Przeszliśmy się niedawno po Elblągu. Czy nasze miasto wyróżnia się czymś na tle Polski ? Jak zauważamy niestety nie mamy się czym pochwalić. Z roku na rok zamiast rozwoju widzimy powoli już serię bankructw lokalnych firm.
Kto się reklamuje ? Pożyczki chwilówki i chińskie supermarkety.
Jeden z naszych fotoreporterów był zaskoczony tym co jest grane ? Kraj się rozwija, tymczasem w miejscach które kiedyś tętniły życiem nie ma już nic.Na coraz większej ilości miejsc gdzie kiedyś widzieliśmy dobrze prosperujące zakłady pracy , widnieją tylko tabliczki wynajmę lub sprzedam. Na wielu osiedlach dominują wielkie banery firm pośrednictwa nieruchomości „Na sprzedaż”. Kryzys daje się więc w znaki zarówno firmom jak i pracownikom, którzy pracowali w tych przedsiębiorstwach. Za to kwitnie rynek pożyczek chwilówek widoczny na każdym rogu uilc Elbląga z miłymi Paniami rozdającymi ulotki. Dziś 7 września nastąpiło otwarcie kolejnego Chińskiego Supermarketu w miejscu dawnego Domu Handlowego Jantar gdzie kiedyś wiele handlowców zarabiało i zdobywało pieniądze na utrzymanie rodzin.
Miasto co prawda stara się nam umilić ten trudny czas wieloma imprezami. Na pochwały zasługuje ostatni koncert Golec uOrkiestra i Święto Chleba a wkrótce czeka nas Biesiada Specjala i koncert zespołu „IRA”. W sumie i dobrze bo może całkowicie byśmy zwariowali ale czy nie odbywa to się kosztem przedsiębiorców i zwalnianych przez nich pracowników? Wkońcu wszystkie te imprezy organizowane są z naszych pieniędzy a głównie dzięki olbrzymim środkom jakie musieli płacić i płacą przedsiębiorcy. Oni bowiem poza swoimi prywatnymi wydatkami i opłatami ponoszą wiele obciążeń związanymi z prowadzoną działalnością. A to nie małe pieniądze.
Tymczasem przedsiębiorcy przeżywają dramat.
Prowadzili lub prowadzą działalność, jednak przepisy i obciążenia, które ich dotykają powodują iż niejeden z nich powie coś niecenzuralnie … W Polsce jesteśmy tylko tzw. „dojną krową” bo my, którzy zatrudniamy, dajemy ludziom pracę i ryzykujący swoimi pieniędzmi, dla polityków jesteśmy niestety ale tylko dostarczycielami kapitału. Osób prowadzących działalność jest zdecydowana mniejszość a wyborcami w większości są pracownicy i coraz bardziej rozrastająca się administracja państwowa. Po co ułatwiać życie osobom prowadzącym działalność gospodarczą – mówi nam Pan Krzysztof, przedsiębiorca prowadzący lokalną firmę produkcyjną.
Problem w Polsce narasta
Nie jest to winą Elbląskich właścicieli. Niestety coraz bardziej widać iż problem narasta w całej Polsce. Jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia z taką falą bankructw. Z sierpniowych danych wynika, że liczba upadłości przedsiębiorstw od początku roku wzrosła o 1/5 w Polsce. W sumie ogłosiło ją już 623 firmy.
Jak podaje Euler Hermes jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia z taką falą bankructw. Z sierpniowych danych firmy Euler Hermes wynika, że liczba upadłości przedsiębiorstw od początku roku wzrosła aż o jedną piątą. W sumie ponad 623 przedsiębiorstwa ogłosiły bankructwo. Rosnąca liczba upadłości pociąga za sobą dramatycznie rosnącą liczbę osób tracących pracę. Firmy, których upadłość ogłoszono w samym sierpniu, zatrudniały według ostatnich dostępnych danych ok. 7,7 tys. osób. Dla porównania przed rokiem w bankrutujących firmach pracowało 2,8 tys. ludzi.
Rzeczywista sytuacja jest dużo gorsza. Jak podliczyli w sierpniu analitycy firmy do zwolnień grupowych wytypowały w tym roku już 47 tys. pracowników. Skala zwolnień w tym roku będzie znacznie wyższa niż w zeszłym. Najczarniejsze scenariusze kreślą blisko ok. 150 tys. zwolnionych osób. To więcej niż ilość mieszkańców w Elblągu. Ekonomiści mówią iż najgorsze zacznie się po wakacjach.
[nggallery id=54]
Opr. Red.