15 czerwca 2023 r. będzie kolejną datą ważną dla kredytobiorców frankowych. Tego dnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda wyroki w sprawie dwóch zapytań na tle kredytów frankowych. Chodzi o sprawy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i udzielenia sądownych zezwoleń na wstrzymanie spłaty rat (sprawy C-520/21, C-287/22). Ciekawostką dla torunian może być fakt, że w sprawie dotyczącej zabezpieczeń konsumentów reprezentuje toruńska kancelaria radcowska Pledziewicz.
Wyrok o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału jest ważny dla finalnych rozliczeń z bankiem. TSUE ma odpowiedzieć na pytanie, czy po unieważnieniu umowy bank może żądać od klienta dodatkowego wynagrodzenia za to, że ten korzystał z udostępnionego kapitału. I odwrotnie – czy po unieważnieniu umowy to klient od banku może domagać się dodatkowych wynagrodzeń z tego tytułu, że bank obracał środkami wpłacanymi w ramach rat. Jest to zatem orzeczenie fundamentalne dla rozliczeń klienta z bankiem.
W tej kwestii łatwiej przewidzieć decyzję Trybunału. Tu szanse na wydanie korzystnego dla kredytobiorców wyroku są bardzo duże. W tej sprawie 16-go lutego Rzecznik Generalny przy TSUE wydał korzystną opinię. Stwierdził w niej, że po unieważnieniu umowy kredytu bank nie może domagać się od klienta większej ilości pieniędzy, niż z tytułu tego kredytu wypłacił. Natomiast prawo UE nie sprzeciwia się, żeby to klient otrzymał od banku takie dodatkowe wynagrodzenie, jeżeli będzie do tego podstawa w polskim prawie. Dotychczas przyjęta praktyka jest taka, że wyroki TSUE są zbieżne z opiniami rzeczników.
Natomiast czego dotyczyć ma drugi wyrok? Czy będzie miał równie doniosły skutek, jak ten, który ma zapaść w sprawie kapitału? „Toruńska” sprawa przed TSUE dotyczy kwestii ważnej tu i teraz, tj. tego, czy po złożeniu pozwu do sądu klient będzie mógł wstrzymać spłaty. Chociaż frankowicze bardzo często kierują do sądu takie wnioski, niestety nie mamy jednolitej linii orzeczniczej w tym zakresie. Możemy spodziewać się w identycznych przypadkach skrajnie różnych decyzji np. Sądu Okręgowego w Toruniu i Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Bywa również, że klient, który raz uzyska takie zabezpieczenie, na skutek zażalenia banku do innego sędziego – traci ten przywilej.
Sędziowie podzieleni są z uwagi na dwie kwestie – sytuację finansową banku i to, czy klient spłacił już kapitał, czy też nie. Chodzi przede wszystkim o to, czy sąd może odmówić zabezpieczenia roszczenia klienta banku, z uwagi na to, że kondycja banku jest dobra, czy też z uwagi na konieczność rozliczenia się z bankiem z wypłaconej tytułem kredytu kwoty. Obecnie nie ma co do tego zgodności między sędziami. Dużo sędziów pozwala klientom banków po złożeniu pozwu na zaprzestanie spłaty dalszych rat. Nie jest to jednak reguła. Są Sądy Okręgowe, które z gruntu nie udzielają zabezpieczeń, podczas gdy inne jednak ich udzielają. Mamy zdecydowanie chaos i brak spójności.
To jest szczególnie istotne dziś, gdyż od kilku tygodni klienci frankowi nie mogą już kierować sprawy w większości do Warszawy, bo ich pozwy muszą trafiać do sądów właściwych dla ich miejsca zamieszkania. Jeśli zatem TSUE odpowie korzystnie dla kredytobiorców na pytanie dotyczące zabezpieczenia ich spłat, sądy nie będą już mogły odmawiać zawieszenia płatności.
W przypadku zawieszenia spłaty rat nie jest to łatwe do przewidzenia. TSUE nie przeprowadził w tej sprawie rozprawy. Postępowanie ograniczyło się do wymiany pism procesowych zawierających stanowiska prawne. Jednak sąd zadający pytanie wyraził stanowisko, zgodnie z którym zabezpieczeń powinno udzielać się w każdej sprawie frankowej, niezależnie od sytuacji ekonomicznej banku, czy kwoty, którą klient musi jeszcze bankowi zwrócić. Także frankowicze mają wsparcie sądu, który zadał pytanie. Do tej pory orzecznictwo TSUE było bardzo korzystne dla kredytobiorców.
Wyroki będą równie doniosłe, choć każdy na innej płaszczyźnie. Orzeczenie w sprawie korzystania z kapitału odpowie nam na pytanie, ile pieniędzy ostatecznie klient będzie musiał zwrócić bankowi po unieważnieniu umowy kredytu – czyli kwestii bardzo istotnej, ale przyszłościowej. Z kolei wyrok w sprawie zabezpieczeń będzie miał fundamentalny wpływ na to, czy klienci będą uzyskiwać sądowne zezwolenie na niespłacanie rat kredytu po wniesieniu pozwu.
W pomocy kredytobiorcom z poradzeniem sobie ze wszystkimi wątpliwościami i kłopotami w sprawie kredytów służy Kancelaria Pledziewicz, mieszcząca się przy
ul. Prostej 19/8 w Toruniu.
Z jej prawnikami można się skontaktować telefonicznie pod
nr 730 759 666, poprzez Facebook lub wysyłając wiadomość e-mail na chf@pledziewicz.pl
——–
Artykuł pochodzi z najnowszego wydania Gazety Bogaty Region. Chcesz zobaczyć resztę artykułów?