Zlikwidowany oddział Amber Gold w Warszawie widać m.in. z siedziby KNF, NBP, Ministerstwa Finansów i Urzędu Ochrony Konsumenta. Gdzie były te instytucje od 2009 roku? Ponadto dziennikarze FT piszą o problemach spółki po zakupie niemieckiego przewoźnika lotniczego OLT Jetair za blisko 60 mln zł.
W poniedziałek w naszym portalu opublikowaliśmy artykuł „13-ty sierpień … Koniec historii Amber Gold”. W tym tygodniu ukazał się raport dziennikarzy Financial Times, którzy podobnie jak my i wiele mediów zauważają nieskuteczność instytucji regulujących polski rynek finansowy.
W poniedziałkowym artykule zwróciliśmy uwagę na to iż klienci, którzy do samego końca trzymali pieniądze w Gdańskiej spółce będą mieli olbrzymie trudności z odzyskaniem ich z powrotem. Ponadto w ostatnim punkcie poruszyliśmy wątek iż nie wszystko należy zrzucić na błędy nieświadomości po stronie klientów w dziedzinie rynków finansowych. Rola naszych instytucji nadzorujących ten rynek zawiodła.
Tymczasem co pisze Financial Times.
Sprawa Amber Gold wychodzi już na arenę międzynarodową. Jak publikuje w tym tygodniu Financial Times upadek para banku wystawia złe świadectwo zdrowemu rozsądkowi jego inwestorów ale również i najbardziej dziennik skupia się na skuteczności polskich instytucji regulujących polski rynek finansowy.
FT podkreśla że „Podczas, gdy imperium Marcina Plichty się zwija, polskie instytucje regulacyjne nie wychodzą z całej sprawy okryte chwałą”.
Dziennikarze potwierdzają iż firma działała na bazie luki w prawie, które nie wymaga by KNF regulowała tego rodzaju „para banki”. Przypominają podobnie jak pisaliśmy w poniedziałek iż firma została co prawda wpisana przez KNF na listę alertów jednakże nie powstrzymała firmy od przyciągnięcia ok. pół miliona inwestorów załatwionych odmownie przez inne banki, które uznały ich za zbyt duże ryzyko.
Do sporych nadużyć zagraniczna prasa wylicza też, że mimo presji KNF prokuratura w Gdańsku zajęła się tematem pobieżnie a inne instytucje w ogóle nie podjęły tematu. Tymczasem marketing firmy Amber Gold rozwijał się lepiej niż większości banków działających na polskim rynku. Dziennikarze podkreślają i ironizują na polskie instytucje dodając, że „Jeden z zamkniętych obecnie oddziałów AG w centrum Warszawy widać z siedziby KNF, NBP, Ministerstwa Finansów i Urzędu Ochrony Konsumenta”
Co dalej – FT nie wierzy w wypłatę środków – przypomina 60 mln zł wydanych na zakup niemieckiego przewoźnika OLT
Dziennik FT wskazuje, że odzyskanie pieniędzy może być trudne przez ich dotychczasowych klientów, to wszystko za sprawą iż m.in. :
– firma nie przedstawiła choćby uproszczonego zestawu rozliczeń finansowych wymaganego od zarejestrowanych firm – nie wiadomo więc nic o strategii firmy ile pieniędzy faktycznie zostało przeznaczonych na zakup złota a ile na inne cele
– zagadkowe jest wydanie blisko 60 mln zł na trudny rynek przewozów lotniczych i zakup niemieckiego przewoźnika OLTJetair
– osoby, które zaufały firmie i powierzyły blisko 80 mln złotych pieniędzy formalnie mogą nie odzyskać środków gdyż firmy już nie ma
Opr. Red źródło : wpolityce.pl PAP
