Pochodząca z Iławy, jest młodą zdolną i ambitną dziewczyną. To Paulina Siergiej, amazonka, którą do tej pory znaliśmy głównie z uczestnictwa w konkursach skoków przez przeszkody. Paula przerzuciła się jednak na inną, trudną i wymagającą dyscyplinę jaką jest WKKW. O jej decyzji, planach na przyszłość i…dietach dla koni rozmawiamy w naszym wywiadzie.
Aleksandra Zumkowska-Pawłowicz PuellaNova: Przede wszystkim, co słychać? Ostatni raz widziałyśmy się na zawodach w Stadninie Koni Trakeńskich Sokolnik, gdzie wygrałaś Mistrzostwa jako juniorka. Pewnie sporo się zmieniło. Gdzie teraz mieszkasz, czym się zajmujesz?
Paulina Siergiej: U mnie wszystko dobrze, studiuję, jeżdżę, startuję . Mieszkam w Gdańsku, studiuję hotelarstwo i turystykę w Wyższej Szkole Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku. Skończyłam właśnie pierwszy rok, na drugim wybrałam specjalizacje Gastronomia i dietetyka, w przyszłości chciałabym połączyć dietetykę ludzką z końską, układać diety zarówno ludziom, jak i koniom.
Dietetyka końska? To ciekawy temat! Możesz go rozwinąć?
Myślę, że dieta koni jest bardzo istotna w treningu konia. Jest wiele pasz na rynku które nie dają efektu więc ważne jest to by nie faszerować konia paszami które nic nie dają. Dlatego istotnie jest tez to żeby pasze dopasowywać na podstawie odpowiednich badan krwi i badania włosa konia, a nie tylko tego co wydaje nam się, że jest potrzebne .
AZP: Przejdźmy jednak do Twojej kariery. „Przerzuciłaś się” na WKKW. Dlaczego? Nie chciałaś już skupiać się wyłącznie na skokach?
Jeżeli chodzi o WKKW hmm… pewnego pięknego dnia pomyślałam sobie że fajnie byłoby poskakać sobie jakieś małe przeszkody crossowe, wsiadłam na jednego z koni mojego trenera ( Jerzego Krukowskiego) wałach nazywał się Certum. Jadąc cross czułam taką adrenalinę i determinacją, jaką nie dawały mi same skoki parkurowe, ale najlepsze było uczucie kiedy już skończyłam i byłam taka szczęśliwa i zadowolona z siebie… wtedy zrozumiałam że muszę zacząć jeździć WKKW.
Gdzie i z kim trenujesz?
Trenuję od 4 lat pod okiem pana Jurka Krukowskiego, w Rakowcu.
Przyznasz, że to dość niebezpieczny sport, rodzina się pewnie o ciebie boi?
Każdy sport niesie ryzyko, moi bliscy pogodzili się z tym wtedy kiedy pierwszy raz wsiadłam na konia.. wspierają mnie zawsze interesują się treningami, moi dziadkowie zawsze dzwonią do mnie z gratulacjami, po udanym starcie. Mam nadzieje że są ze mnie dumni. Myślę że właśnie po to by zmniejszyć ryzyko trzeba mieć świetnego trenera, który odpowiednio poprowadzi mnie i konia i będzie czuwał nad naszym rozwojem i bezpieczeństwem, a przy tym znajdzie konia , który będzie miał predyspozycje do wszystkich trzech prób. Ja właśnie takiego trenera mam, trenując z nim czuję że wszystko jest pod kontrolą.
A Twój koń? Na jakim koniu teraz jeździsz? Co jest w nim wyjątkowego, czemu go wybrałaś, a może to trener był tym, który go wybrał?
