Traktuj spadki koniunktury na giełdzie jako okazje kupna – to kolejna wskazówka Warrena Buffeta w jego długoletniej historii giełdowej. Zobaczmy o co w niej chodzi na konkretnym przykładzie z historii inwestora.
Spadki na giełdzie to nie przeciwności losu, ale okazje kupna. Jeśli tłum zaczyna się pozbywać udziałów dobrej spółki, bądź gotowy na ich kupno. Często w czasie gdy przychodzi kryzys pojawiają się artykuły w topowych prasach biznesowych o tym , iż inwestorzy pozbywają się akcji w ślad za rozczarowującymi raportami o stanie zatrudnienia oraz utrzymującymi się wysokimi cenami ropy naftowej, że sprzedają z powodu obaw przed zbliżającą się inflacją, wolnym wzrostem miejsc pracy, co grozi załamaniem procesu poprawy koniunktury gospodarczej na długi okres czasu. Te wszystkie tytuły prasowe pojawiają się zawsze w okresach dużych spadków na giełdzie. W przeciągu długoletniej historii giełdowej Warrena Buffetta, po pewnym czasie wydarzało się zawsze coś pozytywnego i rynki akcji zaczynały ponownie rosnąć. I to właśnie jest kolejna strategia największego inwestora giełdowego na świecie. Wszystkie największe inwestycje Warren Buffett zrobił na rynku niedźwiedzia albo w momentach gdy wspaniałe spółki doświadczały czasowych, ale do przezwyciężenia trudności, a kursy ich akcji znacznie się obniżyły. W 1973 roku giełda amerykańska notowała spadki, kurs „Washington Post” spadł do 6 dolarów za sztukę. Warren Buffett wbrew rynkowi rzucił się na akcje tego dziennika, inwestując w nią 10,6 milionów USD, po trzydziestu latach poziom tej spółki wzrósł do 900 USD, mimo korekt które występowały w między czasie na rynku.
Materiał opracowany w współpracy z www.luka-finance.pl
