niedziela, 24 listopada, 2024
ArchiwumArchiwum ElblągElbląskie kuchenne rewolucje

Elbląskie kuchenne rewolucje

Wielkie sieci handlowe toczą bitwę kucharzy jak w Lidlu, w Tesco natomiast Makłowicz łowi smaki. Hitem stały się telewizyjne Kuchenne Rewolucje czy nowy program Masterchef. Modzie tej w Elblągu uległo dwóch radnych – mamy więc swoją elbląską bitwę na smaki.
Interesująca inicjatywa obywatelska – Promocja Elbląga
Elbląskim Pascalem i Okrasą stali się radni Robert Turlej oraz Paweł Nieczuia Ostrowski. Z inicjatywą wyszli już w lutym tego roku na jednej z sesji Rady Miasta. Zaproponowali stworzenie elbląskiej „osobliwości kulinarnej”. W skrócie Radni liczą na promocję miasta poprzez charakterystyczną potrawę, danie. Wadowice mają swoje kremówki, Kraków – precle, górale – oscypki a Toruń pierniki. Elbląg nie musi być gorszy. Okazuje się iż nasze miasto ma dania ukorzenione regionalnie, nie są one jednak powszechnie znane nawet naszym mieszkańcom.
Na temat elbląskich specjałów mówił podczas sierpniowych konsultacji dotyczących Strategii Promocji Elbląga, Tomasz Stężała. Autor książki „Elbing 1945” wymieniał marcepan elbląski, nalewkę, kapustę na zakwasie, kotlet pruski, flaki po elbląsku. Tradycje kulinarne Elbląga znajdziemy głównie w Restauracji pod Kogutem oraz w Hotelu Arbiter gdzie można skosztować zalewajkę elbląską.
Może więc potrzebować będziemy wizyty Magdy Gessler, ona zawsze doskonale czuje klimat restauracji, lokalnych przysmaków i dań, które można zawsze sprzedać niezależnie od miejsca w którym się znajdzie Pani Magda. Radni mają jednak na razie inny pomysł. Utworzony został profil facebookowy Inkluzywny Klub Miłosników Elbląskich Kulinariów. Działa od września.
BogatyElblag.pl popiera akcję.
Kilka tygodni po starcie ruszyły komentarze. I jak to w każdej grupie społecznej, jedni chwalą inni jak zwykle tylko narzekają i krytykują. Akcja zyskuje jednak coraz większe poparcie, głównie za sprawą dużego zaangażowania w akcję dwójki naszych Radnych. Sami zaczęli nawet zgłaszać swoje propozycje – Pan Robert Turlej wpadł na pomysł Żurka w Chlebie ze względu na Piekarczyka i związek miasta z chlebem.
Oryginalniejszy i odważniejszy w pomysłach stara się być Pan Paweł Nieczuia Ostrowski – kilka jego przepisów zaciekawia. Stawia na Elbląskie Babeczki i hasło promujące „Jadę do Elbląga na babeczki” czy „Najbardziej kręcą mnie elbląskie babeczki” – pisze na swoim blogu. Wymyślił też Elblągera czyli kajzerkę z kotletem schabowym.
Pascal i Okrasa mogą czuć powiew sporej konkurencji na horyzoncie.
Akcja pobudza Elblążan do myślenia, kreatywności i także refleksji na temat kulinarnej przeszłości elbląskich stołów. Jest więc bardzo potrzebna choćby z względów edukacyjnych. Dodatkowo przy pełnej mobilizacji mieszkańców możemy przekuć ją na zupełnie ciekawy produkt marketingowy.
Elblążanie z żalem i sentymentem przypominają o lokalnym piwie EB, które rozsławiało nasze miasto w całej Polsce, liczą na powrót do tradycji. Być może zapoczątkowana akcja pozwoli wrócić złotemu trunkowi na arenę krajową ? A być może wykreujemy zupełnie nową markę ? Do dzieła.
Nasz portal w pełnie popiera akcję elbląskich radnych z względu na innowacyjność, w najbliższych dniach przybliżymy pomysły, które już padły.
Udamy się również do naszej kuchni, by wymyśleć naszą potrawę promocyjną Elbląg, może jakieś danie na bogato ? Wkrótce przedstawimy nasze propozycje.
Czekamy na podpowiedzi naszych czytelników, które będziemy publikować na naszej stronie.
Smacznego.

Opr. Red źródło nieczuja.blog.interia.pl

Najnowsze artykuły

0
Chcieli byśmy poznać Twoje zdanie. Skomentujx