Moja klacz ma na imię Malivia, jest pełnej krwi angielskiej i ma 6 lat. Jest młoda i niedoświadczona, ale ambitna choć czasem chimeryczna ( jak to klacz i follblut) Maliva jest koniem z dobrym ruchem, jest skoczna, szybka i bystra, ma bardzo obszerny i dynamiczny galop, dlatego świetnie się sprawdza w próbie terenowej. Trzeba jeszcze poświęcić jej dużo czasu, żeby ją dobrze poukładać, nauczyć poprawnej techniki skoku, ale jak na razie wszystko idzie w dobrą stronę. Konia wybraliśmy wspólnie z trenerem. Bardzo długo szukałam odpowiedniego konia. Los tak chciał że właśnie na tego jedynego musiałam czekać prawie rok. Wspólnie z trenerem jeździliśmy w wiele różnych zakątków Polski, ale bez efektu. W tym momencie bardzo chciałabym podziękować moim rodzicom, którzy dalej wspierają moją pasję, umożliwili mi kupno Malivii, oraz panu Jurkowi za zaangażowanie, cierpliwość i podnoszenie mnie na duchu, za każdym razem, kiedy potencjalny koń okazywał się koniem nie dla mnie!
Konie to jeden z niewielu sportów, w którym kobiety konkurują z mężczyznami. Czy jednak w WKKW nie jest tak, że paniom jest ciężej przejść próbę terenową? Czy to raczej mit?
Jeśli chodzi o to czy paniom jest ciężej, myślę że nie do końca chodzi tu o siłę fizyczna, chodzi raczej o psychikę, odwagę i umiejętność panowania nad emocjami i stresem związanymi z udziałem w zawodach WKKW . Jest bardzo dużo świetnych i niezwykle utytułowanych zawodniczek np.: Mary King, czy Pippa Funnell, sądzę że niejeden jeździec (mężczyzna), chciałby im dorównać.
Jaki jest , według Ciebie, idealny zawodnik WKKW?
Według mnie idealny zawodnik to taki, który cechuje się niezwykłą walecznością, pracowitością, systematyką. Zawodnik musi by c wszechstronny, musi być wyszkolony w ujeżdżeniu, skokach jak i powinien być bardzo odważny aby pokonywał trudne przeszkody crossowe.
Opowiedz o swoich sukcesach i planach na przyszłość!
Sukcesy przyjdą wraz z naszym rozwojem. Czynnie startuję w dyscyplinie WKKW od dwóch lat. W zeszłym sezonie gdy startowałam na Certumie zdobyłam 15 pkt do klasyfikacji Pucharu Polski wkkw. A jeżeli chodzi o ten sezon zaliczyłam całkiem udany start w Pieńkach ( był to pierwszy start mój i Malivi) przy okazji zawodów wkkw wzięłam też udział w zawodach ujeżdżeniowych w klasie L które wygrałam. Ostatni start w Kwiekach 16-17.06.2012 uważam za udany, gdyż uplasowałam się na 5 miejscu w klasie L. Kolejny start planuję w Racocie w woj. Wielkopolskim. Będzie to debiut Malivii w klasie P.
To jednak spore sukcesy, niejeden może Ci ich pozazdrościć… A jakie jest Twoje największe „końskie” marzenie?
Zawsze chciałabym mieć możliwość pracy z końmi, robić to jak najlepiej potrafię i czerpać z tego jak największą radość i oczywiście osiągać jak największe sukcesy. I jeszcze raz chciałabym podziękować moim rodzicom, całej rodzinie za możliwości które mi dają, bez nich nie byłby możliwy mój dalszy rozwój sportowy i zawodowy oczywiście!
Życzę więc spełnienia tych marzeń i na koniec chciałabym dowiedzieć się, jak oceniasz polskich sportowców na Olimpiadzie w Londynie?
Jeżeli chodzi o Olimpiadę, to trzymam kciuki bardzo mocno zwłaszcza za Pawła Spisaka, jest to jedyny reprezentant Polski w WKKW. Szansa jest zawsze ponieważ sport to sport! Chociaż jestem pewna, że łatwo nie będzie, ale kibicuję wszystkim reprezentantom Polski. Wychodzę z założenia, że wygra najlepszy!
Powodzenia i wielu sukcesów od całego zespołu PuellaNova!
Jeśli ktoś z Państwa jest zainteresowany współpracą z Pauliną czy też sponsorowaniem zawodniczki, w zamian za reklamę na rzędzie jeździeckim oraz przyczepie ,Paulina prosi o kontakt mailowy paulina-siergiej@wp.pl
tekst i foto: puellanova.pl