Ostatnie tygodnie to kompletna kapitulacja polskiego WIG 20. PiS idąc do wyborów szedł z hasłem „Polska w ruinie”. Jeśli jednak spojrzymy na wykres 20 największych polskich spółek wygląda na to, że po ok. 8 latach rządów PiS znaleźliśmy się w ruinie, jeśli idzie o polską giełdę. Liczby nie dają złudzeń.
Indeks WIG 20 w ujęciu dolarowym najniżej od 2003 roku (to czasy jeszcze sprzed wejścia polski do Unii Europejskiej)
Inwestorzy w USA czy Niemczech zastanawiają się czy giełdy pogłębią minima sprzed wakacji. Niestety Ci co inwestują w Polsce spoglądają na wykres WIG 20 i widzą otchłań jeszcze sprzed wejścia Polski do Unii Europejskiej. Indeks WIG20 w ujęciu dolarowym spadł bowiem do najniższych poziomów od 2003 roku! Wpływ na to ma przecena na naszym rynku oraz słabość złotówki. Nic dziwnego, że polska giełda od dłuższego czasu nie jest atrakcyjnym rynkiem dla kapitału z zagranicy. Oto wykres w ujęciu dolarowym WIG 20.
Niestety pomijając aspekt ujęcia dolarowego to indeks WIG20 także w ujęciu złotówkowym wygląda fatalnie. Poziomy 1500 punktów widziane były za czasów krachu giełdowego Lehmann Brothers. Mimo upływu ponad 14 lat i masowego dorzucenia pieniądza na rynek w czasach pandemii polska giełda jest na tak niskich poziomach….
Rząd PiS chwali się sukcesami w gospodarce, jednak nie widać tego w odwzierciedleniu na giełdzie. Inwestorzy bowiem od objęcia przez rząd PiS władzy przecenili indeks WIG 20 o ok. 40- 50 % w dół. Owszem spory wpływ na tą sytuację ma pandemia oraz to, że jesteśmy krajem sąsiadującym z Ukrainą, gdzie trwa wojna. Spore znaczenie ma też likwidacja OFE, które było ważnym graczem na rynku. Mimo wszystko trzeba jednak pamiętać, że rynki finansowe wnikliwie analizują działania gospodarcze rządu i jak widać nie uwierzyły w przypowieść o tym, że Polska wstaje z kolan….
Dla porównania poniżej wykres polskiej giełdy w porównaniu do niemieckiej giełdy z zaznaczeniem 2015 roku, kiedy to rząd PiS obejmował rządy w Polsce. Niemiecka giełda mimo pandemii i wojny jest na wyższych poziomach, polska giełda zapadła się….. Czy coś ma szansę się zmienić w przyszłości?
Na pewno optymizmem nie napawa fatalny odczyt PMI dla polskiego przemysłu. Konsensus zakładał spadek do 41,8 pkt. z 42,1 pkt. w sierpniu. Spadek jest znacznie głębszy do 40,9 pkt. Pełny raport wraz z komentarzem autorów dostępny jest poniżej: