W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym obchodzono Międzynarodowe Święto Pielęgniarek i Położnych

Dziś 12 maja obchodzimy Międzynarodowe Święto Pielęgniarek i Położnych. Specjalnie z tej okazji w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu dzień wcześniej odbyła się uroczystość podczas której uhonorowano pielęgniarki i położne, które w tym roku obchodzą jubileusz 30 lat pracy zawodowej. Wspomniany jubileusz pracy zawodowej zbiegł się w czasie z 30 rocznicą powołania pielęgniarskiego samorządu – Izby Pielęgniarek i Położnych.

Niestety tegoroczna uroczystość, podobnie jak zeszłoroczna, nie mogła się odbyć w bardziej uroczystej formie z racji panującej pandemii. Mimo trudnego i ciężkiego czasu jaki panuje w ochronie zdrowia, ważne, że nie zrezygnowano choćby z symbolicznego podziękowania za pracę pielęgniarek oraz położnych – mówiła Halina Nowik przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych

To święto jest taką okazją, żeby podkreślić, że w tym trudnym czasie jesteśmy na posterunku, jesteśmy gotowe do pracy, jesteśmy gotowe do niesienia pomocy. Społeczeństwo jest zmęczone ograniczeniami, lockdownem, siedzeniem w domu. W naszym przypadku jest zupełnie odwrotnie, akurat Panie, ta grupa która jest dzisiaj z nami obchodzi 30 lecie pracy zawodowej, dokładnie tak jak samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych też ma swoje 30 lecie. Zaczęłyście swoją pracę zawodową dokładnie wtedy kiedy powstał samorząd zawodowy… kiedy wspólnym głosem zaczęliśmy mówić i walczyć o nasze prawa, o swoje miejsce w systemie kontrolnym zdrowia, o to gdzie jest pielęgniarstwo, w jakim kierunku będziemy się rozwijać, jak będziemy wyglądać na tle pielęgniarstwa europejskiego i światowego. Nasz zawód łączy się z tym, że przez całą pracę zawodową cały czas się uczymy i kształcimy, żeby naszą pracę wykonywać na możliwie najwyższym poziomie. W tej chwili borykamy się z tym ogromnym problemem, o którym już się mówi od dawna, ale w tej chwili pandemia obnażyła tą sytuację z ogromnym brakiem kadry. Wszyscy pracujemy w przeciążeniu, bo nawet jeśli nie pracujemy w kilku etatach jednocześnie, to te osoby co zostają na swoich posterunkach pracują często bez zachowania minimalnych norm, w przeciążeniu obsad, kiedy nie ma takiej liczby personelu. Życzę żeby nasza praca była bezpieczna, satysfakcjonująca i dająca jeszcze ten czas na wytchnienie, na dalszy rozwój, na możliwość refleksji, skupienia się nad tym dokąd zmierzamy, dlatego też nie możemy w tym trudnym czasie zrezygnować z obchodów 30-lecia państwa jubileuszu, 30-lecia samorządu zawodowego i światowego dnia pielęgniarki i położnej. – zwróciła się do zebranych Halina Nowik.

W Polsce pielęgniarek i położnych jest 350 tysięcy, ale pracujących zawodowo tylko 250 tys. Reszta to są z reguły panie, które wykazują gotowość do pracy, ale są już na świadczeniach emerytalnych. Tych co są w wieku emerytalnym mamy 100 tysięcy. I musimy mieć tą świadomość, że te 350 tysięcy to taka liczba, która nie przystaje do tego ile nas w rzeczywistości pracuje. Sytuacja jest bardzo trudna, bardzo ciężka. W tej chwili w ogóle dla nas trudna do określenia, myślę że o tym będziemy w stanie powiedzieć za parę lat jak to wyglądało, jak ten czas minął, kiedy opadnie ten pył po pandemii, będziemy mogli ocenić działania i to co się dzieje, ale nie możemy w tej chwili rezygnować z mówienia o naszej sytuacji zawodowej, domagania się naszych praw, respektowania naszego prawa, uznawania godności naszego zawodu, domagania się właściwych wynagrodzeń za nasza pracę, bo cięgle mamy sytuację w wielu miejscach gdzie, ta sytuacja nie jest unormowana” – przybliżyła sytuację pielęgniarek przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych

Wszystkim nam, sobie również życzę spokoju w naszej pracy, i niech ten dzień kiedyś nastąpi, kiedy przyjdziemy spokojnie i wychodząc z pracy będziemy mogły powiedzieć zrobiłam wszystko co do mnie należało, bo dzisiaj w zasadzie takiej sytuacji nie ma. Wszystko jest zrobione na szybko, na teraz, bo musimy, ale brakuje tego czasu na taką pracę, o której byśmy mogli marzyć, żeby z pacjentem pobyć, żeby się nad nim pochylić. Chciałabym, żeby nasza praca była dla nas wszystkich źródłem ogromnej satysfakcji, żebyśmy mogły wspominać jak z powołaniem lata temu przystępowałyśmy do naszych szkolnych egzaminów, kiedy podejmowałyśmy pierwsze kroki w pracy, kiedy byłyśmy młodymi pielęgniarkami. Niech ten nasz entuzjazm, zadowolenie trwa. Niech pozwoli nam na to byśmy w zdrowiu, dobrym nastroju z ogromną satysfakcją mogły pracować tak długo jak będziemy chciały i jak nam zdrowie na to pozwoli. Żeby nas też nie tylko sytuacja ekonomiczna zmuszała, że pracujemy praktycznie dożywotnio. – życzyła zebranym pielęgniarkom Halina Nowik

Podczas uroczystości poza życzeniami tradycyjnie jubilatkom złożono symboliczne podarunki. Dla pielęgniarstwa i ochrony zdrowia to gorzki czas pracy. Ważne, że są jednak choćby chwile, gdzie jubilatki mogą zapomnieć i oderwać się od rzeczywistości, która nie jest dla nich łatwa.

Poprzedni artykułPomysł „paszportów covidowych” mógł zrodzić się tylko w jakiejś chorej lewackiej głowie, będącej nośnikiem zamordystycznych ciągot rodem z powieści Orwella
Następny artykułNagi miecz grunwaldzki pod Olsztynem
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze