Ze zdrowotnego punktu widzenia powinniśmy jadać nie więcej niż płaską łyżeczkę soli dziennie. To niby nie dużo , ale diabeł tkwi w szczegółach : chodzi nie tylko o biały proszek w solniczce.Poznawania smaków uczymy się już od dzieciństwa .Uczymy się więc i możemy się i oduczyć. Podobno wystarczy 2 miesiące bez soli aby zapomnieć o jej smaku.
Sól kuchenna to chlorek sodu ( NaCl ) . Słyniemy z jej produkcji ale też i ze spożycia. Niestety nasza kuchnia jest dość słona . Według statystyk przeciętny Polak je o 2,5 raza więcej soli niż dawka zalecana przez WHO . Potrawy dosmaczamy solą a produkty żywnościowe na potęgę nim konserwujemy . I – jak zgodnie mówią lekarze i dietetycy– sami sobie tym szkodzimy.
Sód jest potrzebny naszemu organizmowi , aby prawidłowo funkcjonować .Pomaga utrzymać równowagę wodno-elektrolityczną w organizmie, prawidłowe ciśnienie krwi ,sprawne funkcjonowanie nerwów i mięśni ( również sercowego ) . Zapotrzebowanie na nie zależy od wieku , klimatu i trybu życia. Zdrowy człowiek powinien dostarczyć organizmowi 1,6 – 2,5 g sodu. To jest ok. 1 płaskiej łyżeczki od herbaty. Zjadając więcej zapracowujemy sobie m.in. na nadciśnienie tętnicze , zwiększamy zagrożenie zawału serca , choroby wieńcowej czy zaburzeniami pracy nerek ( opuchlizny , kamienie )
Ten wróg ukryty jest dodatkowo w wielu innych produktach, m.in. w pieczywie, serach , krakersach, orzeszkach solonych, kostkach bulionowych, produktach wędzonych ,wędlinach , konserwach. Trudno wyeliminować je z diety , ale możemy ograniczyć spożycie . Dzieci, które jedzą chipsy, frytki, pizze, fast -foody, lubią potrawy słone a jednocześnie nie jedzą codziennie owoców i nabiału są narażone na poważne schorzenia. Sól zubaża naturalne zapasy wapnia w organizmie i niszczy śluzówki układu pokarmowego
Stosujmy zamienniki. Tu z pomocą przychodzi nam natura . Smak i zapach potraw można uatrakcyjnić stosując świeże zioła ( majeranek ,tymianek , kminek , lubczyk ) czy przyprawy korzenne ( gałka muszkatołowa , imbir ). Można też oszukać podniebienie dodając , np. sok z cytryny, pieprz , chrzan, musztardę , ćwikłę oraz sole smakowe . Vegeta, warzywko nie zawsze się sprawdzają ponieważ w tego typu przyprawach są dodawane różnego rodzaju wzmacniacze smaku i niestety związki , które uzależniają. Zapewniam jednak, że jeśli pokusisz się o zrobienie domowej przyprawy i będziesz regularnie jej używał zyskasz na zdrowiu a z czasem się i przyzwyczaisz.
Przepis na domową vegetę:
1 opakowanie suszonych warzyw
płaską łyżeczkę kurkumy
pół łyżeczki granulowanego lub suszonego czosnku
łyżeczka suszonej cebuli (dowolnie)
pół łyżeczki słodkiej papryki czerwonej
1 opakowanie suszonego lubczyku lub pietruszki (dowolnie)
3 szczypty pieprzu ziołowego
4 łyżki soli
Wszystko zmiksować w blenderze lub w młynku do kawy.
Ta przyprawa może być też bazą do innych przypraw np. kurczaka lub ryby( na ostro lub łagodnie ) w zależności od dodatków. Komponujmy własne przyprawy . To doskonały sposób na zdrowszą kuchnię ograniczającą ilość soli i dodatków konserwujących a jak przesypiemy ją do ładnych słoiczków może też być świetnym prezentem dla osób lubiących gotować .
KAMA
