Pamiętacie jak w zeszłym roku polski rząd zapewniał nas o tym, że na Polskim Ładzie straci bardzo wąska grupa Polaków…. W Hiszpanii rząd, który wprowadza regulowanie cen najmu nieruchomości również opowiada obywatelom te same bajki. Obywatele cywilizacji Zachodu i bogatych krajów od wielu lat karmieni byli snem o raju dla wszystkich…. Zamiast raju mamy szereg błędów gospodarczych popełnionych przez polityków i rozpaczliwe próby ratowania gospodarki rodem z Socjalizmu!
Rząd Hiszpanii będzie dotował młodzież by wyprowadziła się od rodziców
Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza wygrała wybory 13 stycznia 2020 roku. Na czele rządu stoi Premier Pedro Sanchez. Raquel Sanchez jest ministrem transportu, mobilności i spraw miejskich i zapowiedziała ona w imieniu rządu nową reformę, która zmusi niektórych właścicieli mieszkań obniżenia swoich stawek najmu. Oczywiście tak jak to miało miejsce w Polsce nie ma być pokrzywdzonych zapewnia rząd. Wg. Pani minister właściciele nieruchomości będą bowiem mogli liczyć na rządowe wsparcie w postaci od 50 do nawet 90 proc. zniżki przy odprowadzaniu podatku dochodowego.
Hiszpania ma spory problem. Wśród młodych ludzi w Hiszpanii panują niskie zarobki oraz wysokie bezrobocie. Wg. danych Eurostatu aż 62,8% Hiszpanów w wieku 18-34 wciąż mieszka z rodzicami i nie wyprowadziło się od nich.
Rząd postanowił więc podwinąć rękawy i zbawić młodych Hiszpanów od mieszkania z rodzicami. Każdy kto zarabia w ciągu roku poniżej 24 318 euro będzie mógł wnioskować o comiesięczne wsparcie rządowe w wysokości 250 euro na najem mieszkania. Rząd liczy, że problem bariery finansowej najmu mieszkania zmobilizuje młodych Hiszpanów do wyprowadzki od rodziców.
Na tym jednak nie koniec.
Rząd w obawie by wynajmujący sztucznie nie podnosili cen najmu planuje wprowadzić odgórne regulacje rządowe maksymalnych cen najmu w dzielnicach, gdzie jest na nie największy popyt. Został już wydany dekret w tej sprawie.
To katastrofa gospodarcza – czy Hiszpanie wiedzą co czynią?
Nie ma darmowych obiadów – mawiają wszyscy co znają się choć trochę na ekonomii. Rząd Hiszpanii deklaruje, że nikt nie straci ponieważ wynajmujący będą mogli otrzymać ulgi podatkowe od najmu. Ok, ale czy ktoś w rządzie z Hiszpanii pomyślał ile straci dana nieruchomość na wartości jeśli ktoś będzie chciał ją później sprzedać? Każdy nowy nabywca stwierdzi, że skoro na najmie będzie mógł maksymalnie zarobić tylko z góry ustaloną stawkę narzuconą przez rząd, to nie będzie zamierzał przepłacać za zakup mieszkania. W efekcie mocno stanieją ceny niektórych nieruchomości w prestiżowych dzielnicach, gdzie jest największy popyt, a co za tym idzie spadną również ceny nieruchomości w pozostałych miastach czy dzielnicach. Może się więc okazać, że wszyscy Hiszpanie co kupili mieszkania lub uważają, że posiadają jakiś majątek w nieruchomościach stracą wkrótce bardzo dużo na spadku cen swoich nieruchomości….
Czy młodzi Hiszpanie nabiorą pewności siebie do wyprowadzki, jeśli zobaczą jak mocno stracili ich rodzice na spadku cen nieruchomości? Chyba raczej to ich przerazi, gdyż biedni staną się nie tylko młodzi Hiszpanie, ale też i Ci starsi, którzy wnukom czy dzieciom przekażą o wiele niższe majątki niż się spodziewali….
Politycy z cywilizacji Zachodu obiecywali od wielu lat krainy miodem i mlekiem płynące. Jesteśmy właśnie tego świadkami, tylko niestety coraz trudniej te barwne opowieści widzieć w realnym życiu. No, ale może po to powstaje wirtualny świat Meta Facebooka, byśmy chociaż tam w wirtualnym świecie zobaczyli choć trochę bogactwa!
