Kwartał na straty. Port Lotniczy podsumowuje początek roku

Pandemia i związane z nią obostrzenia skutecznie zmniejszają ruch na lotniskach. Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy podsumował pierwszy kwartał 2021 roku z prawie 90-procentowym spadkiem liczby pasażerów i stratą sięgającą 12 milionów złotych netto. Lotniska czekają na ustabilizowanie sytuacji i poluzowanie restrykcji, co ponownie zachęci pasażerów do latania.

Branża lotnicza, która już na samym początku pandemii bardzo dotkliwie odczuła wpływ obostrzeń nadal cierpi i liczy straty. Po chwilowej odbudowie wyników latem i jesienią zeszłego roku, ostatnie miesiące znów nie napawają optymizmem. Połączenia lotnicze funkcjonują, ale jest ich zdecydowanie mniej, znacznie zmniejszyła się też liczba pasażerów. Wszystko to sprawia, że zarówno porty lotnicze, jak i firmy związane z branżą, przeżywają trudny okres.

Coraz mniej pasażerów

Swoje kwartalne podsumowanie wyników opublikowało w ostatnich dniach pomorskie lotnisko. Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy w pierwszych trzech miesiącach tego roku obsłużył 105 095 pasażerów – to aż o 88,2% mniej niż w pierwszym kwartale 2020 roku, kiedy ruch lotniczy jeszcze do połowy marca funkcjonował normalnie.

Ogółem w styczniu przez lotnisko w Rębiechowie przewinęło się ponad 43,5 tys. osób, w lutym – około 26,5 tys., a w marcu – niecałe 35 tys. Najczęściej pasażerowie latali do Amsterdamu, Warszawy, Sztokholmu, Londynu czy Oslo.

Wyniki z ostatnich miesięcy to niestety także mniejsze liczby od tych, które zanotowano chociażby jeszcze w końcówce minionego roku. Co powoduje spadki? Najprawdopodobniej ograniczenia, których mogą obawiać się pasażerowie. Obecnie podróże do wielu krajów wiążą się z wieloma zróżnicowanymi wymogami, w tym np. koniecznością wykonywania płatnych testów na koronawirusa na kilkadziesiąt godzin przed odlotem czy obowiązkową kwarantanną po przekroczeniu granic.

Jak zauważa prezes Portu Lotniczego Gdańsk, w tej chwili wykorzystywanych jest jedynie 10% możliwości lotniska.

– Powinniśmy teraz odprawiać 300-350 tysięcy pasażerów każdego miesiąca, a odprawiamy 30 tysięcy. Dalej trwa stan zawieszenia, dalej czekamy na wznowienie ruchu lotniczego. Mam nadzieję, że szczepionki będą panaceum na odblokowanie całej Europy, w tym Polski. Są pierwsze pozytywne sygnały, że być może wakacje będą lepsze pod względem ruchu lotniczego, ale dalej jesteśmy w wielkiej niewiadomej – komentuje Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Więcej paczek i spora strata

Optymistycznie wypada za to statystyka dotycząca lotów towarowych obsługiwanych na Pomorzu. Pod tym względem liczby kilogramów przewożonych towarów nie tylko rosną z miesiąca na miesiąc, ale i zaczynają przebijać wyniki sprzed pandemii. Za pierwszy kwartał zanotowano wzrost o 16,2% w stosunku do tego samego okresu w roku 2020.

– Cały czas widzimy, że firmy kurierskie, bo to one są silnikiem napędowym ruchu cargo, radzą sobie coraz lepiej. Wszędzie pojawiają się paczkomaty, zaczynamy operować w zupełnie inny sposób i to jest znak tych czasów. Natomiast cały czas pamiętajmy, że cargo to 1,5% naszych przychodów i nie ma co udawać, że uratuje biznes lotniczy – komentuje Tomasz Kloskowski.

W ogólnym rozrachunku spadający ruch pasażerski znacznie zdominował wzrosty w lotach towarowych i odbiło się to na wyniku finansowym spółki. Port Lotniczy zamknął pierwszy kwartał ze stratą sięgającą 12 mln 221 tys. złotych netto. Planując tegoroczny budżet, władze lotniska przewidywały wcześniejsze poluzowanie obostrzeń i powrót do normalności. Pomimo strat zgodnie z harmonogramem realizowane są wcześniej rozpoczęte inwestycje – budowa pierwszego biurowca w ramach Airport City Gdańsk i rozbudowa terminala pasażerskiego.

Z nadzieją na lato

Przyspieszenie procesu szczepień przeciwko koronawirusowi, a także zbliżające się lato pozwalają wierzyć w to, że będzie lepiej – podobnie jak latem zeszłego roku, gdy lotniska w całym kraju zaczęły obsługiwać więcej pasażerów. Od kilku tygodni regularnie pojawiają się też wieści o nowych, sezonowych połączeniach z Pomorza do popularnych kurortów turystycznych. Niewykluczone, że do listy dojdą jeszcze kolejne.

– Przewoźnicy zwietrzyli okazję na to, aby dostać się do punktów, do których nie latali. Prowadzimy bardzo interesujące rozmowy z przewoźnikami, którzy do nas nie operowali. Czy skończą się powodzeniem, czy nie, tego dzisiaj jeszcze nie wiemy, ale sam fakt prowadzenia rozmów jest bardzo budujący – zapowiada Tomasz Kloskowski.

W tej chwili siatka połączeń na ten sezon letni to 82 połączenia z Gdańska do 21 państw, na 69 lotnisk. Będą realizowane łącznie przez 10 przewoźników.

Kamil Złoch
UM Gdynia

Poprzedni artykułGdynia: Już wkrótce remont łącznicy zjazdowej na ul. J. Wiśniewskiego
Następny artykuł„w ZIELone graMY” – chcemy więcej zieleni
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze