdowała się na tak złej pozycji, czyli inne kraje zdecydowanie skuteczniej zaczynają sobie radzić z hamowanem inflacji.

Sporo w tym jednak winy nie Adama Glapińskiego, Prezesa NBP, który w szybkim tempie zaczął podnosić stopy procentowe. Problem w tym, że działania Przesa NBP całkowicie niszczą Premier Mateusz Morawiecki i ministrowie z rządów. Stopy procentowe podnosi się by zdjąć pieniądze z rynku, zmniejszyć finansowanie poprzez banki i zachęcić obywateli do oszczędzania na wysokooprocentowanych lokatach zamiast do konsumpcji.

Rząd PiS zamiast jednak zacisnąć pasa postanowił dawać ulgę obywatelom czyli uchwalił wakacje kredytowe, podwyższył świadczenie socjalne z 500 złotych do 800 złotych, uruchomił program Bezpieczny Kredyt, rozrzuca wyższe emerytury czy laptopy dla uczniów z 4 klas. Te pieniądze rząd pozyskuje głównie z tego, że podwyższa opłaty i koszty polskim firmom. Co za tym idzie podnosi dalej ceny produktów, gdyż przedsięborcy są zmuszeni podnosić ceny by pokryć koszty nakładane przez Państwo. Wystarczy wspomnieć o narzuconej składce zdrowotnej, którą przedsiębiorcy muszą dzięki rządowi PiS płacić od osiąganego dochodu!

Błędne koło, które da o sobie znać już wkrótce.

https://pl.beincrypto.com/inflacja-w-polsce-spada-2/

A jeśli wystrzelą surowce?

Rząd PiS kompletnie nie czuje póki co efektów swoich populistycznych działań w gospodarce gdyż w porównaniu do zeszłego roku i paniki po wybuchu wojny mocno zmalały ceny surowców energetycznych. Mniej płaci się na rynkach finansowych za gaz czy ropę naftową, silniejszy złoty to dodatkowy plus. Jeśli jednak surowce zawrócą ponownie w górę to inflacja w drugiej połowie roku oraz na początku przyszłego roku ponownie wystrzeli w górę bo poza wzrostem kosztów cen surowców wejdą w życie uruchamiane programy socjalne, które PiS rozrzuca jak z helikoptera w kampanii wyborczej nie przejmując się tym, że polska gospodarka ponownie może zacząć się palić od inflacyjnego przerażenia własnych obywateli…

W dodatku oszczędności Polaków będą coraz mniejsze i kolejny atak inflacji będzie im przetrwać jeszcze trudniej…

Wojna i inne czynniki polityczne wciąż są u naszych bram… Ryzyko geopolityczne nie sprzyja dalszemu umacnianiu złotego

W pewnym momencie euforia inwestorów giełdowych mija. Kasują oni swoje zyski i sprawdzają fundamenty poszczególnych walut i gospodarek. Polska niestety tych fundamentów nie ma najsilniejszych choć propaganda rządowa w stacji publicznej całkowicie je pomija. Ba, niektórzy analitycy wieszczą nawet w swoich wypowiedziach, że Polska już za kilka lat może wyprzedzi Niemcy czy Wielką Brytanię w poziomie rozwoju i życia…

Tymczasem fakty są takie, że Polska jest jednym z bardziej zaangażowanych krajów w pomoc Ukrainie. Po przeniesieniu grupy Wagnera na Białoruś ryzyko kolejnych niepokojów na granicy tylko rośnie. Dodatkowo jesteśmy w roku wyborczym co nie będzie ułatwiało polskiemu rządowi zarówno w obronie polskich granic jak i prowadzeniu kampanii wyborczej jednocześnie.

Do tej pory mimo wielu wielkich haseł rząd PiS nie ma porozumień z Unią Europejską przez co nie trafiają do nas pieniądze z KPO, które to już kolei pracują w innych krajach UE.

Polskie banki wciąż stoją przed wielkim wyzwaniem w sprawie kredytów frankowych i wyroku TSUE.

Sporo polska gospodarka, głównie rolnictwo, traci na przejeździe towarów z Ukrainy. Problem ten dalej wisi nad rolnikami co też nie ułatwia pozytywnego spojrzenia na fundamenty polskiej gospodarki jako całości.

Podsumowując złotówka w ostatnim czasie umocniła się do dolara jednak wszyscy co wieszczą już hurraoptymizm dla polskiej waluty powinni nieco ochłonąć. Polski rząd zrobił naprawdę mało by te umocnienie polskiej waluty traktować bardzo poważnie.

Poprzedni artykułKonkurs na pracę doktorską – KNF czeka na zgłoszenia
Następny artykułPolicja poszukuje zaginionego mężczyzny
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze