W środę 8 czerwca RPP wraz z Prezesem NBP Adamem Glapińskim kolejny raz podwyższyła stopy procentowe. Tym razem stopa referencyjna wrosła o 0,75 pkt. procentowego do poziomu 6 procent, i jest najwyżej od 2008 roku. Również maleje ilość Polaków chcących wziąć kredyt mieszkaniowy. Napływ tych danych jasno pokazuje, że już wkrótce bańka na rynku nieruchomości pęknie i nie ma co zaklinać rzeczywistości…
Polacy odwracają się od kredytów hipotecznych. Inflacja nie przestaje rosnąć…
Zgodnie z oczekiwaniami większości z nas Prezes Adam Glapiński ponownie podwyższył stopy procentowe.
Rada podjęła decyzję o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP o 0,75 pkt proc., tj. do poziomu 6,00%. Inflacja w Polsce – według wstępnych danych GUS – wzrosła w maju 2022 r. do 13,9% r/r. Obniżaniu inflacji powinno sprzyjać także umocnienie złotego, które w ocenie Rady będzie spójne z fundamentami polskiej gospodarki – czytamy w środowym komunikacie.
Trudno mówić jednak o fundamentach polskiej gospodarki jeśli jednocześnie w tym tygodniu dowiedzieliśmy się o tym, że Polacy masowo odwrócili się od kredytów mieszkaniowych. W maju 2022 roku tylko 23,82 tys. osób wnioskowało o kredyt hipoteczny, rok wcześniej w maju o kredyt pytało 48,21 tys. osób. Oznacza to spadek ilości zapytań rok do roku o 50%! W porównaniu do kwietnia w maju o kredyt pytało 16,2% osób mniej.
Zakładając, że wiele osób, które złożyło wnioski mogło otrzymać odmowy w bankach przy bardzo rygorystycznej aktualnie polityce banków z pewnością będzie miało to w dalszej części roku olbrzymi wpływ na sytuację w branży budowlanej i remontowej.
Czeka nas spadek cen na rynku nieruchomości?
Początek roku nie przyniósł spadku cen na rynku nieruchomości, jednak nie powoduje to entuzjazmu u analityków. Dane, które pojawiają się na rynku pokazują, że pęka powoli bańka na rynku mieszkaniowym. Najlepiej świadczy o tym właśnie liczba wnioskujących o kredyt hipoteczny, która jest najniższa od 2007 roku, czyli od 15 lat, tj. od momentu kiedy BIK analizuje liczbę wnioskujących. W tym roku dodatkowo poza tym czynnikiem mamy niestety rosnącą inflację i galopujące ceny, które dotykają każdego oraz niestety dużą niepewność związaną z wojną za naszą wschodnią granicą.
Perspektywy dla branży mieszkaniowej i budowlanej nie są dobre. Wiele osób, które dotychczas inwestowało w nieruchomości, głównie za gotówkę, już wkrótce będzie lokować swoje oszczędności nie w nieruchomościach, ale na lokatach bankowych czy obligacjach skarbowych, gdzie oprocentowanie systematycznie rośnie. W skutek podwyżek stóp procentowych maleje zdolność kredytowa Polaków co też zdejmuje środki pieniężne z rynku nieruchomości. Popyt będzie więc spadał z każdym kolejnym miesiącem tego roku, a co za tym idzie można z dużym prawdopodobieństwem spodziewać się spadku cen na rynku nieruchomości. Warto śledzić rynek nieruchomości, może to być dobry okres do wyszukania okazji cenowych. – prognozuje Bartosz Radomski z firmy Luka Finance.
Na pocieszenie warto zauważyć, że przy wysokich stopach procentowych banki mocno schodzą ze swojej marży przy kredycie hipotecznym. Jest to dobry czas dla tych co brali kredyt kilka lub kilkanaście lat temu by sprawdzić czy opłaca się przenieść swój kredyt do innego banku. Ci z kolei co obecnie biorą kredyt mieszkaniowy mogą być pewni, że będą mieli kredyt z jedną z niższych marż w historii. Wbrew pozorom jest więc to dobry czas dla tych co zaciągają kredyt mieszkaniowy, już wkrótce możemy spodziewać się niższych cen nieruchomości połączonych z niską marżą przy kredycie hipotecznym – tłumaczy nam Bartosz Radomski, ekspert finansowy z firmy Luka Finance
