Spółka Amber Gold poinformowała o likwidacji spółki. Zgodnie z zapowiedzią, w dniu rozpoczęcia procesu likwidacji wypowie ona wszystkie obowiązujące umowy. W Elblągu również od pewnego czasu można było zauważyć iż dzieje się coś niepokojącego, wszyscy co zwracali uwagę na Amber Gold zauważyli nieobecność ich stoiska w Centrum Handlowym Ogrody. Co dalej z klientami Ambera ?
Spółka poinformowała na swojej stronie:
(…) W dniu dzisiejszym, tj. 13 sierpnia 2012 r. zapadła decyzja o likwidacji spółki pod firmą Amber Gold Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Gdańsku.
W dniu rozpoczęcia likwidacji zgodnie z Regulaminem depozytów towarowych Amber Gold Sp. z o.o. wypowie wszystkim Klientom obowiązujące umowy depozytów towarowych. W związku z zerwaniem lokat przez Amber Gold wszystkim Klientom należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami naliczonymi do dnia wypowiedzenia umowy. O wypłacie środków będziemy informować listownie.
Od dnia dzisiejszego zamknięte zostają także wszystkie oddziały i AGpunkty. Wszelkie zapytania prosimy kierować do Telefonicznego Biura Obsługi Klienta pod nr 58 731 50 50. Jednocześnie informujemy, że proces likwidacji spółki będzie rozłożony w czasie. Polegać będzie na sprzedaży całego majątku przedsiębiorstwa w celu zaspokojenia wszelkich jego zobowiązań.
Dziękujemy Państwu za okazane zaufanie, na bieżąco będziemy Państwa informować o sytuacji Spółki w czasie jej likwidacji.
Zespół Amber Gold
Czy klienci mają na co liczyć?
Decyzja ta w praktyce oznacza dla większości osób brak wypłaty całości zobowiązań – wypłaty limitowane będą wyłącznie do wartości majątku spółki. Nikt tak na prawdę do końca nie jest w stanie sprecyzować jaki majątek posiada Amber Gold. Wiele z punktów handlowych było bowiem tylko najmowane a nie stanowiło własności firmy.
Kilka dni temu spółka informowała o tym, że posiada wystarczający majątek do zaspokojenia i spłaty wszystkich swoich zobowiązań. Jednak czy nie okaże się to kolejnym oszustwem?
W skład majątku mają wchodzić:
· Nieruchomości o wartości ok. 35 mln złotych, w tym kamienice w historycznym centrum Gdańska
· Metale szlachetne o wartości ok. 60 mln złotych
· Flota samochodów o wartości rynkowej ok. 8 mln złotych
· Sprzęt elektroniczny o wartości ok. 7 mln złotych
· Wyposażenie o wartości rynkowej ok. 4 mln złotych
· Wartości niematerialne i prawne, w tym licencje o wartości ok. 3 mln złotych
· Udzielone pożyczki o wartości ok. 15 mln złotych
· Środki na rachunku bankowym ok. 17,5 mln złotych.
Na nieszczęście klientów, Amber Gold nie jest zaliczany do instytucji finansowych lub banków, a w związku z tym nie jest objęty gwarancjami oferowanymi przez BFG. Klienci Amber Gold muszą obecnie uzbroić się w cierpliwość co do wypłat i rozpocząć zgłaszanie roszczeń do podmiotu zarządzającego sprawami likwidacji spółki. Powinni również porzucić nadzieje na korzystanie z odsetek za zwłokę z tytułu nieterminowo uregulowanych należności, należnych od dnia ogłoszenia likwidacji.
Jaka nauka z tej lekcji ?
Cała historia pokazuje na pewno jak bardzo klient musi być czujny przy zawieraniu umów odnośnie powierzanych swoich środków finansowych. Wiele z osób zaufało marketingowi spółki. Jak widać nic nie musi bezpieczne, nawet miejsce w którym miały dominować tak bezpieczne produkty jak lokata i złoto. Kto by pomyślał ?
Korzystając więc z usług firm finansowych warto kierować się nie tylko marketingiem, gdyż często możemy wyjść na tym stratnie pochłonięci iluzją reklamy. Warto korzystać z poleceń, rekomendacji osób do swoich sprawdzonych Doradców i Instytucji.
Druga sprawa to rola instytucji nadzorującej kontrolę nad rynkiem finansowym. Od początku działalność Amber Gold budziła spore kontrowersje i podejrzenia ekspertów i ekonomistów. Nie realność oferty i atrakcyjnych zysków była widoczna dla wielu graczy na rynku. Czy zatem wielu z naszych obywateli nie powinno wymagać od Nadzoru Finansowego bardziej zdecydowanych działań niż tylko umieszczenie firmy na liście ostrzeżeń. Amber Gold nie był bowiem firmą, o której nie dało się usłyszeć. Przeciętny Kowalski mógł zostać ostrzeżony w sposób bardziej nagłośniony o różnych wątpliwościach jakie KNF posiadała wcześniej. Być może mógłby uniknąć strat. Niestety stało się innaczej.
Opr. Red