Gastronomia Francuski weekend w Pasłęku? – miasto wielu tajemnic i atrakcji….

Francuski weekend w Pasłęku? – miasto wielu tajemnic i atrakcji….

Za nami wakacje, wielu z nas chce jednak kontynuować podróże w miejsca znane i nieznane. Okres powakacyjny sprzyja krótkim, kilkudniowym wypadom, które pomogą nam zobaczyć miejsca mniej popularne w sezonie szczytu urlopowego. Takim miejscem z całą pewnością jest Pasłęk, który skrywa masę tajemnic i atrakcji…

Czy tu kryje się bursztynowa komnata?

Pasłęk to miasto założone w 1297 roku. Obecnie leży w woj. warmińsko – mazurskim, wcześniej przed reformą administracyjną należał do woj. elbląskiego. Z Pasłękiem związana jest legenda o bursztynowej komnacie, którą od lat żyją mieszkańcy Polski, a archeolodzy twierdzą, że to właśnie tu może kryć się legendarna komnata. Archeolodzy w skutek podjętych badań zainteresowani są łącznikiem pomiędzy Zamkiem Krzyżackim a Kościołem św. Bartłomieja. Dodatkowo historię o bursztynowej komnacie podgrzewają relacje świadków z jesieni 1944 roku, którzy widzieli jak pod osłoną nocy na zamkowy dziedziniec wjeżdżały ciężarówki wypełnione skrzyniami a wyjeżdżały stąd puste. Z miastem był związany Erich Koch, gauleiter Prus Wschodnich, skazany przez władze PRL na karę śmierci. Miał on koło Pasłęka swoją posiadłość. Wyroku nigdy na nim jednak nie wykonano. Dlaczego? Podobno władze polskie żyły przekonaniem, że Koch posiadał tajemną wiedzę na temat ukrycia Bursztynowej Komnaty i innych skarbów. Jeśli chcemy pobawić się w poszukiwaczy skarbów warto zapoznać się na poważnie tą legendą. Kto wie, może to my odkryjemy bogactwo tego terenu….

A bogactwa atrakcji w Pasłęku nie brakuje….

Francuski romantyczny weekend w Pasłęku dostępny od zaraz….

Pasłęk w sezonie wiosenno- letnim to wspaniała okazja do spędzenia dłuższego pobytu. Na pewno warto zwiedzić Zamek Krzyżacki, Kościół św. Bartłomieja, klimatyczną średniowieczną starówkę, urocze małe jezioro Pasłęckie, Park Ekologiczny. W Pasłęku odbywa się również bardzo interesujący Jarmark św. Bartłomieja.

Miłośnicy sportu i rywalizacji muszą odwiedzić popularne na całą polskę pole golfowe Sand Valley. Jesli nigdy nie próbowałeś gry w golfa, to w przepięknej scenerii możesz doświadczyć tu pierwszych lekcji, jakich udzielą profesjonalni gracze golfowi. Do tego Restauracja Finka, domki z basenem. Wszystko to jest idealną atrakcją dla chętnych gry w golfa i dużej paczki znajomych.

Co jednak poza sezonem letnim i wiosennym? Co z tą wspomnianą wcześniej Francją? Pasłęk za sprawą Grzegorza Skalmowskiego, założyciela firmy SNAILS GARDEN, stał się centrum kulinarnym kojarzonym z potrawami ze ślimaka. Pan Grzegorz, znany bardziej lokalnie jako Pan Ślimak, zajął się misją przywracania pamięci Polakom i lokalnym mieszkańcom skąd właściwie wywodzą się ślimaki? A może to Polska, a nie Francja, była pierwszym odkrywcą zalet i plusów potraw ze ślimaków?

Mało kto wie, że pierwsza Polska Książka Kucharska z 1628 r. zawierała więcej przepisów ze ślimaków niż potraw z wieprzowiny. Potrawy ze ślimaków często królowały na stołach arystokracji (często w wersji francuskiej) i charakteryzowały się jak to miało zwyczaj w kuchni staropolskiej nadmiarem pikantnych przypraw.

Grzegorz Skalmowski wspólnie z wieloma wybitnymi kucharzami z Polski wydał książkę „Ślimaka kulinarna podróż – czyli o tym co zapomniane a przypomnienia warte”, gdzie znajdziemy mnóstwo przepisów z zastosowaniem mięsa ze ślimaka. Ze śluzu ze ślimaka wytwarzane są również kosmetyki, które dostępne są w Pasłęku.

Dania ze ślimaka skomponowane przez samego Grzegorza Skalmowskiego są dostępne w Pasłęku w Hoteliku 51, tutaj jest także całoroczne słynne już na całą Polskę „Bistro Ślimaka”. Nocując w tym miejscu możecie spędzić, po dniu zwiedzania, wspaniały wieczór rodem z Francji. Nie trzeba lecieć do żadnego Paryża! W Hoteliku 51 w Pasłęku spędzisz niezapomniany wieczór podczas którego skosztujesz ślimaków po burgundzku z muszli i ślimaki nadziewane, które były podstawą diety mieszkańców Prus Wschodnich oraz poznasz absolutny hit, który urzekł turystów podczas tego sezonu letniego czyli ślimaki na słodko. Do tego obowiązkowo białe wino, dobra muzyka i będzie to niezapomniany wieczór. A skoro mówimy już o wieczorowej porze, warto dodać, że mięso ze ślimaka uznawane jest za jeden z najlepszych afrodyzjaków… Udanych wspomnień z Pasłęka! Na pewno zostaną na długo w pamięci.

Red

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
wpDiscuz
0
0
Chcieli byśmy poznać Twoje zdanie. Skomentujx
Exit mobile version