Jak doniosły media biznesowe pod koniec tego tygodnia doszło do sporych zawirowań w sprawie spółki Amber Gold. Pokrzywdzeni okazuje się są wszyscy klienci, pracownicy, którzy skarżą się na nie wypłacanie środków, ABW, KNF i … sama spółka Amber Gold. Nie tak dawno pisaliśmy o interpelacji posłów PIS aby zająć się sprawą klientów Amber Gold i ich działania. Nikt chyba nie spodziewał się takiego zwrotu sytuacji. Cała sytuacja wskutek oskarżeń prezesa Amber Gold zaczyna być zagadkowa.
Firma bez rachunku bankowego
Jak tłumaczył Marcin Plichta dla TVP Info „spółka aktualnie nie ma technicznej możliwości wypłaty pieniędzy z depozytów swoich klientów „. Amber Gold bowiem na chwilę obecną nie ma żadnego rachunku bankowego, z którego mógłby wypłacić jakiekolwiek środki. Sytuacja spółki – oprócz tego, że nie ma rachunku bankowego – jest na tyle stabilna i na tyle rzeczowa, że jesteśmy w stanie wypłacić wszystkim pieniądze, z tym że nie mamy fizycznej możliwości”. Brak posiadanego rachunku bankowego jest konsekwencją wypowiadania umów bankowych firmie i braku zgody jakiegokolwiek polskiego banku na założenie firmie nowego rachunku. Prezes tłumaczy i przekazuje informację iż sytuacja w jakiej znalazła się jego firma jest konsekwencją działań KNF i akcji ABW pod kryptonimem „Ikar”. Przedstawił nawet pismo, na potwierdzenie takiej sytuacji.
Firma jak informuje Prezes Plichta szykuje się do sprzedaży złota, które jest zabezpieczeniem lokat, tak by umożliwić klientom wypłatę środków, ponadto podkreśla iż posiada odpowiednią ilość gotówki (do poniedziałku ma zostać odblokowana )oraz majątek trwały, który w momencie likwidacji spółki byłby sprzedawany.
Klienci i pracownicy tracą cierpliwość – szykują pozew zbiorowy
Jak informuje PAP zaczynają zgłaszać się pierwsi poszkodowani klienci, którzy boją się utraty środków. Jest to jak informuje prawnik prowadzący sprawę grupa ok. 37 osób obawiających się utraty blisko 4 mln zł.
Formalnie jeszcze pozew nie został złożony, potrzebny jest jeszcze wybór odpowiedniej kancelarii, która będzie mogła poprowadzić tą skomplikowaną sprawę.
Na forach zaczęli rozpisywać się również pracownicy Amber Gold, którzy podobno nie otrzymali w ostatnim czasie swoich wynagrodzeń. Chcą również rozważyć opcję złożenia pozwu.
Prezes oskarża KNF i ABW – KNF i ABW odpowiada
Sytuacja firmy jak informuje Pan Plichta nastąpiła wskutek problemów, które zostały wywołane przez działania KNF. Chodzi tu mianowicie o umieszczenie gdańskiej spółki na liście ostrzeżeń publicznych, iż są wątpliwości co do wykonywania przez nią czynności bankowych bez licencji. Prezes chce więc zgłosić to do prokuratory, uważając iż KNF przekracza swoje uprawnienia.
Ponadto w piątek Prezes Plichta upublicznił mediom informację i notatkę ABW, która informuje o działaniach mających celowe dołowanie sytuacji w spółce Amber Gold.
ABW oświadczyło, że to fałszywka i zapowiedziało złożenie w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.
KNF natomiast na oskarżenia prezesa odpowiada w ten sposób. Odnosząc się do oskarżeń Amber Gold, że KNF przekracza swoje uprawnienia i ponosi winę za powstałe problemy spółki, Komisja informuje, że skierowała ogólne pismo do podmiotów nadzorowanych z sektora bankowego. „Zwrócono w nim m.in. uwagę, że współpraca banków z podmiotami umieszczonymi w zakładce +Ostrzeżenia publiczne+ na stronie internetowej KNF może mieć wpływ na poziom ryzyka reputacyjnego banku. Zgodnie z przepisami bank ma obowiązek uwzględniania ryzyka reputacji w swojej działalności” – wyjaśniła KNF.
To też mogło spowodować wypowiadanie umów przez Banki kont firmowych dla spółki Amber Gold.
Prezes na poniedziałek zapowiada konferencje w siedzibie spółki Amber Gold w Gdańsku. Podczas niej dziennikarzom mają zostać przekazane materiały związane z akcją Ikar. Przedstawiona zostanie także strategia spółki w najbliższej przyszłości. Czy jest szansa, że spółka się wybroni ? Zobaczymy już w następnym tygodniu.
Magiczny zysk – świetny marketing
Jak podają jednak eksperci działalność spółki Amber Gold budziła od pewnego czasu sporo podejrzliwości. Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce działająca od 2009 r. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji – przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. Dzięki świetnemu marketingowi, wykorzystaniu pojęcia lokata i złoto czyli produktów gwarantujących spore bezpieczeństwo przedstawili dosyć wysokie zyski. Klient mniej związany z bankowością mógł więc traktować Amber Gold jako instytucję bankową.
Opr. Red źródło : media biznesowe pb.pl bankier.pl money.pl