Oszuści wynajdują na portalach ogłoszeniowych oferty sprzedaży i odpowiadają na nie udając chęć zakupu wystawionego towaru. W rzeczywistości po takiej transakcji mamy stać się ofiarą a oszust zdobędzie nasze pieniądze. Jak to się dzieje?
Pewna elblążanka wystawiając na sprzedaż instrument muzyczny na popularnym serwisie ogłoszeniowym otrzymała taką wiadomość od oferentki:
„Właśnie mam środki na koncie (tu dowolna wymieniona firma kurierska), złoże i zapłacę za zamówienie przez ich stronę. Odbierze Pani opłatę na swoje konto na stronie zamówienia czyli działa to jak przedpłata na konto. Po potwierdzeniu zamówienia kurier zadzwoni do Pani kiedy może przyjść po przesyłkę”.
Kolejnym etapem oszustwa, do którego nie doszła już nasza elblążanka, ponieważ zorientowała się, że ma do czynienia z próbą wyłudzenia jest odebranie linku do strony. Stamtąd „otrzymamy” pieniądze za sprzedany towar. Wystarczy wejść w link a dalej postępować już według instrukcji…
Link przekierowywał do arkusza, w którym trzeba było podać odpowiednie dane, m.in. trzycyfrowy kod CVV/CVC oraz termin ważności karty płatniczej. Kolejnym krokiem było przekierowanie do aplikacji bankowej. I tak – podążając za tymi instrukcjami – ofiary zwykle traciły pieniądze od 500 do nawet 3000 złotych.
Jak zawsze przy takim zdarzeniu przestrzegamy, by nie otwierać nieznanych linków i nie podawać danych – szczególnie tych, związanych z dokonywaniem płatności online i dostępem do bankowości internetowej.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu