Ożywienie w Polsce pojawiło się po ostatnim kryzysie który dotykał nasz kraj wysokim bezrobociem przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Wielu z nas uważało, że dzięki otwarciu się na zachodnie koncerny zyskamy o wiele więcej niż rozwijając naszą rodzimą gospodarkę ? Czy jednak nie popełniliśmy błędu ?
Milton Friedman o wspieraniu swoich przedsiębiorstw.
Milton Friedman, człowiek i entuzjasta wolnego rynku tak wypowiadał się podczas pobytu w Polsce w roku 1991 : „Polska nie musi i nie powinna stosować żadnych zachęt i przywilejów dla zagranicznych inwestorów. Stwórzcie dobre warunki dla własnych przedsiębiorców, to ci pierwsi przybiegną sami”.
Sytuacja wspierania zagranicznych inwestorów przynosi bowiem wymierne korzyści tylko i wyłącznie w czasie ożywienia gospodarczego co potwierdziło się w Polsce w okresie wzrostu na całym świecie w latach 2004 – 2007. To właśnie wtedy napływ inwestycji zagranicznych był do Polski największy, zachodnie koncerny wskutek ulg udzielanych przez nasze rządy inwestowały w naszym kraju zwiększając swoje zyski w koncernach. Wszystko więc było w większości spowodowane ogólnoświatowym wzrostem gospodarczym a nie jak sugerują nam media wejściem Polski do Unii Europejskiej, czy działaniami polityków, którzy z chęcią rozdawali ulgi dla zachodnich koncernów.
Carrefour wycofa się z Polski ?
Francuski detalista był jednym z tych, który jako pierwszy skorzystał z wielu ulg i przywilejów jakie otrzymał od naszych rządów. W czasie więc gdy jego ekonomiści widzieli zysk i dogodne warunki do dalszego zarobku w naszym kraju sukcesywnie utrzymywał plany dalszych inwestycji w Polsce z własnych środków. Była więc to pewna inwestycja dla zachodniego koncernu. Jednak od kiedy nastąpił kryzys plany rozwoju sieci wydane z centrali francuskiej są już zupełnie inne.
Sieć potrzebuje bowiem gotówki by ratować hipermarkety i sprzedaż swoją w Europie Zachodniej. Centralę z Francji interesuje ich najbliższy rynek zbytu i pierwszymi krokami jest ucieczka z krajów rozwijających się. Trójkolorowy gigant detaliczny potrzebuje wsparcia ok. 3 mld euro aby ożywić sprzedaż w swoim rejonie. Wycofał się już z Grecji, planuje także z Turcji, Indonezji i Polski jak podaje agencja Reuters. W 2011 r. Carrefour odnotował obroty na poziomie 2,17 mld euro, czyli o 1,6 proc. niższe niż rok wcześniej.
Jakie poniesiemy tego konsekwencje ? Kto na tym straci ?
Nasz kraj i polska gospodarka od lat zwalniała wielki koncern francuski z opłat podatku dochodowego i ulg przy inwestycjach u nas licząc iż będzie on wiecznie obecny w naszym kraju. Jak jednak widać według planów Carrefoura najwyraźniej nie będzie spoglądał na los naszych rodaków. Ma zamiar być obecny tylko do czasu gdy nie zacznie w naszym kraju tracić. Czy zatem sensowne było wspieranie przez lata zachodnich koncernów ?
Zachodni gigant przebieglejszy od Polskiego Rządu.
Carrefour zamierza wycofać się z Polski. Chodzi jednak o sieć wielko powierzchniowych sklepów, które są finansowane przez środki francuskie. Francuzi jednak od powstania kryzysu szykowali się do wyjścia tak by jednak ciągle pozostać na polskim rynku.
Sieć bowiem od 2008 stawiała na rozwój poprzez franczyzę na rynku małych sklepów. W skali roku pod logo sieci miało powstawać 200 kolejnych osiedlowych placówek. Sieci te są na franczyzie czyli w większości prowadzone już przez polskich przedsiębiorców, ceny w nich są już znacznie wyższe z racji na niższy obrót i brak przywilejów jakie otrzymywał gigant dla prowadzenia hipermarketu.
Carrefour więc zarobił przez lata podczas gdy polska gospodarka go wspierała, teraz istnieje szansa iż opuści nasz kraj, ludzie stracą pracę a my zostaniemy z małymi osiedlowymi sklepami francuskiej sieci z wyższymi cenami, zyskami przekazywanymi przez polskich przedsiębiorców do francuskiego koncernu.
Czy nie lepiej za tym było postawić na wspieranie warunków dla przedsiębiorców krajowych. Gdyby nasz rynek był atrakcyjny dla przedsiębiorczości francuski gigant na pewno i tak by u nas zainwestował z względu na silny popyt wewnętrzny, moglibyśmy również posiadać silne sieci handlowe z polskim kapitałem, które w razie kryzysu dbały by o dalsze pozostanie w naszym kraju. My postawiliśmy jednak na ulgi dla zachodniego kapitału, które wrócą teraz do swoich pierwotnych rynków. A nasi przedsiębiorcy dalej nie dostają żadnego wsparcia od krajowych polityków.
Kryzys uczy każdego, miejmy nadzieję że i nasi politycy wyciągną z tego lekcje.
Opr. Red.