czwartek, 28 listopada, 2024
ArchiwumArchiwum ElblągII miejsce piłkarek ELWO ETNA na turnieju w Tucholi

II miejsce piłkarek ELWO ETNA na turnieju w Tucholi

Po raz trzeci na Ogólnopolski Turniej Piłki Nożnej Kobiet o Puchar Borów Tucholskich udały się do Tucholi piłkarki ELWO ETNA Elbląg. W poprzednich latach gdy turniej odbywał się na miejscowym „orliku” nasze piłkarki w 2010 roku zajęły II miejsce, a roku ubiegłym wygrały całą imprezę.
W tym roku organizator, klub Tucholanka Tuchola, zdecydował że mecze odbywać się będą 2 x 25 minut, na dużym boisku trawiastym i nieco mniejszym sztucznym, aby zawodniczki miejscowego klubu miały możliwość „przetarcia” przed startem rozgrywek II Ligi kobiet. Stawkę uzupełniły II ligowe GSS Grodzisk Wielkopolski i Zjednoczeni Kaczory oraz III ligowy Gryf Goręczyno.
W pierwszym spotkaniu, na trawiastym boisku, nasze panie zmierzyły się z zespołem z Grodziska Wielkopolskiego i o dziwo po bardzo dobrej drugiej połowie, w której strzeliły aż 5 bramek, wygrały 6:0. Na listę strzelczyń wpisały się: dwukrotnie Dorota Kocińska oraz Dorota Proch, Karolina Orłowska, Julita Głąb i Daria Tolis po jednej bramce. W drugim meczu elblążanki zagrały na sztucznym boisku z gospodyniami, które jak się później okazało miały sprzymierzeńca w osobie miejscowego arbitra. Pierwsza połowa to przygniatająca przewaga ELWO ETNA okraszona kilkoma strzałami na bramkę, jednym trafieniem w słupek oraz bramką, której nie wiedzieć czemu nie uznał pan sędzia (po zakończeniu spotkania przyznał zgodnie ze sztabem szkoleniowym Tucholanki że piłka po strzale Darii Tolis minęła całym obwodem linię bramkową). Druga część rozpoczęła się od przewagi elbląskich piłkarek, które po składnej akcji całego zespołu i celnym trafieniu Kocińskiej objęły zasłużone prowadzenie. Po tej bramce gra się wyrównała i przede wszystkim w środkowej strefie boiska trwała zażarta walka o każdą piłkę. Po błędzie i stracie piłki bloku defensywnego Elblążanek, niegroźny strzał na naszą bramkę oddała liderka rywalek (grająca w ELWO ETNA w sezonie halowym) Natalia Miszke, którego nie wiedzieć czemu nie wybroniła elbląska bramkarka i piłka wturlała się za linię bramkową. Chwilę później Miszke stojąc poza polem karnym, tyłem do bramki sytuacyjnie uderzyła piłkę, która po wysokim lobie zatrzepotała w elbląskiej bramce, dając zwycięstwo miejscowym.
Drugi dzień nasze panie rozpoczęły od spotkania „na trawie” z zespołem Zjednoczeni Kaczory, który dzień wcześniej zremisował 2:2 z Tucholanką (Darię Tolis, która z powodów służbowych musiała wrócić do Kaliningradu, zastąpiła Anna Żuraw). Był to chyba najlepszy mecz ELWO ETNA na turnieju. Po zespołowych, przeprowadzanych w szybkim tempie akcjach, wygranych pojedynkach „jeden na jeden” ręce same składały się do oklasków, a ilością strzałów można byłoby obdzielić kilka spotkań. W meczu tym dwukrotnie na listę strzelczyń wpisała się Orłowska, a po jednej bramce zdobyły Proch, Głąb i Kocińska. Wynik 5:0 nie pozostawiał złudzeń, która z drużyn była tego dnia lepsza. Około 30 minut później Elblążanki rozegrały swój ostatni mecz z drużyną Gryf Goręczyno.
Piłkarki ELWO ETNA utrzymały formę z poprzedniego spotkania i po dojrzałej grze i bramkach Proch, Głąb, Orłowskiej i Aleksandry Rucińskiej (przepiękny bezpośredni strzał z rzutu wolnego) ponownie nie pozwoliły strzelić bramki rywalkom wygrywając 4:0. Elbląskie piłkarki zakończyły pierwszy w historii drużyny turniej na dużym boisku na drugim miejscu, strzelając rywalkom w czterech meczach 16 bramek przy dwóch straconych. Organizatorzy mieli problem, którą z piłkarek z Elbląga wybrać na najlepszą zawodniczkę turnieju. Ostatecznie ich wybór padł na niespełna 14- letnią Julite Głąb, która została nagrodzona pamiątkową statuetką.
Bramki dla ELWO ETNA zdobyły: Dorota Kocińska 4, Karolina Orłowska 4, Dorota Proch 3, Julita Głąb 3, Daria Tolis 1, Aleksandra Rucińska 1
Zbigniew Urbaniak
-Byliśmy jedyną drużyną, która we wszystkich spotkaniach zaprezentowała atrakcyjny dla oka futbol, poparty dużym zaawansowaniem technicznym. Zabrakło nam troszeczkę szczęścia, bo przy wyniku
2:0 z gospodyniami nikt nie wyrwałby nam wygranej. W Tucholi gra nam się dobrze i nigdy nie schodzimy poniżej pewnego poziomu, czyli jednego z dwóch najwyższych miejsc na podium. Gratuluję wygranej miejscowym, z którymi przegraliśmy pierwszy mecz w historii naszych pojedynków. Dla nas było to nowe doświadczenie, ponieważ grę na dużym boisku traktujemy nieco z przymrużeniem oka.
Skład ELWO ETNA: Magdalena Stankiewicz, Marlena Zaleszczenko, Anna Żuraw, Pamela Michalec, Julita Głąb, Dorota Proch, Daria Tolis, Marta Stasiulewicz, Aleksandra Rucińska, Karolina Orłowska, Dorota Kocińska, Izabela Betcher, trener Arkadiusz Matz.

Zbigniew Urbaniak

Najnowsze artykuły

0
Chcieli byśmy poznać Twoje zdanie. Skomentujx