Każdy kto był na rynkach finansowych na początku 2020 roku kojarzy, że nie były to łatwe chwile. Póki co wróciły demony z tamtych dni, a piątek 26 listopada to istny Black Friday na giełdach całego świata, także w Polsce gdzie ok. 14-tej godziny tanieje 17 z 20 spółek z indeksu WIG20.
Czerwono na giełdach
Jeśli inwestorzy myśleli, że czeka ich leniwy piątek w związku z długim weekendem za oceanem w USA to byli w dużym błędzie. Już w nocy mocno tąpnęły giełdy w Azji. Rekordowo taniała również ropa (spadki 6-7% w ciągu dnia).
Nie lepiej było w Europie, gdzie parkiety Europy świeciły się od koloru czerwonego. W Polsce również trwa wyprzedaż o czym najlepiej świadczy sytuacja indeksu WIG 20 z okolic godziny 14-tej. Tanieje 17 spółek. Tylko 3 rosną, są to Mercator (spółka wspomagająca walkę z pandemią) oraz Allegro i sieć sklepów Dino.
Olbrzymie spadki notują jednak największe polskie spółki, Banki PKO BP i PEKAO SA ponad 6%, JSW 6%, Lotos 5,5%, KGHM 5,22%.
Wracają obawy o pandemię koronawirusa? Niebezpieczny wirus nu nadciąga z Afryki….
Spadki na giełdach wywołały obawy o nowy wariant koronawirusa SARS- CoV-2, który w tym miesiącu pojawił się w Botswanie w Afryce.
Nowo zidentyfikowany koronawirus, oznaczony na razie jako B.1.1.529, posiada największą jak dotąd liczbę mutacji, większą nawet od wariantu Delta.
Ma on nosić prawdopodobnie nazwę „nu”. Istnieje olbrzymie ryzyko szybkiej transmisji wirusa. Zaledwie kilka dni po tym jak został zidentyfikowany w Botswanie pojawił się już wśród podróżnych z trasy z RPA do Hongkongu. W RPA odpowiada z kolei aż za ponad 80% wszystkich nowych zakażeń.
WHO pilnie zbierze się w tej sprawie już 26 listopada. Grupa ekspertów przeanalizuje zagrożenia wynikające z nowego wariantu docierającego z Afryki. Chodzi o to czy nowy wariant jest odporny na szczepionkę, i czy powoduje wyższe ryzyko zgonów u zakażonych. Do tego czasu wirus będzie ściśle monitorowany w Afryce.
Minister Zdrowia z Wielkiej Brytanii już ostrzega, że szczepionki są o 40% mniej skuteczne niż dotychczas do tego rodzaju wirusa.
Dlatego reż Wielka Brytania zawiesiła loty z RPA, Namibii, Lesotho, Botswany, Eswatini i Zimbabwe do swojego kraju. Tą samą decyzję podjęły również władze Izraela.
WHO szacuje, że na efekty ich badań będzie trzeba poczekać 2 tygodnie. Czy rynki finansowe czeka więc panika przez najbliższy czas, zanim dowiemy się więcej o nowym wirusie? Inwestorzy giełdowi, którzy przez ostatnie 2 lata cieszyli się wzrostem kursów spółek muszą zachować czujność. Sytuacja na rynkach na koniec roku może stać się nerwowa…